wlaściciele kont bankowych to plaga cwaniaczkow i no własnie

Nie posluguje sie kontem ponieważ twierdze ze do szczescia nie jest mi potrzebne natomiast bardzo duzy wkład mam w tzw. doładowywaniu kieszeni tych że włascicieli. Nagminnie nie oddaja pożyczonej gotowki. Nałogowo sie spóźniają z oddaniem gotówki wrecz trzeba sie prosić o swoje pieniadze. Jak ich opierdo..... po miesiącach nie pamietaja o pożyczonych pieniadzach i czuja sie obużeni dlaczego mi wczesniej nie orzypomniałeś. Jak sie upomnisz o 5 zł po kilku miesiącach wrecz sa obużeni że zwraca im się uwagę i wrecz po chamsku odpowiadają czy ty myslisz ze ja chcialem cie okrasc na parę złotych. Czy to nie jest kradzież Tak caly bankowy portfel działa. Kup mi to kup mi tamto zapłac za mnie a ja ci nieoddam. Nigdy nie mają zesobu gotowki bo po co zawsze mozna sie pożyczyć i nie oddać. A jak taki czlowiek czuje sie oburzony jezeli mu powiesz. 1.Idz do bankomatu 2.Trzeba bylo pomyslec wczesniej o gotówce. 3.zrobisz zakupy jak naprawią automat płatniczy 4.kupisz sobie jutro 5.bedziesz chodził głodny A jaki jest oburzony jak mu każesz wyslac pieniadze na adres I musi poniesc koszt paru zlotych od przelewu.