Czytając (nie tylko) "Życie uczuciowe", mam wrażenie, że 100% zdradziło, zdradza

lub zdradzi swojego partnera/swoją partnerkę! Zdrady, zdrady, zdrady! Paranoi można dostać! Zastanawia mnie tylko, czy ci, którzy tak ochoczo piszą o swoim bujnym życiu seksualno-emocjonalnym, mogą doprowadzić "słabsze jednostki" do tego, że, pod wpływem tej (często nieprawdziwej) paplaniny "zasieją" niepotrzebne (!) "ziarno niepokoju" w związkach, które były-dotąd-idealne! To żadne "dobre słowa", "ostrzeżenia"! Dajcie spokój normalnym związkom, bo to, czy ktoś zdradzi, czy nie, to wróżenie z fusów, gdybanie, a nie, jak Wy to piszecie, "kwestia czasu"! To, że Wy zdradzacie lub zostaliście zdradzeni, nie znaczy, że ktoś to powieli! Ręce opadają; nie ma dnia, by nie było tematu o zdradzie i podłych, wulgarnych wyzwisk skierowanych do poszczególnych osób! Idąc "kafeteryjnym tokiem myślenia": nie warto brać ślubu, nie warto kochać, nie warto ufać, nie warto zakładać rodziny; nic nie warto, bo wszystko zniszczy zdrada! Jak daleko zabrniecie takim oto myśleniem?! Czy Wy, w ogóle, czymś się w życiu cieszycie?! Boże!

Ja cieszę zdradą mojego mojego męża, zrobił mi prezent życia. Teraz jestem wolna. I nie spojrzę już na żadnego...I nie mam zamiaru nikogo zdradzać. A opisów erotycznych rozpustnych ludzi (w tym pozbawionych moralności dziewuch!) nie czytam!!! bo później mam odrazę do wszystkiego.

wyluzuj, to sa posty za kase pisane. wiadomo ze najbardziej sie sprzedaje seks, zdrada, przemoc.

Tak tak... drugi raz bym wyszła za mąż,ale po pijanemu

To tylko na Kafe. W realu ludzie się kochają, szanują, a jeśli zdradzają to tylko w jakiejś części związków. Badboye, roochacze, narcyzi , to zdecydowana mniejszość, tak, jak puszczalskie, wieczne imprezowiczki, nimfomanki, itp.

Gość 13:12 Nie masz racji, tego dziadostwa jest tyle... Firmy!!!!!!!!!!!!!!!!! tylko ty niczego nie jesteś świadom. A dowiadujesz się właśnie stąd...Zdrada boli... Tak, prawie wszyscy mają na koncie jakąś zdradę. To tylko jednostki nie zdradzają żony, męża, powołania itp.

Ale związki idealne się zdarzają. W ogromnej mniejszości ale się zdarzają.:) Znam jeden nacechowany romantycznym uniesieniem i idealizmem.:)

https://www.youtube.com/watch?v=J8t9d4TIVHQ

Autorko kafeteria to toksyczne forum, odkąd je czytam inaczej postrzegam ludzkość, problemy jakie tutaj są poruszane wielu ludziom się nie śniły... Często są pisane prowokacyjnie, lekceważąco a ile w tym prawdy? Mam nadzieję, że jak najmniej. Mnóstwo jest tu niesszcześliwych ludzi którzy przelewają swój jad na innych a to faceci wyzywają kobiety od najgorszych i kobiety też nie lepsze jak piszą o facetach. Myślę że szczęśliwi ludzie tu poprostu nie zaglądają bo nie zajmują się takimi głupotami a sama wylęgarnia kafeterian to jakieś 0,01% Polaków, także nie ma co brać na poważnie tego wszystkiego co tu piszą

Czy są pisane prowokacyjnie??? bardzo w to wątpię. Tutaj się pojawiają ludzie z problemami szczególnie emocjonalnymi. A do ciebie nie doszła prawda jak się młode dziewuchy i młodzież prowadzi. Wszyscy mają seks na koncie.

Ja nie muszę być nieszczęśliwa i pozbawiona radości żeby tutaj od czasu do czasu poczytać. Co w tym złego? Taki przerywnik między sprzątaniem a gotowaniem Przynajmniej wiem co się na świecie dzieje i poczytam sobie o problemach, które mnie samą szokują, przerastają. Ale ktoś nie ma nikogo, ma tych ludzi.

też tak kiedyś myślałam. nie byłoby problemu gdyby działo sie tak tylko na tym forum - a jest tak na wiekszości innych też. i wojny damsko męskie, plucie jadem jakieś pua i inne chuje muje

Wojny damsko- męskie, plucie jadem, to kwestia poziomu i kultury. Ta zajadłosc przekłada się na realne życie? Może tak, może nie. W życiu realnym, codziennym rzadko kto pozwoli sobie na obelgi i wulgaryzmy, bo spotka się z odwetem. Zdrady....hmm..nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe. We wszystkim.

coz niestety to rzeczywistosc w mojej okolicy wiekszosc malzenstw sie zdradza

bo to wina rozwiązłości seksualnej i związku z nieprawiczkiem/niedziewicą tak mówią badania i ankiety.

Kafeteria nie jest raczej forum które można uznać za miarodajny wycinek wirtualnej rzeczywistości :) Nigdy nikogo nie zdradziłem i nie zamierzam.

Jakiś czas temu wpadłam na to forum i coś mnie zaciekawiło a coś przeraziło. Emocjonalna niedojrzałość i totalny brak kultury w "Życiu uczuciowym" kwitnie a chyba nie o to TU chodzi.Jakaś licytacja kto głupszy wręcz wątek założy. Nigdy w życiu nie widziałam tylu chyba zdesperowanych ludzi w jednym miejscu i czasie. Chamstwo i niskie pobudki zasłaniają Tych którzy naprawdę mają coś interesującego do powiedzenia.

A wystarczy nie ulegać kafeteryjnym wrażeniom

Taka dziwna ta dzisiejsza romantyczność a często jeszcze błędami pisana.

To nie tylko na kafe. Niestety statystyki są przerażające.

ja nigdy nie zdradzilam i nie zdradze, mam zasady..

00:50 Nigdy to nie wiesz jak zachowasz sie w przyszlosci. Nigdy nie zalamalas/es swoich zasad?

O rany to znów ta desperatka. Przygłupi tłumoku piszą ci ludzie, że nie zdradzają, a ty dalej swoje. Jakie statystyki są przerażające? Chyba twoje, wymyślone w chorej mózgownicy :D

Większość z tych historii, to tylko takie pisanie. Wylewanie swoich pragnień, frustracji. Nie wierz w to, ale miej oczy szeroko otwarte...

rozejrzyj sie do okola i zobacz ile ludzi sie zdradza, ile oklamuje ile jest z musu bo dzieci itd malzenstwo jest nienaturalne i dlatego nie ma sensu