Świńskie ozorki, jadł ktoś ?

Dzisiaj byłam u babci i akurat przyrządzała tradycyjne dania, ponieważ sąsiad obok miał świniobicie i dał mojej babci to co zostalo, żeby się nie zmarnowało. Babcia zrobiła przyszne ozorki, długo parzone, żeby były miękkie, na prawdę palce lizać. Polecam wam kiedyś spróbować :)

Chyba jadłem dawno temu.

Zupa na ogonku, też rarytas, choć niektórym może się to wydawać do nietknięcia. Lub flaki, osobiście uwielbiam. Mniam :)

krowie.

Jadłam, ale to było kiedyś. Nie jem mięsa.

Ze świnki to nawet uszy się nie zmarnują, można też zjeść, lub pokroić w drobne paseczki i dodac do jakiegoś gulaszu lub obiadu :) Ja lubie.

No to dobrze, ja teraz bym nie mogła przejść od tak po prostu na mięso. Za długo jestem już wege, ale lubię to co jem. I jezeli Ty lubisz jeść ozorki, to życzę smacznego ;)

Wiecie z kim piszecie? Z majwiększym idiotą na kafe kotarbą.:O To podszyw good girl

ja wiem. a czy inni to nie.

Kotarba jesteś obrzydliwy.:O widać że mieszkasz na wsi a nie w mieście, ściemniasz z tymi Katowicami

widać że lubi pojeść. pewnie matka mu serwuje takie rarytasy.

Katowice są obleśne, nikt nawet nie chciał tam na studia od nas z klasy, chociaż blisko. Wszyscy Wrocław, Kraków, albo od biedy Opole. Wsie na Śląsku są ładniejsze niż te paskudne, duże miasta, sami zobaczcie

Nie jestem żadnym podszywem, to po pierwsze primo, a po drugie primo jeśli wy chcecie to możecie jesć jak królik tylko sałatę, kiełki i inne dziadostwo. Ja napisałam, że ozorki dobrze przyrządzone i przyprawione sa smaczne, tak samo jak flaki ktore uwielbiam i mam do tego prawo. Np golonka i skóra z golonki, jest to najlepszej jakości mięso, zapytajcie waszych ojców to wam to z pewnością potwierdzą.

tak tak koterbol:D

Poza tym, człowiek jest mięsożercą i powinien swojemu organizmowi dostarczac dobrej jakości pożywienia, bogatego w rożne aminokwasy (białka/proteiny) Także tłuszcze które są w miesie są nie do zastapienia w formie sztucznych kapsułek.:):P A w warzywach wszystkich rodzai tłuszczy, jak wiadomo nie ma :P A, jesli chodzi o lokalne potrawy, to śmiejcie się, ale uwieżcie mi że gdybyście spróbowali gulaszu z nerek robionych na swojskim smalcu mojej 80 letniej ciotki spod Ciechocinka to byście o repetkę na 100% poprosili :D

aleś ty mądry. chyba pomylił ci się tłuszcz z białkiem zwierzęcym które zawiera kompletny zestaw aminokwasów w przeciwieństwie do roślin. tłuszcze nasycone znajdują się także w roślinach m.in. w kokosie. ps od kiedy to warzywa są źródłem tłuszczy ja pierdolę :D

Trudno, to umrę z braku mięsa. Nie zależy mi na zyciu, a na śmierć jestem gotowa.

Jeśli to faktycznie podszyw Koterbusia to chyba skądś kopiuje te teksty, są zbyt poprawnie napisane, on sam z siebie wali sporo ortów i ma beznadziejną interpunkcje, jak na downa przystało :-D

Nie jestem żadnym podszywem Kotarby, ani w ogóle, żadnym podszywem, powtarzam to po raz setny ! A do spróbowania prawdziwych, dobrze przyrządzonych ozorków szczerze was zachęcam, bo są lepsze niż polędwica, czy szynka.

Jem właśnie swojskie dobrze przyprawione flaki, ojciec przywiózł ze wsi od ciotki, ale pyszne mniam :)

Nie, nie jadł. Jak ktoś kiedyś powiedział, nie wezmę do ust niczego, co ktoś wcześniej trzymał w ryju

Ludzie często nie wiedzą o tym, że stare ludowe potrawy są bardzo dobre. Np dobrze przyprawione flaki są na prawdę dobre, ja osobiście uwielbiam.

Przegrywka wiadomo ze wiesz bo jestes Sysia a GGGB to Twoja najlepsza psiapsiółka:) nie do$ć, że jedyna to na dodatek ma istotną zaletę: macie identyczne IQ<5

gość dziś Pozdrawiam koleżankę :) K-ce

08:48 jesteś jedyną osobą na tym forum, która nie bierze mnie za Ciebie hahaha

a ty, jestes osobą, która bezbłędnie trafia rozszyfrowując wszystkie kolejne projekty tych dwóch debilek, choć osobiście, tą z ruszającym sie pyszczkiem, sklasyfikowałbym na minusie jeśli chodzi o jej IQ K-ce