bawią mnie kobiety, które mają wnuka a piszą, że synowa to obca osoba

I co, widzicie już absurdalność swojego temaciku, czy jeszcze nie? :) Jakby ktoś nie zauważył, jest to odpowiedź na temat "bawią mnie kobiety, które mają dziecko a mówią że teściowa to obca osoba". A mało to teściwych, dla których wnusio jest namber łan a synowa to dla niej obca baba? A dalej mi z tym pier...oleniem. Dlaczego teściowej wolno, a synowej nie, traktować tę drugą jak obcą kobietę?

teraz słucham argumentów teściowych :) i tych synowych, które tak bronią teściowych. No słucham. Czy was bawią tylko kobiety, które mając dzieci mówią że teściowa to obca osoba. A w drugą stronkę, czyli jak babcia ma wnuka, a traktuje synową jak obcą osobę - tego już nie trzeba rozumieć, prawda? to jest usprawiedliwione. Santa geriatria może, starym wolno? :) zamieniamy się w słuch. Zapewne mało będzie odpowiedzi bo...nie macie argumentów. Na tym forum się jedzie po synowych, a nie po teściowych. Co by nie robiły. Głupie kury z was, na rosół.

A mnie bawią osoby, które wymyślają takie głupie tematy:)

no nie no ale serio - tam się udzielały, a tu zobaczysz że będzie cisza :) bo na tym forum się wytworzył swoisty snobizm że wypada jechać po synowych, ale po teściowych Broń Boże... a ja jestem ciekawa jak się odniosą do tematu.

autorko proooopsy - ja tez z tych ktore beda bronić opinii ze w 9 na 10 przypadkach niechec wychodzi od tesciowej jako pierwszej, bo synowej sorry ale nie zalezy zeby miala zle stosunki w nowej rodzinie natomiast starsza pani nie zależy, bo ona wie że matką będzie zawsze i tego "tronu" nikt jej nie odbierze, syn sie jej nie wyprze a zone moze zostawic. matka zostanie matką, one to wiedza i to wykorzystują. matka czesto nie moze sie uporac z tym ze dziecko opuszcza gniazdo i robiac wszystko by synka zatrzymac, mąci w jego wziazku bo a nuż się znudzi, rzuci wywłoczkę i wróci pod maminą sukienczychę i razem będą budyn gotować i Klan śledzić ewentualnie Trudne Sprawy