Proszę o radę

Witam mam 18 lat, jestem z chłopakiem od 6 miesięcy. Nie raz zdarzyło mu się mnie wyzywać np że jestem idiotka czy też szmata. Usłyszałam też że jestem beznadziejna i żałosna, kilka razy mnie szarpał. Jest chorobliwie zazdrosny, nie się odezwać do żadnego innego chłopaka. Mimo tego wiem że mnie kocha i chce się dla mnie zmienić (obiecywał to kilka razy, ale nie wyszło), zapisał się nawet do psychologa. Czy jest sens z nim być?

kazdy Ci powie zebys uciekala od takiego typa jak najdalej. tylko od takiego uciec nie łatwo. zniszczy cie psychicznie a szkoda, bo jestes jeszczde bardzo mloda

żartujesz?/ on cie kompletnie nie szanuje, może i sie zmieni kiedyś ale dlaczego twoim kosztem,niech idzie sie leczyć :(

Nie mam sensu. Jeśli nawet cie kocha to jest to jakaś chora miłość i nie rokuje dobrze.

ten typ tak ma i się nie zmieni, lepiej będzie jeśli go zostawisz

Ciężko mi to zrobić. Ciągle bierze mnie na litość a ja niestety mam za dobre serce...

gość dziś Ciężko mi to zrobić. Ciągle bierze mnie na litość a ja niestety mam za dobre serce... X Przestań myśleć sercem a zacznij używać mózg. POLECAM! Serio!

Up