Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam swój honor i mimo że ją kocham to się nie odezwę

Polecane posty

Gość gość
Nadajecie się tylko do ******** i warowania przy telefonie czekając na swojego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Remigiusz, przestań zakładać te głupie posty :p posprzątaj w domu, ugotuj obiad i zajmij się żoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Remigiusz, przestań zakładać te głupie posty :p posprzątaj w domu, ugotuj obiad i zajmij się żoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Remigiusz, przestań zakładać te glupie posty :p posprzątaj w domu, ugotuj obiad i zajmij się żoną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na pewno nie będę czekać aż ten kretyn zadzwoni a jak zadzwoni to nie odbiorę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dno sie zrobilo z calkiem niezlego tematu:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje kochanie zawsze się do mnie odezwie, a ja do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora postu idź p8er/dol/ic gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam swój honor i nie odezwę się do niego pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym wiedziała że autor to ten, z którym mam podobnie to bym się odezwała pierwsza. A tak wygląda że jemu tak wygodniej że się nie odzywam więc milczę i kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem Autorem ale niestety nie odezwę się do Niej pierwszy. Zbyt dużo namieszała, zaprzepaściła, zniszczyła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A znaliście się osobiście czy tylko z forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z forum, to się w ogóle nie znają. Tu ludzie łudzą się, że piszą z tymi, z którymi by chcieli pisać. A potem odbierają bardzo osobiście obraźliwe, chamskie, lekceważące teksty i obolałe, przestraszone serce samo się zamyka na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do niego tez sie nie odezwe, za to jak mnie potraktowal nie powiem mu nawet czesc, chyba ze mnie przeprosi, ale on nigdy tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:51 A co takiego zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:00 Co namieszała? Opisz bo mam podobną sytuacje i kolega który mi sie podoba, obraził sie na mnie nie wiem za co moze jak którys z was czy autor czy ty gosciu powiecie o co sie tak obrazacie to moze i ja zrozumiem co złego zrobilam że on taki teraz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobil? zachowuje sie w stosunku do mnie jak cham, raz jest mily a raz udaje ze mnie nie zna.Mam dosyc humorow chlopczyka z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to pół mózgi nigdy nie zrozumieją kobiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o rozumienie kobiet, takie zachowanie to już brak kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys mialam tak samo - czulam sie skrzywdzona, jak sie potem okazalo bez powodu - to moje zahamowania, watpliwosci i wrednosc w takiej jednej sprawie byly jedynym powodem konfliktu. Wyszlam jednak z siebie, doprowadzilam do konfrontacji i wyjasnienia problemu (pomimo mojego honoru i ambicji) - teraz widze ze gdybym tego sama nie zrobila, to nie mielibysmy oboje szansy przezwyciezenia tego nieporozumienia. Sa wiec w zyciu takie sytuacje, ze honor i racje mozna sobie samej gdzies wsadzic, jezeli twardo tylko na honorze i obrazie opiera sie wlasne postepowanie. Ja moje bledy zobaczylam dopiero pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×