co myslicie o starych pannach? kobietach ktore nigdy za maz nie wyszly i dzieci

nie mają? a są juz wiekowe? gardzicie nimi? smiejscie sie z nich?

mam je w d***e

up

Mi jest smutno jak myślę o takich kobietach nie chciałabym takiego życia

nic nie myślę o ile normalnie się zachowują to co mi do tego,nie ma przymusu posiadania męża i dzieci,niestety spora część takich kobiet staje się zgorzkniała wredna i bezinteresownie złosliwa. Ja jestem troche taką "panną bez dzieci" troche bo jednak dziecko mam i męża miałam ,ale dziecko moje ma juz 19 lat a ja od 16 lat jestem rozwódką i nigdy potem ne chciałam ani meża ani partnera ani dzieci.

a mi sie smiac z nich chce mogly ksiezniczki nie przebierac:D

Moja sąsiadka wyszła niedawno za mąż po raz pierwszy a jest po 50-tce. Dzieci z tego nie będzie, ale wyglądają razem z mężem na szczęśliwych i to jest najważniejsze. Myślę, że niektórzy po prostu nie mają szczęścia i jakieś pechowe zbiegi okoliczności prowadzą do takiej sytuacji, że ludzie, którym niczego nie brakuje, są samotni.

Ale Wy Jestescie walnieci "nie chcialabym miec takoego zycia"Takiego czyli jakiego? Skad wiesz jak zyja takie kobiety? To,ze nie maja meza,dzieci nie oznacza ze nie mialy na swoim koncie zwoazku,zawodu milosnego,moze nie spotkaly nikogo odpowiedniego i nie robily jak wiele czyli nie lapaly jakichkolwoek gaci byle by miec? :-) w tym cebulandzie nie dociera tez ,ze to mogl byc swiadomy wybor,nie kazdy marzy o bialej sukni i dzieciach.,taki schemat do odbebnienia a jak ktos sie wylamuje to jest podejrzany i wysmiewsny. Trolli wiedzacych na temat mojego zycia wiecej niz ja sama uprzedzam,ze jestem szczesliwa mezatka ,w ciazy. Pamietam tylko okres gdy dlugo bylam sama. Nikt nie potrafil tego zrozumiec. Dla kazdego jest oczywiste,ze kobieta musi kogos miec bo bez gaci nie ma wartosci :-)pozdrawiam kreatorow wlasnego zycia :-)

ja jestem taka stara panna wiek 38 czemu nie wyszlam za maz? mialam ojca alkoholika i tyrana- to chyba jedyne wyjasnienie dzieci miec nie chcialam, balam sie, nie chcialam dla nich takiego samego życia, jakie ja mialam, takiego dziecinstwa nie wyszlam za maz z lęku jestem samotna i pewnie juz tak zostanie czasami placze ze zlosci, ze tak sie potoczylo,ale co zrobic?

Madre babki:)

ale madre na starosc zje je wlasny kot:o

Jestem starą panną i dziękuję Bogu! Mężczyźni to istoty do których czuję tylko litość.

ZŁosliwa i wredna HA HA HA a co powiecie o byłych które się rozwiedły to dopiero wredne baby mało i mało do ostatniej nitki golą byłych. A JAK ZNAJDĄ NASTĘPNEGO JELENIA TO CIĄGNĄ Z NIEGO ILE SIĘ DA ha ha ha

wiekszość bab została stworzona do ciągniecia z faceta le sie da stare panny niestety muszą zadbać same o siebie i nawet jak pojawia sie od czasu do czasu facet sa honorowe i same za siebie płacą w przeciwinstwie do obciągaczek któym zawsze mało i mało

Moja przyjaciolka jest taka , ma 48lat i zawsze pamietam ja ze jest wesola i fajna uczynna uczciwa , fajna babka , bardzo dobrze zarabia , wlasne mieszkanie ma , swietnie wyglada bo zero stresu , bo ma czas i kase na przerozne zabiegi , chodzimy tez razem na silownie , na wino do miasta , ona sobie jak chce to poleci a to do Rzymu a to do Barcelony ( ja z nia tez czasem polece bo mam mniej czasu jako mama i zona ) Ogolnie nigdy nie widzialam jej smutnej czy zgorzknialej a od 2 lat ma faceta i sa bardzo fajna para wiec prawdopodobnie koty ja nie zjedza

Nie mysle o nich. Jak z wlasnego wyboru to ok a jesli im sie w zyciu nie powiodko to mi ich zal ze sa samotne

rozwiedły się :D:D

Zależy o jakiej starej pannie. Jest klasyfikacja. Stara panna z odzysku- Stara panna z wyboru Stara panna z przypadku Ta pierwsza czesto miała meza ale nie wyszło w malzenstwie. Takiej to współczuć ze wesele z wielką pompą a pozniej mniej huczny rozwód. Druga zwykle jest wesoła i energiczna. Dla niej nie ma niemożliwego-takiej to ja zazdroszczę ze miała odwagę isc własna droga bez słuchania "dobrych rad". Ta trzecia zwykle mieszka z matką a jej związki z facetami były kiepskie bo zaburzona jest jej relacja partnerska. Tej to akurat jedynie litość ludzka zostaje. Gdybym miała byc ktoras z tych starych panien to mam nadzieje ze tą ze świadomego wyboru...

to zależy ,jak brzydka i samotna to oczywiście wiem co czuje taka panna ,ma ochotę się pochlastać,jak piekna i mądra otoczona chłopami to co ja mam współczuć ?:-)

Myślę autorko, że mają zajebiste życie

ja się w duchu z takich śmieję...sama mam męża od 13 lat,dzieci nie chcę mieć

czemu sie z nich smiejesz?:o

każdy kto śmieje się z innych ma kompleks

moja matka i moja siostra są mężatkami a są złośliwe, wredne, każdego obgadują, każdemu etykietki przyklejają. Moja matka potrafi kilka godzin rozmawiac przez telefon z kimś i obgadywac inne osoby. Tak więc męzatki sa gorsze od starych panien.

a ja ważę 150kg, to wiadomo kto by chciał śmierdziela

Moja ciocia to stara panna. .. u niej to po prostu "tak wyszło". Ale nie jest zgorzkniala ani złośliwa! Jest moja matka chrzestna, a serce złote ma, czasem taka chrzestna matka "lepsza" od własnej rodzicielki.. Zawsze pomoże, zawsze powie dobre słowo, chodzi do pracy, jest wbrew temu co się mówi o starych pannach rodzinną osobą.

gdyby zgorzknienie zależało od bycia samotnym i bezdzietnym to nasze cudowne forum kipiałoby szczęściem, miłością i ociekało miodem wszak tu same zamężne dzieciatki :D

czasami zycie się tak układa i tyle ....ale wkurza mnie moja siostra która powtarza ze ona nie wyjdzie za maz i dzieci mieć nie będzie bo nie będzie robic za słuzaca itp....często niby w zartach a rzuca teksty ze sprzątam ,gotuje itp....to mnie tak nie wkurza bo kocham swoja dzieci i meza i robie to z przyjemnoscia ,ale wkurwia mnie jak moja siostra ksiezniczka zjawia się na swieta i oczekuje ze będę kolo niej skqakac bo ona w gości przyjechala.Ostatnio jej powioedzialam ,ze to sa wlasnie zalety posiadania rodziny -nie trzeba na sile się wciskać do kogos na swieta