Narzeczony to hipokryta

Narzeczony nie chodzi do kosciola a mimo to chce slub w kosciele. Jak mu to wybic z glowy? Ja jestem tylko za cywilnym.

Twoj narzeczony to prawdziwy Polak! Wspolczuje zycia z nim - ale to twoj wybor!

Nie on tylko pewnie jego rodzice mu glowe susza. Nie dadza mu kasy jak nie wezmie koscielnego.

Nie chodzi o kase i rodzicow, sami placimy. On sam powiedzial, ze chce w kosciele a wcale do kosciola nie chodzi i smieje sie z ksiezy.

Zreszta 80% prqac co bierze slub to hipokryci bo przejdz sie do kosciola w neidziele ten przybytek odwiedzaja tylko staruchy.

Ja znałam kiedyś ludzi, którzy ślub kościelny to nie, bo do kościoła nie chodzą, a potem się dowiaduje, że jeszcze przed ślubem wybrali chrzestnych dla przyszłego dziecka...

Mój nie chodzi do kościoła uprawia seks przedmałżeński nie chce ślubu kościelnego a dwa raz się rozstalismy z powodu wiary bo ja powiedziałam że nie wierzę itd i zapytałam na czym polega jego wiara stwierdził że ja nie jetem od oceniana tego a drugi mocno się poklocilismy bo powedzialam że swieconka na Wielkanoc to p*****la . :-) co o tym sądzicie? Ale ogólnie jest bardzo dobrym człowiekiem. I bardzo się kochamy ale nie potrafimy dotrzeć w tym aspekcie do siebie. :-)

dziś - no ale co, jak nie maja slubu koscielnego to nie moga ochrzcic dziecka? wlasni jak to jest, czy ksieza wtedy odmawiaja chrztu? przeciez samotne matki chrzczą dzieci to co ksiadz mialby cos przeciwko chrzcinom dziecka pary ktora nie ma zadnego slubu / lub tylko koscielny/ xx no i zawsze mozna ksiedzu sciemnic ze dopiero za 2/3lata sl koscielny, bo zbieraja pieniazki na wesele :D

Kazać mu załatwić wszystko, od a do z :>

Tu autorka, ja narzeczonemu powiedzialam, ze moj proboszcz i kazdy inny ksiadz wymaga nauk przedmalzenskich i pyta z modlitw. On chyba nie jest swiadomy, ze nie wystarczy dac tylko koperte.

nauki przedmalzenskie, poradnie malzenskie, 3spowiedzi przed slubem dajcie spokoj, jeszcze na tych testach pyt. kazdego z osobna czy chca miec dzieci. no i jakbym powiedziala ze ja nie chce, a facet ze chce to moga odmowic udzielenia slubu, bo malzenstwo przeciez sluzy prokreacji. czyli co trzeba im klamac, klamac, klamac. widzicie tu jakis sens?

Autorko: jest tutaj możliwość kompromisu. Skoro narzeczonemu zależy na ślubie kościelnym, bo w jakimś tam stopniu jest wierzący, a Ty jesteś ateistką to możecie wziąć ślub w kościele z zachowaniem Waszych poglądów. On jako wierzący katolik, a Ty jako ateistka. Jeśli się kochacie to kwestia wiary nie będzie przeszkodą.