Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zyciowy dylemat czyli jak sp?ie?prz?yla?m sobie zycie

Polecane posty

Gość gość

Codziennie zastanawiam się czy odwaze sie go wreszcie zostawić. Ale mam mnóstwo wymówek 1) mam 1000zl +dostane alimenty okolo 300zl=1300zl. Czy będzie mnie stać żeby utrzymać siebie i dziecko? 2) mieszkam u rodziców, z którymi nie da siw dogadać. Są starzy, pala i pija. Nie ma wredniejszej osoby od mojej matki. Wiem, ze za pare lat we trójkę moglibyśmy sie wyprowadzić od nich jakbym pracowala. Tylko czy to ma sen? Z deszczu pod rynnę. 3) czy nie będzie mi bardzo ciężko i nie będę samotna? 4) czy moje dziecko kiedys znienawidzi mnie za moj wybór? Jak to wygląda na ten moment? Nie kocham go,czuje do niego złość i nic więcej. On pracuje,zarabia nawet dobrze ale na tym kończą sie plusy. Jest nauczony, ze facet zarabia a kobieta ma na glowie wszystko inne. W domu jest oburzony jak musi po sobie talerz wynieść. Nie kocha naszego syna,wiele razy ro mowil. Krzyczy na niego, potrafi go popchnąć i mówić, ze on go nie potrzebuje, nie chce się z nim bawic,nie odwzajemnia uśmiechu itd Nie wiem co mam robic. Nie chce byc z nim i nie chce zostac z rodzicami. Jestem w beznadziejnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go, dziecko do żłobka czy przedszkola a Ty poszukaj lepszej pracy albo wyjedźcie za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma żłobka na wsi w której mieszkam, do miasta się nie dostanę. Dziecko za rok albo dwa pójdzie do przrdszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj w Internecie ,jakiegoś pokoju do wynajęcia na początek bliżej miasta.Jednocześnie pracy..są też w mieście instytucje pomagające samotnym matką przez pierwsze miesiące,znajdziesz tam wsparcie,może ktoś nawet pomoże ci znaleźć mieszkanie, pracę...ile dziecko ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za zwydonoialec ze nie kocha swojego dziecko ten Twoj maz to gowno. Dziecko Ci podziekuje jezli go zostawisz. Chcesz zeby ten Toj c*****y maz zrobil krzywde dziecku pod Twoja nieobcnosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5r ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.5roku to już nie noworodek poradzisz sobie! Nie będzie na początku łatwo a wręcz przeciwnie będzie ci ciężko,ale gdy wyciągniesz rękę po pomoc to ją otrzymasz i nie ma czego wstydzić od tego takie instytucje są... Nie radzę ci abyś wracała do rodziców,bo jak sama piszesz są również toksyczni i patologiczni,a dla ciebie duży plus że chcesz lepszego życia i normalnej atmosfery dla synka. Domyślam się ,że mieszkasz u męża i nie masz praw do tego mieszkania tak? Nie masz jakiejś znajomej starszej pani ,której byś pomagała w zamian za pokój???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,ze my teraz mieszkamy właśnie u moich rodziców, wiec w razie rozstania to on musiałby sie wyprowadzić. Ja zostałabym tutaj-mam cale piętro z łazienką. Tylko tyle,ze musze znosić ich picie, (najgorsze) palenie i wtrącanie sie. Są bardzo toksyczni. Najbardziej bym je sie, ze bez niego juz nigdy nie wydostane sie z domu rodziców..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie on jest u ciebie,a ty i tak znosisz jego +Swoich rodziców ...a nie pomyślałaś, że prędzej się wydostaniesz z domu rodziców jak od niego odejdziesz?? pomyśl przemęczysz się rok-pójdzie synek do przedszkola a ty do pracy...możliwe że kogoś nowego poznasz :) a co cię z nim czeka? Jaka perspektywa? Może coś za rok wynajmiesz ,może idź do mopsu powiedz jaką masz sytuację,może znajdą ci jakąś kawalerkę,złóż wniosek o mieszkanie współdzielcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×