Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znieszmaczoona bardzo

Czemu na tym forum tak źle się pisze o dziewczynkach?

Polecane posty

Gość znieszmaczoona bardzo

Często, w zasadzie coraz częściej pojawiają się tutaj tematy o płci dziecka. Ludzie mają jasne oczekiwania, co do płci swojego dziecka i chcieliby konkretnie albo chłopca albo dziewczynkę. Już pomijam to, że ktoś myśli o czymś, na co tak naprawdę nie mamy wpływu, bo to nie moja sprawa i jak tam ktoś sobie planuje, to a nuż mu się uda i życzę powodzenia. Głównie chodzi mi o tę nagonkę na dziewczynki, często czytam, że to różowe potwory, z kokardą na głowie, w koronkach, w falbankach, jeszcze tylko plastikowej korony brakuje, że są małymi księżniczkami i, że ogólnie są wstrętne, a że potem wiele lat później się ich nie szanuje, są pomiatane, usługują mężczyznom, mniej od nich zarabiają, albo co gorsza przyjdzie w wieku 15 lat z brzuchem, urodzi bękarta i wciśnie go dziadkom. Często czytam określenie: dziura, dziurawiec i już nawet nie pamiętam jak inaczej. Jedna napisze, że miała cudowne przyjacielskie relacje ze swoją matką i taką więź chciałaby zbudować z własną córką, to zaraz komentarze: to synkowie są synusiami mamusi, są słodsi i bardziej kochani od dziewczynek. Faceci też nie są lepsi, bo z chłopcem chcą grać w piłkę, chodzić na ryby, bawić się autkami, kolejką, samolotami, budować konstrukcje z klocków lego, a z taką dziewczynką, to niby co można robić: wozić lalę w wózku, zaglądać co Barbi ma w majtkach i czesać ją w kitki. Nie sądzicie, jak bardzo ci ludzie są ograniczeni? Ktoś powie, że wśród takich ludzi się obracam, ale z ust mężczyzn najczęściej słyszę, że woleliby syna od córki, a kobiety swoją własną płeć nazywają dziurawcem i różowym potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem i nie rozumiem tego mam i chlopca i dziewczynke, kochane sa strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, każdy ocenia świat przez swój pryzmat :D Jak dla kobiety dziewczynki sa takimi różowymi p***ami to tylko świadczy o tym, że sama jest różową pindą. faceci o których z kolei wolą iść na łatwiznę, przeciez łatwiej chłopca wtłoczyć do swoich zajęć i mieć spokój, być dumnym z siebie jako tatusia niż realnie brać czynny udział w wychowaniu. Które polega na czymś innym niż ubiór dziecka w określony kolor czy zabawa określonymi zabawkami. I potem jest problem - bo jednak okazuje się, że ci chłopcy też wcale nie są takimi fajnymi kompanami bo mają swoje zdanie i swoje zainteresowania, niekoniecznie zgodne z zainteresowaniami szanownego tatusia. x Osobiście uważam, że ogólnie społeczeństwa głupieją i tyle... Może nie tyle co głupieją a mają odwagę pokazywac swoją głupotę wszem i wobec, czestokroć jeszcze będąc z niej dumnym. Że to minimalne poczucie wstydu, zażenowania zostało zapomniane - teraz można być zadowolonym z samego faktu bycia półgłówkiem. I wszelkie media (takze te tradycyjne) są przykładem tej tendencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to forum to siedlisko patoli więc czego się spodziewać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadna normalna kobieta tak nie powie, tylko taka, ktora sama byla tak traktowana w srodowisku w, ktorym dorastala i codziennie sluchala, ze kobieta jest niczym to rad nie rad sama glosi takie poglady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym wolała mieć córkę niż syna. A w mojej i męża rodzinie to kobiety są bardziej przebojowe i twardsze psychicznie niż mężczyźni czy zdolniejsze. szczerze to jedynie mój mąż jest normalny z facetów z obu naszych rodzin. Dziadki mojego męża to wiejskie chamy, moi to jeden z RAD a drugi zbrodniarz wojenny. Mój ojciec choruje na szereg nerwic a brat na borderline i nie umiem z nim się dogadać. Ojciec męża to alkoholik podobnie jak brat teścia a i brat mojego ojca to zul. Dodam też ze jedynie mój ojciec troszczyl się o rodziców na stare lata bo mój brat ma moich w d***e mimo ze dbali o niego naprawdę bardzo. Z kolei jedynie ja z kobiet cierpię na zaburzenia emocjonalne ale moi rodzice zawsze mogą liczyć ze kiedyś im pomogę jeśli dożyję. Poza mną wszystkie kobiety z obu stron to odważne i twarde osoby. Dlatego chce córkę albo córki a nie syna który będzie miał mnie w d***e na stare lata bo będzie miał problemy z głową albo zula którego będę musiała nianczyc całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×