Kobieta gruba po ciąży to mit!

Przynajmniej tu gdzie mieszkam, czyli na nowym osiedlu jednego z najwiekszych miast w Polsce. Gdzie się nie obejrzę otaczają mnie chude matki! Nawet nie "normalne", czyli takie których nie da się określić mianem szczupłych ani grubych, tylko mega zgrabne babki. Niektóre mają dwójkę, są nawet takie, które dopiero urodziły (głębokie wózki). Jak się zdarza jakiś wyjątek, to zwykle jest to naprawdę gruba baba, ale widuję takie bardzo rzadko. Zastanwiam się dlaczego nadal pokutuje stereotyp, jak to ciężko schudnąć po ciąży. Ja widzę zupełnie odwrotny trend. Jest to dla mnie pocieszające, bo również nie chciałabym stracić figury po ciąży.

tak tak... co z tego ze chuda jak ma na 100% obrzydliwy brzuch sflaczały ? pojedz na plaże, ze świecą szukać ładnej mamuśki, same maciory... poza tym nie ma co z tym walczyc, po 30-40 stce i tak zbrzydniesz nie da sie miec ciala nastolatki w tym wieku

Może widzisz to co chcesz widzieć, ja tam akurat trafiam na pulchne egzemplarze.

No nie wiem autorko...wczoraj byłam galerii handlowej, bo musiałam kupić synkowi kilka ciuszków i powiem ci, ze jednak większość była grubych kobiet z dziećmi. A przy punktach z jedzeniem to istny wysyp

Ja widzę większość grubych, z wywalonymi brzuchami, widać że świeżo po ciąży, jest też sporo mamusiek ogólnie grubych, wielkie tyłki, uda i do tego brzuchol, i to młode dziewczyny nie jakieś 30 plus. Tak więc nie wiem autorko gdzie ty widzisz te chudzielce.

Ja też raczej widuję większość pulchnych. Aczkolwiek ja po ciąży miałam 50 kg i wklęsły brzuch... zazdroszczę trochę tym pulchniejszym

Potwierdzam spostrzeżenie autorki. W mojej firmie wszystkie wracały po macierzyńskim szczupłe, niektóre szczuplejsze niż przed ciążą.