Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chora przyjaciolka!

Polecane posty

Gość gość

Moja przyjaciolka jest nieuleczalnie chora na raka. Ma 26lat i zlosliwy nowotwor jajnika ktory zrobil przerzuty do pluc i watroby :( Nikt w jej rodzinie nigdy nie chorowal a jak robila usg i markery to podejrzewano niezlosliwy nowotwor zarodkowy a wyszedl zlosliwy z przerzutami. Przyjaciolka czuje sie dobrze, nikt by nie powiedzial ze jest nieuleczalnie chora. Jej maz i rodzice sa w zalamaniu psychicznym. Problemem jest rodzina meza... Tesciowa przyjaciolki to osoba nieporadna zyciowo, cale zycie mieszkajaca z mezem alkoholikiem. Tesciowa przyjaciolki to kobita w sile wieku i tez leczaca sie wczesniej z choroby nowotworowej. Przylapalam tesciowa przyjaciolki i jej szwagierke jak planowaly juz co bedzie po jej smierci, ze mamusia wyprowadzi sie od alkoholika i zamieszka z synem w mieszkaniu mojej przyjaciolki! Te suki zaplanowaly juz wszystko...Dodam ze mieszkanie jest przyjaciolki, kupione za pieniadze JEJ rodzicow. Boli mnie to bardzo bo nie moge przestac myslec ze te wsze juz rozrzadzily ze ona umrze i ze tamta sie wprowadzi do synka i zamieszka w mieszkaniu na ktore nawet zlotowki nie dolozyla. Ani przyjaciolka ani jej maz nic o tym nie wiedza. Ja nie wiem co mam zrobic, boje sie wywolac burze i zranic przyjaciolke ale nie moge tez sobie udarowac ze wiem o planach tych padalcow ktore niczym sepy czekaja na smierc mlodej dziewczyny :( poradzcie mi prosze co moge zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze poradzcie mi cos bo nie moge spac po nocach po tym jak to uslyszalam i ciagle rozmyslam :( maz mi radzi zeby nie mowic ale nie moge, po prostu nie moge przebolec ze ktos zeruje na jej smierci i komus jej smierc jest na reke, zeby sie wprosic na krzywy ryj do cudzego mienia i juz rozplanowywac co i kto gdzie bedzie jak ona umrze :( i to matka i siostra jej meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz to przyjaciolce niech wie i mieszkanie przepisze na kogos innego bo wiadomo ze maz matce nie odmowwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstretny plebs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz mowi zeby nie mowic bo przyjaciolka cierpi psychicznie jak i jej rodzina i rozpetujac kolejna burze tylko ja zalamie jeszcze bardziej :( najchetniej to bym powiedziala jej rodzicom z zastrzezeniem zeby jej nic nie wspominali, zeby nagadali tym dwom szmatom albo jej mezowi zeby wiedzial jakie ma fladry ale boje sie ze one zaraz powiedza ze mi sie przeslyszalo, ze ja glupia, jego matka zaraz zacznie stekac i jatrzyc bo to taki typ udawanej ofiary i cale pomyje spadna na mnie a dodatkowo przyjaciolka bedzie cierpiec. a z drugiej strony wlasnie jakby przepisala na rodzicow..ale ona ma okropnego brata potwora ktory w koncu dostalby to mieszkanie po rodzicach a smiec nawet nie zapyta jak czuje sie jego siostra.przyjaciolka tez martwi sie o meza :( to naprawde patowa sytuacja a ja sie zalamuje juz tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powiedziała. Szczególnie jak jesteście dobrymi przyjaciółkami . A jak nie jej to jej rodzicom napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt ci nie uwierzy. Nie masz dowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmaty powiedziały tak przy tobie, żebyś ty zaczęła ją podjudzać. One między czasie zasugerują jej, że to ty chcesz się tam ulokować, że wcale tak nie mówiły itd. To jest prowokacja, chcą was skłócić. Po co jej ta rodzina i te przyjaciółki. Tam pewnie z siekierą pod poduszką już śpi przy zaświeconym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieważne czy prowokacja czy nie. Coś z tym trzeba zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
one byly w kuchni i rozmawialy a ja cicho weszlam na korytarz bo szlam do lazienki i slyszalam jak dyskutowaly, one nie wiedzialy ze ja sie krece . mam metlik w glowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz powiedzieć. Myślenie nie boli, sama rozegraj jak itp. Jak nie powiesz to będziesz takim samym padalcem jak oni a pamiętaj że w ostatnim stadium raka przyjaciółka raczej już niv nie zmieni,nawet jak zechce-nie masz wiele czasu więc się sprez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się natychmiast bierze za dietę antyrakową, woda utleniona, Zapper na pasożyty, kurkuma, chelatacja metali ciężkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciolka jest pielegniarka, walczyla i walczy z tym dziadem jak moze, z tego co wiem to zlapala sie za wszystkie z mozliwych metod leczenia poczawszy od chemii a skonczywszy na thc, dietach, witaminie b17 itd. Macie racje, przekonaliscie mnie do tego. Ona i tak nie ufala tesciowej, od poczatku ich zwiazku tesciowa pocieszala sie faktem ze ojciec przyjaciolki jest ciezko chory, ze cos sie zlego w jej rodzinie dzieje zeby pocieszyc sie ze nie ma najgorzej. Wytykala jej ze syn jest cudowny, wychwalala go pod niebiosa, szczycila sie tez osiagnieciami corki jak przyjaciolka na tej plaszczyznie cos zawalila. Przyjaciolka wiele walk z nia stoczyla. Potem zaczela jej wspolczuc ze ta zachorowala na raka, przyjaciolka pomagala jej, nawet dawala pieniadze bo tesciowa ma mase dlugow bo jest uzalezniona od kredytow i chwilowek. Tyle ze z tego raka wyszla a moja przyjaciolke dopadl gorszy skurwiel, bardziej zlosliwy i z przerzutami. Moze ta zawisc tesciowej doprowadzila do choroby mojej przyjaciolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jeszcze orgonit na ochronę przed złymi ludźmi i może jeszcze jakiś amulet. A na Węgrzech jest instytut Gersona pomagają w 80 % lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawisć tesciowej? Przesadzilas. Jezeli przyjaciólka kupila mieszkanie przed slubem, to jest jej majątkiem odrębnym. Nic do tego nie ma ani mąź, ani męza rodzina. Namòw przyjaciólke, by spisala notarialnie testament. To nie jest okrutne, to pragmatyzm. Jestem zdrowa i dawno taki dokument sporządziłam. Temu, kto odchodzi, majątek ziemski nie jest potrzebny, ale warto zabezpieczyć prawnie tych, którzy zostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i cóz z tego że zamieszkałaby? to pomogłaby synowi przy dziecku.Lepsze chyba to jak nowa mamusia która może dokuczać dziecku. Tesciowa też odejdzie z racji wieku ale chociaz dziecko odchowa,mieszkania do grobu nie zabierze.Ale ty autorko demonizujesz,jeszcze Maciek w d.....ie juz mu kaszę prażysz.Histeryczka.Pilnuj siebie i mąć ,bo nikt nie wie co nas spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciolce nie mow nic, ona ma dosc problemow. Narazie powiedz jej rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×