czy ktoś się orientuje jaka część kobiet rodzi w 38 t.c.?

Równie dobrze mogę urodzić w 42gim czyli dwa tyg.po terminie a do tego mam cały miesiąc wiec nie chce w każdy weekend siedzieć na d.w mieście. Pojechalibyśmy do rodziny z mężem. Macie jakieś doświadczenia w czterogodzinnych albo podobnych (w jedna strone) podróżach w 38 t.c.? Z drugiej strony boje się ze jak tam urodze to będę tam koczowala cały miesiąc albo i dłużej bo jak z takim małym dzieckiem jechać do domu tyle czasu

nie znam statystyk w tym zakresie ale sama urodziłam 2 dzieci w 41 tc (40t4d)

A nie masz gdzie jechać bliżej?

Takie małe dziecko prześpi całą drogę jeśli już. Pytanie jak z takim małym dzieckiem koczować u kogoś? To mi sie w głowie nie mieści...

Wiesz mi zależało na dziecku, miałam wybrany szpital, położną, załatwioną opiekę ordynatora i w tym tyg. nie ruszałam się dalej niż 65 km do miasta wojewódzkiego, gdzie w razie czego miałam znajomości. Nie naraziłabym się na rodzenie jako anonimowa osoba byle gdzie...

Masz takie same szanse urodzić w 38 jak i 39, 41 i 42...PO RÓWNO.

ja urodzilam w 38 ale od poczatku bylo mowione,że ur.wczesniej .

Koczowala to źle powiedziane bo to mój dom rodzinny i mama z tatą tam mieszkają. Dom jest duży. Właśnie ze nieprawda ze ma się takie same szanse na urodzenie w 38 jak w 41 bo znalazłam jakieś statystyki na stronie po angielsku. Ktoś robił badania na grupie 6000 kobiet a to juz dużo. Wyszlo ze w 37 t.c.i 4 dniu rodzi tylko 6 procent kobiet. Ja właśnie w weekend będę w pierwszym dniu 39ego tygodnia i wtedy szanse tez są małe a już tydzień później na początku 40 tygodnia są dużo większe. Tylko pytanie czy 6 % to na tyle mało ze warto ryzykować.

Właśnie ze nieprawda ze ma się takie same szanse na urodzenie w 38 jak w 41 bo znalazłam jakieś statystyki na stronie po angielsku. Ktoś robił badania na grupie 6000 kobiet a to juz dużo. x Te badania były przeprowadzane na populacji polskich kobiet? Jeśli nie, to co mają do rzeczy porody Angielek/ Amerykanek?

Ja bym nie ryzykowała.

Jak to 11:10 co mają do rzeczy? To jest to samo. Biała kobieta europejska a nie czarna z Afryki. Po dobry klimat itd.wiec co za różnica. Chyba ze chodzi ci o yo ze w Polsce ponad 40% porodów to wykupione na lewo cesarki na życzenie co jest niezgodne z prawem

moja położna od lat przyjmująca porody prowadziła swoje statystyki i wynikało z nich, że większość kobiet teraz rodzi po terminie Pewnie dlatego, że nie pracują do końca ciąży jak to było kiedyś i lepiej się odżywiają

gość dziś Jak to 11:10 co mają do rzeczy? To jest to samo. Biała kobieta europejska a nie czarna z Afryki. Po dobry klimat itd.wiec co za różnica. x Najpierw doucz się w kwestii interpretacji wyników badań, a potem dopiero dyskutuj.

klimat na wyspach podobny? a w Stanach to już w ogóle

11:25 hej tu autorka ja to samo słyszę co piszesz wiec zastanawiam się czy nie pojechać z mężem w środę do rodziców na 4 a dni bo on ma wolne. I wrócić potem tutaj. Tez mi się zdaje że ja przenoszę ciążę bo ze wszystkich moich 4 koleżanek 3 urodziły po terminie i chyba to już jakiś tam mały wyznacznik

W takim Londynie czy NY to rzeczywiście same białe Europejki.. :D

Klimat nie ma tu nic do rzeczy. Ciąża trwa 40 tyg +/- 2 tyg.i nie ma znaczenia gdzie wykonano te badania. Kobieta to homo sapiens tak samo w UK jak w PŁ i te same prawa natury rządzą