Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

90% bachorów jest rozpuszczonych, dlaczego na to pozwalacie idiotki ?

Polecane posty

Gość gość

lać po dóópach ten plebejski pomiot pyskate, wrzeszczące, piskliwe, wstrętne bachory a mamuśki rechoczą ze ich osmarkany tępy bachor drze morde Matka z marginesu, plebs z programów 500 to i bachor taki sam, co sie dziwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się ale nie mam pretensji do dzieciarni to matka-idiotka ma reagować kiedy dzieciak wydziera mordę albo piszczy na całą okolicę a nie udawać, że nie ma tematu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tylko matka? Dziecko matke i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
dziecko musi się wykrzyczeć, wybiegać, wybawić najnormalniejsza rzecz na świecie, ale faktycznie zauważyłam że dzieci nie uczy się dobrych manier typu jak zachowywać się przy stole, jak zachować się w Kościele w muzeum itp. zauważyłam też że dzieci strasznie przeklinają, to co słyszę gdy przechodzę koło osiedlowej podstawówki jest STRASZNE ale to już jest wyniesione z domu powtarzają to co usłyszały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.49 jakie z domu. Na kazdym kroku sluszysz slowo Kurwa to co sie dziwisz ze dzieci klna. Myslisz ze twoje nie beda przeklinaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
nooo ja nie przeklinałam ani moje koleżanki i koledzy w tym wieku....kochana nie czarujmy się tatuś przeklina a dziecko powtarza tak to najczęściej wygląda polacy są chamskim źle wychowanym narodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
matki już się nie przykładają do wychowania dzieci tak jak pokolenie mojej mamy booo ona musi mieć czas dla siebie bo mamusia w wieku 40 lat szuka miłości a dziecki na drugim trzecim planie i stad to się bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę i nie ma u nas sytuacji zeby biegały, darły sie jak oszalałe czy zachowywały jak małpy w zoo. Nigdy nie dostały klapsa, a zachowac sie potrafia. Bo je wychowuje od maleńkości. Ustalam zasady i maja sie ich trzymac. Nie wiem co to histeria w sklepie, latanie jak dziki w miejscu publicznym, przeszkadzanie innym. I mimo, ze mam dzieci to ostatnio zjechałam jedna matke w kawiarni. Jej dzieciaki latały miedzy stolikami, darły sie jakby je ktos ze skory obdzieral, rzucały na podloge, zaglądały ludziom na stoliki, dotykały ludzi, a mamuska siedziala i pytlowala z kolezanka. Najpierw zwróciłam matce dosadnie uwage a kiedy ta nie zareagowała poszlam do wlasciciela, a jestem ich stala klientka, ktory kazal matce albo uspokoic dzieciaki i trzymac przy sobie albo wyjsc. Wyszla oburzona, a ludzie odetchnęli. Wiec rodzice maja wychowywać a nie hodować. A dzieciaki to nie pepki swiata inie kazdy musi sie nimi zachwycać. Ja sobie nie wyobrazam zeby moje dzieciaki wparowaly gdzies z wrzaskiem, bez powiedzenia dziendobry jak to robi moja siostrzenica. Dzieciaki trzeba uczyc kultury i odpowiedniego zachowania, a nie myslec "bo to tylko dzieci". A potem rosna takie rozbestwione, pozbawione zasad i ida w swiat z przeświadczeniem, ze im wszystko wolno. Kurcze sama mam ochote zdzielic jedna czy druga matke w leb kiedy widze, ze totalnie nie panuje nad dziecmi. I nie ma tłumaczenia "bo one mnie nie słuchają" . Trzeba bylo wychowywać, a nie po kilku latach sie za to brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no autorka też jest wychowana z takim językiem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem autorke, pomimo ze sama jestem matka. Z ta roznica ze swoje dziecko wychowuje a nie hoduje, wiec moje dziecko wie co to muzeum, kosciol, restauracja, urzad czy inne miejsca publiczne, wie ze to nie plac zabaw gdzie mozna biegac,skakac i krzyczec, i obych nie zaczepia ani im do talerzy nie zaglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi corka bawiła się z dziecmi znajomych dwa domu dalej. Mieli pożyczony samochodzik taki z przyczepa. Na dwa miejsCa do dzieci. Gnój 2l1miesiac nie dopuścił mojej córki-ma 2l9m na chwilkę do tego samochodu. Moja chciała chociaż na przyczepie usiąść i zeby ktos woził dwójkę. Wiecie ze matka nie zwróciła uwagi zeby się dzielić? A jak zaczela to jej synalek mial ja w dupie i ugryzl moja córkę jak podeszla na ok pól metra do tego pojazdu. Matka powiedziała: Antoś tak sie nie robi!!. Ja bym takiego klapa przyrżnęła za gryzienie zwłaszcza ze to nie pierwszy raz tylko 4 na moim dziecku. Plakala moja córka strasznie ma siniaka i odbite zeby tego gnoja. Wkurzam sie bo tam jest 4 dzieci(3 rodziny mieszkają) moja lubi soe bawić tam a ten środkowy (jest 3 chłopaków) jest złośliwy krnąbrny paskudny!! Matka nie reaguje na bolesne gryzienie plucie sypanie piachem po twarzy bicie po glowie traktorem plastikowym. Ja bym wpierdolila gowniarzowi i tyle. Jego tatulek nie lepszy-zapatrzony ślepo w tego gigusia. Zaczekam na moment i z ukrycia tak mu pierdolne gowniazowi ze zwyje soe z bolu. Moja córka jest wychowana nie.gryzie nie bije nie rzuca sie na chodnik jak tamten pieprznięty ale ja wychowuje daje kary i nagród tlumacze i nie pozwalam na to by to dziecko rządzilo . Tam jest tak jak Antoś chce i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim skrytykujesz zastanów się czy dziecko nie ma autyzmu a matka wtedy codziennie po wiele godzin znosi takie piski i wrzaski. I zwyczajnie już nie ma siły reagować. Często rozpuszczony bachor to chore dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie mamy wychowujcie dzieci nie chowajcie jak świnki bo wyrośnie wam takie o to to jak to co temat założyło ;-) zero kultury, zero szacunku a bez obrażania nawet wysłowić sie nie potrafi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj na parkingu nie mogłam wsiąść do swojego samochodu, bo facet obok otwarł drzwi i błagał swoja ubrana na różowo księżniczkę, aby raczyła wysiąść. Akurat miałam dużo czasu, więc mogłam przeczekać, ale często jest tak, że liczy się każda sekunda. Człowiek się spieszy, a tu nic z tego, bo rozpuszczona smarkula ma focha, a ojciec zamiast wziąć ja pod pachę, to pozwala sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci, zazwyczaj grzeczne, kilka dni temu odstawiły mi taki cyrk, że ciśnienie skoczyło mi chyba do 200. 3 i 5 lat. Poszliśmy do galerii handlowej, bo mąż miał coś do zalatwienia w punkcie obsługi mieszkańców. No to siedzimy na krzeselkach i czekamy na tatę. Dzieciaki dostały małpiego rozumu, zaczęły biegać, piszczeć, szarpać się. Ludzie spoglądają z dezaprobatą. Upomnienie raz, drugi, trzeci - nic nie dało. No to wzięłam młodszego na ręce, starszą za rękę i wyprowadzam, do auta i do domu, skoro się nie umieją zachować. Przez całą drogę z 1go piętra tej galerii do auta na parkingu towarzyszył mi ryk jednego i drugiego. A ja twardo idę i niosę. Ludzie się oglądali, jakaś baba nawet wołała za moim synkiem "niuniu, czemu płaczesz" (idiotka?!). Nigdy w życiu nie byłam taka konsekwentna, ale dostały karę, zwlaszcza że w planie były jeszcze lody, które siłą rzeczy nie doszły do skutku:) Ale wolalabym nie musieć często reagować w ten sposób:O Pewnie patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę i może można było to rozwiązać inaczej, nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego żeby dziecko zawsze było idealne! I zgadzam się z powyższym komentarzem! Mam 3 latka wiec wiem co to znaczy, a klapsa publicznie nie wolno dać bo ktoś może zadzwonić i wam moga dzieci odebrać! Moje dziecko jest bardzo grzeczne, ale czasem ma właśnie takie akcje jak wyżej i nic z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wczoraj w sklepie słyszałam jak jedna matka mówi do drugiej: "chyba nikt nie ma takich rozwrzeszczanych dzieci jak my". I się cieszą zamiast ich uciszyć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dzieci moja sprawa
Mimo sily i woli matki czasami niektore dzieci jest trudno uspokoic - Kto nie ma dziecka nie zrozumie ! najlepiej siedziec na forum i nagabywac na matki - tak moje dziecko wczoraj w pociagu darlo jape - probowalam wszystkich sposobow ale rocznego dziecka nie uderze - takie dziecko ma frajde,ze zrobi cos czego mu nie wolno. Ja tez sie drzec na niego w miejscu publicznym nie bede - bo powiedza patologia. Trudno musisz sie z tym Autorko pogodzic - sama kiedys darlas morde matce na miescie ;) Po Twoim sposobie pisania widac,ze tez matka Ciebie nie lala - bo masz brak szacunku. Nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×