Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julia1996

Problem z mamą

Polecane posty

Gość Julia1996

Witam wszystkich. Piszę z pewnym problemem związanym z moją mamą, nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzić i co robić w sytuacji w takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. Kiedy miałam 8 lat moi rodzice wzięli rozwód, od tamtej pory mama jest sama. Mam 20 lat, więc mama nie ma żadnego mężczyzny już 12... Wiem, że to jej sprawa czy jest z kimś związana czy nie, ale wiem też, że potrzebuje pomocy. Z roku na rok jest coraz gorzej. Ostatnia rozmowa skłoniła mnie do poszukania jakiejś pomocy. Mama mowi, ze juz nic jej nie cieszy, ze teraz kiedy jestem juz dorosła jej zycie stanie sie puste, ze nie ma już żadnej przyszłości, bo jest za późno, żeby była szczęśliwa. Dodam, że ma 40 lat, i jest naprawde piękną i cudowną kobietą. Jej samoocena niestety jest okropnie niska. Cały czas chodzi smutna. Serce mnie boli kiedy to widzę... Uważa ze jej zycie nie ma żadnego sensu, nie ma przyjaciół, nie lubi swojej pracy, w ktorej pracuje prawie 20 lat. Ostatnio jest jej wszystko jedno. Nie potrafię przemówić do niej, zeby cos zmieniła, nie słucha kiedy mowię jej ze jest jeszcze młoda, piękna i że może wszystko. Jest zaplątana w swoich czarnych myślach. Staram sie ją wspierać jak tylko moge, ale powoli układam sobie swoje zycie i sie usamodzielniam. Proszę, niech ktoś mi powie co mam zrobic. Moja mama potrzebuje pomocy, a wszelkich psychologów i terapeutów traktuje z politowaniem, bo "nie będzie sie obcym ludziom spowiadać". Czy jest cos co mogłabym zrobic zeby to sie zmieniło? Miał ktoś podobną sytuacje? Z gory przepraszam za literówki, bo piszę z telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się podobnie jak Twoja mama, chociaż mam męża. Nic gorszego jak samotność we dwoje. Moim zdaniem mama wymaga pomocy specjalisty, który pomoże jej otworzyć się na świat i ludzi. Ja miałam dobrego psychiatrę, leczyłam się ok. 4 lat i pierwsze dwa lata były sukcesem, kolejne dwa tak róznie, raz lepiej raz gorzej. Sprawa bardzo trudna, jednak mama powinna coś z tym zrobić nie tylko dla siebie, ale i dla Ciebie. Niski pokłon dla Ciebie, że interesujesz się stanem mamy. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz Mamie że Najświętsza Maryja bardzo ją kocha i pragnie aby ona też przyjęła do swego serca Jej Niepokalane Serce a wówczas odejdzie wszelki smutek i depresje . czytaj : Anna - Zaufajcie Maryi , tam od str. 30 , Maryja mówi dużo o sensie życia , szczęściu i miłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze odszukajciebrazem, jej dawne koleżanki , moze jakiś wspólny wyjazd na wakacje cos zmieni, moze jakaś sąsiadka, moze kurs tańca lub basen...po prostu do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odpowiedzi. Jadę z mama na wakacje w tym roku, ale nie wypełnię jej pustki. Mysle ze najlepszą opcją jest faktycznie pomoc specjalisty, bede przekonywać dalej, moze w końcu sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja mama ma chyba depresje Pewnie ze 40 lat to mloda kobieta i moglaby sobie kogos znalezc, moze jak mama pozna kiedys odpowiedniego faceta i sie zakocha to bedzie tryskala energia i nabierze checi do zycia.. oby tak bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyprowadż do domu psa niech twoja mama kimś innym od ciebie się zaopiekuje. Żal mi jej ale i ciebie, bo to niezdrowe tak się martwic o mamę. Zajmij się swoim życiem. Mama powinna zapisać sie do różnych klubów, może do kółka turystycznego, poznalaby wiecej osób. Taką aktywność rozpocznij razem z nią niech się wciągnie, może jakiś chór. W każdym mieście ale nawet wsi coś działa. Niech twój twoja mama sie zaangażuje. Powodzenia i nie martw się tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myslalas o tym zeby zapisac ja na jakies zajecia? Mozecie chodzic razem, np. do klubu fitness czy cos w tym rodzaju. Mnie sie wydaje ze cos takiego predzej ja przekona niz specjalista. Wyjdzie z domu, poprzebywa troche wsrod ludzi, moze sie bardziej otworzy na nowe znajomosci? Malymi krokami moze sie rozkrecic. Czasami proste rozwiazania sa najlepsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×