Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Był,Odszedł wrócił i znów odszedł

Polecane posty

Gość gość

W związku byliśmy od 6 lat mieszkaliśmy razem ponad 4 lata . 2 lata temu się wyprowadził bo powiedział że to nie to że oczekiwał czegoś innego , po miesiącu chciał wrócić , ale ja nie chciałam jednak w końcu mnie uprosił. Przez 7 miesięcy się spotykaliśmy , potem znów zamieszkaliśmy razem 10 miesięcy mieszkaliśmy razem. W kwietniu tego roku strasznie się pokłóciliśmy i się po tym wyprowadził . Po tej wyprowadzce zaczął znów zabiegać przepraszać że z byt pochopnie postąpił wybaczyłam i znów zaczeliśmy sie spotykać . Jednak w maju się dowiedziałam że jeździ ze znajomymi na imprezki ,a ja miałam grzecznie siedzieć w domu i czekać na spotkania szlak mnie trafił i zerwałam . Po paru dniach znów zaczął wydzwaniać i przepraszać i zapewniać że będzie lepiej, a ja jak głupia znów uwierzyłam i jak zwykle dostałam kopa w d**e . Jednak spotykaliśmy się bardzo rzadko i mało do mnie dzwonił jak pytałam czemu tak się dzieje wymigiwał się pracą w domu i brakiem czasu . Zaś tydzień temu zadzwonił że to koniec i on nie widzi sensu być dalej razem pokłóciłam się z nim i nie rozmawialiśmy do wczoraj . Po tym dowiedziałam się że spotykał się z jakąś dziewczyną. Już nie mam sił do niego wczoraj zadzwonił czy możemy być znajomymi bo on nie chce zrywać kontaktu. Co ja mam zrobić nadal go kocham ,ale już mu nie ufam i nie chce nadal tak żyć, mam dość tej huśtawki . Jednego dnia mnie kocha a drugiego już nie. Co robić by z tego wyjść i skończyć raz na zawsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powieś się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo0099
Miałam podobnie, chociaz nie tak hardkorowo. Zrobiłam tak, że odeszłam, od tamtej pory zero smsów, maili, telefonów. Musisz całkiem zerwać kontakt, żadnych życzeń na imieniny, żadnych spotkań pod pozorem" przyszedłem po moją bluzę/skarpety/ płytę. Inaczej będziesz to ciągnąć do us.... śmierci. Pomyśl logicznie, czy tak ma wyglądać zdrowy związek? Co byś powiedziała swojej koleżance w takiej sytuacji? Dasz radę, ja dałam, chociaż było ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy na to: jestem z facetem 1,5 roku, on zrywa bo nam sie nie uklada, ja blagam, zeby dal nam jeszcze szanse, ale on jest nieugiety, chce bym dala mu w spokoju odejsc. No to dobrze, przestalam sie kontaktowac, tylko czesc, jesli sie minelismy (uwazam ze tak kultura nakazuje). Po 4 miesiacach zaczal odzywac sie wiecej, inicjowac spotkania, powiedzial ze chcialby wrocic, ale bez jakichs wyznan typu "nie moge bez ciebie zyc" itd. Ja mowie, ze przeciez nie odpowiada ci moj charakter i wymagania, a on na to, ze owszem mam swoje wymagania, ale inne maja jeszcze wieksze. Do tego podal warunki na ktorych mozemy wrocic i chciala, zebym natychmiast podjela decyzje. Ja nie jestem taka szybka, wiec ten czas sie wydluzyl, tym bardziej ze mialam swoje sprawy. Jak mnie zostawil to plakalam cale dnie, ale potem nei moglam sie zdeydowac na szybki powrot. On ciagle mnie popedzal z decyzja, a ja sie w koncu nie zdecydowalam. Czy ja jestem nienormalna, teraz za nim tesknie ale wtedy nie moglam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:14 Szukał innej ale nie znalazł, a seksu mu brak. Trzymaj się , nie daj się i nie wracaj do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Owszem, szukal, mowil, ze spotkal sie z jedna, ale ze niby nie mogl jej nawet pocalwoac. Tzn nie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłamał - to tamta go nie chciała ale wy oczywiście nie przyjmujecie tego do wiadomości szmaty bez honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy jestescie nieodpowiedzialne, dajecie facetowi swoje ciało bez slubu , a póżniej sie dziwicie ze was porzucaja . Przeciez to są skutki grzechu to co teraz przechodzicie . Nie potępiam was tylko wasze zachowanie , łamiecie 6 przykazanie a póżniej sie dziwicie co ja takiego zrobiłam ze mnie nie kocha i poszedł do innej . Która z was nie wiedziała ze sypianie z facetem przed ślubem to grzech . .Pytam sie która. Wszystkie wiedziałyście a mimo to popełniłyście ten grzech . A teraz hello mamy problem. Waszym wyjściem jest spowiedz i pokuta (właśnie ja juz doświadczacie) to wasze nawrócenie , zal za grzech jakiego sie dopusciłyście i grzechy beda wam odpuszczone wasze zycie sie odmieni ale musicie przejsc tą drogę oczyszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale glupoty :d ale oczywiscie traktujemy takie wypowiedzi tutaj jako zart na rozluznienie atmosfery ;) A na serio to trzeba czesto i dobrze dawac i ciagnac, zeby w dzisiejszym swiecie facet nie zostawil. Poza tym nie kazdy planuje slub i wtedy co, zycie bez seksu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że nie znosi Ciebie, ale lubi się z Tobą bzykać. Naprawdę jesteś taka dobra ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, odszedl bo bylo za malo seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ostatnie to autorka ? To czemu sie dziwisz ? To widac, ze chcialby z toba byc i teskni, ale perspektywa niebzykania do konca Twoich dni jest dla niego nie do zaakceptowania. Nie przyjmuj go po raz kolejny a wkrotce znajdzie sobie chetna i namietna kobiete i zycie mu sie ulozy pelne milosci i seksu. A Ty znajdz sobie jakiegos eunucha czy impotenta i tez bedziecie szczesliwi, lezac i patrzac na gwiazdy czy w telewizor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żart , skutki grzechu ponowi sie do końca życia. A ciągnąć to można tylko mężowi. W dzisiejszym świecie trzeba uważać na za grożenia duchowe( szatan) . On działa cały czas tak samo od tysiąca lat, i tą samą metodą bo ludzie sa głupi od tysiąca lat , i popełniają od tysiąca lat te same grzechy, sex, kradzież,zabójstwa , zazdrość, nic sie nie zmiemiło, W roku 1900 lekarze mówili ze na 1000 mieszkanców chorych psychicznie, depresja, opetanie było 2 osoby . A 100 lat póżniej bedzie 26 osób a jest 64 . Obecnie naukowcy mówia ze w roku 2050 liczba osób leczacych sie z depresji , uzaleznionych ,chorych psychicznie ( jak zwał tak zwał opetanych bedzie wynosiła 75 %) Więc ten swiat widać gdzie zmierza. Bedzie wiecej ludzi złych niż dobrych juz teraz tak jest . A ty gdzie bedziesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×