Obraz ktory wisiał leżał rano na komodzie

Witam, Na początku zaznaczam że to nie prowo. Ateiści nich odejdą i nie tracą swoje czasu bo i tak nie pomogą. Mam 23 lata i chce sie Was poradzić. Dzisiaj miałem dość dziwną sytuacje. Mam obraz z I Komunii Świętej i krzyż z bierzmowania ktory oplatał obraz Pana Jezusa. Co wieczór modle się za zmarłych i za rodzinę. Staram się co wieczór modlić. Rzadko chodzę do kościoła bo wierze w Boga a nie w kościół czy księdza (byłem kiedyś żałobnikiem w Zakładzie Pogrzebowym i wiem co księża wyczyniają). Kiedy kładłem się spać to krzyż z obrazem wisiał tak jak zawsze nikt jego nie ruszał. Rano nie zauważyłem że zniknął ze ściany. Kiedy szukałem telefonu (a mam na komodzie) obraz z krzyżem leżał na komodzie. Krzyż nadal oplatał obraz Pana Jezusa. Byłem zdziwiony i myślałem że siostra czy rodzice chcą mnie nastraszyć. Zapytałem najpierw rodziców czy ściągnęli ? powiedzieli że jak weszli mi do pokoju to juz obrazek leżał na komodzie. Rodzice są silnie związani z wiarą i ufam im że to nie oni, nie mają tak durnego poczucia humoru dodatkowo sami sie mocno zdziwili (maja po 50 lat nie są już dziećmi). Siostra ma 29 lat. Też wierząca i mówiła że nie wchodziła do pokoju moja mama to potwierdziła bo tego dnia siostra spieszyła się do pracy. Ja aktualnie jestem na chorobowym. Wszyscy są zdziwieni i każdy zaprzeczył. Wszyscy mówią że tak by nigdy nie zażartowali sobie. Zastanawia mnie jedno czy ja lunatykuje czy tez jakiś zły duch mnie nawiedził. Zobaczę co się będzie działo. Iść po księdza żeby mi wyświęcił pokój? trochę się boje. Wpadłem na pomysł czy nie nagrywać siebie jak śpię i czy nie lunatykuje ale nie mam takiej kamery która nagrywa w nocy.