Dlaczego kłamiecie, że nie kupujecie mięsa w marketach?

Przecież widziałam jak matki z dziećmi zapełniają sobie koszyki piersiami z kurczaka, mielonym, parówkami i szynką konserwową! Dlaczego tu kłamiecie? To kto to kupuje wszystko? Jakim cudem to wszystko ze sklepów znika na moich oczach? SŁUCHAM?!

to ty nie wiesz, ze na kafe siedzi sama elita która je na kolacje sałatki z awokado, marakuii, papai, anansa, liczi i kokosa ? druga grupa to baby pomylone, one nawet w biedronce potrafią znalezc rarytasy i wmowic sobie ze to eko, nie pryskane i w ogole z******te jakas fiksacja umysłowa :)

To czemu nie podeszłaś do tych matek i nie powiedziałaś "dzień dobry, na co dzień pisze na forum internetowym kafeterii. pani też, i pani kłamie pisząc tam, że nie kupuje pani mięsa w markecie. Ale z pani kłamczucha bo ma pani mieso w wózku"

A może kupuje tylko dla męża? A dziecko żywi mięsem od "lokalnego zaufanego rolnika"?

20:34 mieso od rolnika - padlam ze smiechu! chyba rzeznika...

Raczej od "zaprzyjaźnionego lokalnego hodowcy".

A co, mąż ma g****o jeść z marketu? a w czym on gorszy? mniej go kocha? chore.