Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Durnowate pomysły drogeri,czy mogę w czymś pomóc? NIE!

Polecane posty

Gość gość

Jak podchodzi człowiek do szaf z produktami do makijażu, czyli te wszystkie szafy loreala i innych mejbelinów to po 20 sekundach już się pojawia pani która chce ci pomagać, a mnie to tak wybija z rytmu, przyszłam sama sobie coś wybrać i w razie czegoś SAMA bym zapytała w rezultacie czuję się głupio, że jakoś za długo przy tych szafach stoję i jedyną dobrą metodą jest wziąć coś w ciągu 10 sekund i kupić, wtedy może nikt nie będzie pytał czy pomóc kończy się tak, że po tym pytaniu postoje przy tej szafie jeszcze 5 sekund i idę gdzie indziej, albo od razu do kasy i z tego makijażu nic nie kupuję też tak macie? APELUJĘ PRZESTAŃCIE ATAKOWAĆ KLIENTKI JAK MYŚLĄ CO KUPIĆ a jak rzeczywiście kiedyś chciałam rady to była ona do doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy odpowiedzieć: nie, dziękuję. Jak będę potrzebowała porady to Panią zapytam. i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie tak mówię, ale to pytanie mi jakby komunikuje" za długo tu babo stoisz" a ja ledwo co zaczęłam przeglądać ;/ irytuje nie to, że nie można nic w ciszy zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*nie można nic w ciszy zrobić kurdę jakby myslenie było zbyt dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczaruje Cie ale ona nie robi tego dlatego,ze tak pala checia noesienia Ci pomocy...to niestety nalezy do ich obowiazkow. Jesli z-ca kierownika lub szefowa zmiany zauwazy,ze tego nie robia dostana porzadna zjebe. Kilka takich wpadek i wylatujesz ...nie wiem gdzie Ty robisz te zakupy bo ja czy to w Naturze czy Rossmanie nigdy nie jestem atakowana w taki nachalny sposob. Jesli zdarzy sie propozycja pomocy to mowie grzecznie "nie,dziekuje" i spokojnie kupuje dalej. Czesciej jednak sama prosze o rade. Duzo bardziej upierdliwe sa babki w pepco gdy stoje np, z jedna gumka do wlosow a pani proponuje przy kasie a to doladowanie do telefonu a to kupon totolotka a to majtki w promocji a moze mam zyzyte baterie fo oddania itp :-) Troche luzu kobieto :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież wiem,ze to nie one wymyślają tylko "góra" i może tym wpisem uświadomię, że dla klientów to jest zniechęcające na ogół jak się jest jedną z niewielu klientów to szansa na atak jest 99%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nic,ja pracowalam w sklepie,gdzie na dzien dobry musialam mowic,Milo Cie widziec,nie wazne czy byl to dzieciak,ktos starszy,czy pan po piwko.Oprocz tego,polecac towar przy kasie,towar z wyprzedazy,mowic ile placi,ile wydaje reszty,na koniec do widzenia,milego dnia,zapraszamy ponownie.A to sklep typu,albo ktos wpadnie po piwo,po papierosy,po hot-doga,lub dzieciak po lizaka.To bylo chore.Oczywiscie nie gadalam calych tych formulek,bo widze,ze czlowiek sie spieszy a ja mam mu ta formulke klepac,to bym musiala z 5 minut gadac.Ale jak byl koordynator,to niestety musialam,jak mi sie zapomnialo to zaraz zwracanie uwagi.Ci "na gorze" nie maja co robic i tylko wymyslaja durne rzeczy.Tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobne odczucia. Te pytania są strasznie wkur/wiające. Jak będę chciała o coś zapytać to to zrobię, nie wiem po co tak ślęczą nad każdym klientem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez w*****alo i zaczelam odpowiadac, "tak, finansowo" i s********ja ode mnie juz wiecej nie oferuja pomocy. Chyba ze sama zapytam, ale to juz inna, niz ta ktora "wystrasze" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest nic,ja pracowalam w sklepie,gdzie na dzien dobry musialam mowic,Milo Cie widziec,nie wazne czy byl to dzieciak,ktos starszy,czy pan po piwko. x o qrwa :D A autorka przesadza. Wyobraź sobie, że ta pani z obsługi też nie jest pocieszona, że przyszła kolejna klientka i trzeba trzepać formułkę.. wyluzuj trochę. Albo idź do Douglasa - tam oprócz powitania zostaniesz zmierzona wzrokiem od góry do dołu ;) Ja tak mam. Douglasa mam blisko domu, często wchodzę tam ubrania jak "po ziemniaki" i chyba wzbudzam niesmak pracujących tam lasek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mnie tez w*****alo i zaczelam odpowiadac, "tak, finansowo" x haha, dobre :D zawsze można też odpowidzieć "potrzebuję porady sercowej, chłopak mnie rzucił"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatku debile mówią "w czym mogę pomóc" - kalka z języka angielskiego - zamiast po polsku "czym mogę służyć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wspolczuje kasjerkom w marketach,ktore setki ludzi dziennie musza pytac :"czy posiada Pan/Pani karte na punkty?" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narzekajcie. W Korei pracownicy LG zaczynaja prace slowami "LG, kochamy Cie" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj to mi się przypomniało, że w auchan zawsze pytają "karta skarbonka jest?" swoją drogą trochę prostackie, mogłyby pytać "ma pani kartę skarbonkę" - no ale to jeszcze stare pokolenie prl, więc przymykam oko. czasami pytają "skarbonka jest"? no prostactwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×