Dlaczego ludzie tak rzadko adoptują dzieci

Przecież nieważne kto zapłodnił i urodził, ważne kto wychował.

Bo ludzi jara przekazywanie swojej puli genów.

Jakie to płytkie. W polsce szansa na adopcje to wielki cud. W niektórych regionach polski cały proces trwa nawet 4 i wiecej lat a później okazuje sie że dzieci do adopcji brak a jak sa to rodzeństwa kilkuletnie które nawet do adopcji nie sa a do do rodzin tymczasowych bez prawa do adopcji. Tak wiec lipa

"Przecież nieważne kto zapłodnił i urodził, ważne kto wychował." W ogromnym błędzie jesteś... Krew i rasa to PODSTAWA!!!

zapłodnił alkoholik, urodziła narkomanka a ja mam je wychować? Dla ciebie to nieważne?

MężcZyźni mają z tym problem, że nie ich i Noe potrafią zaakceptować

Bo większość dzieci w domach dziecka ma rodziców, albo jednego rodzica, więc nie są sierotami i nie można ich adoptować. Jedynie stworzyć rodzinę zastępcza ale nie każdemu to odpowiada.

Ponieważ dzieci (zdrowych) jest praktycznie 0, muszą mieć uregulowaną sytuację prawną, tzn. rodzice musza być pozbawieni praw

Poza tym z dziećmi jest trochę jak z psami. To logiczne, że lepiej wziąć kilkutygodniowego szczeniaka i go przyzwyczajać powoli do siebie, niż brać kilkuletniego psa z problemami ze schroniska, bo to ryzykowne. Może to mniej empatyczne podejście, ale bardziej praktyczne...

bo te dzieci mają problemy psychiczne, plus to droga impreza

To lepiej wziąć większe. Z niemowlaka nie wiadomo co wyrośnie, wychowanie wychowaniem ale geny też zrobią swoje. A u takiego 5 latka już widać charakterek. To jest plusem. I odpada okres nocnych pobudek i zmieniania pieluch.

gość dziś Jakie to płytkie. W polsce szansa na adopcje to wielki cud. W niektórych regionach polski cały proces trwa nawet 4 i wiecej lat a później okazuje sie że dzieci do adopcji brak a jak sa to rodzeństwa kilkuletnie które nawet do adopcji nie sa a do do rodzin tymczasowych bez prawa do adopcji. Tak wiec lipa xx moi znajomi czekali w Krk 2lata, dostali dziecko max 6miesieczne, wiec bez przesady. zwykli ludzie bez oszalamiajacych zarobkow.