Kiedy mąż nie widzi

Jestem mężatką jednak trafiają się mi czasem "przypadkowe" przygody. I wtedy wychodzi ze mnie taka, no lubieżność, nie wiem jak to nazwać. Przy mężu nigdy tak sobie nie pozwalam. Też tak macie?

Nie.Męża wybrałam świadomie i dlatego pozwalam sobie na świństewka bez moralniaka.

Podaj Zośka emaill to popiszemy

Zoska ja mam tak samo :-)

w takich przypadkowych warunkach kiedyś dałam się namówić na seks we dwie pary - tamci też okazjonalnie dobrani - na początek panowie poprosili o wstęp w postaci pokazu lesbijskich pieszczot. Nigdy bym nie przypuszczała, że to takie przyjemne. Kobieta ma jednak zupełnie inną delikatność i wyczucie w pieszczeniu, szczególnie piersi.

w pełni popieram wymianę ustrojową dwóch par