Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SALsos

Sam jak palec

Polecane posty

Gość SALsos

Witam. Jestem od 8 lat w małżeństwie mam żonę o 4 lata młodszą. Mamy 2 córki które bardzo kocham a one kochają mnie, ale chyba tylko one. Z żoną coraz ciężej się dogaduje, prawie jej komplementy kupuje prezenty raz na jakiś czasz kwiaty czy zabieram na kolacje. Nie ukrywam że też potrafię sprawić jej przykrość ale facet i związek idealny nie istnieje.A mimo to czuje się samotny czuje jakby nasza miłość była tylko w jedną stronę, a o sexie nie wspomnie, jak się nie poproszę jak pierwszy nie zacznę to będę żył w celibacie. Zaharowuję się jak wół nie przespane noce,wczesne wstawanie, już mnie to wykańcza, ale robię to dla dzieci i żony w której nie mam oparcia. Powiedzcie mi czy ja jestem jedyny czy tylko użalam się nad sobą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odetnij jej pieniądze to sama wróci z podkulonym ogonem, jak nie to za zaoszczędzoną kase idź na dziwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALsos
Odciąć? to ja trzymam kase. A dzi.ki co mi to da, chyba tyle że sobie ulżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To odetnij sobie fiuta - bo jaj przecież i tak nie masz. Niech zobaczy co straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadasz jak pizdeczka, nic dziwnego ze nie chce ci się nastawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALsos
Ciekawe ile macie lat że tak się wypowiadacie bo mi się wydaje że 15. Albo faktycznie jestem piz.a i za bardzo jej ulegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 29 i jak moja mi stroi fochy to jej tłumacze, ze może koleżankami sterować nie mną i idę na piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALsos
Cholera może i masz racje,kiedyś znikałem na dwa dni i było dobrze. Teraz jestem przykładnym mężem i ojcem i chyba to mnie gubi. Baby chyba potrzebują drani. Ale ja chcę już spokoju, albo staro się czuje albo mam kryzys wieku średniego. Ja przez prace (prowadzę własną firme)i chęć żeby moją rodzina miała wszystko to nawet nie mam przyjaciół takich żeby na prawde i szczerze pogadać. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 50 i jaja zachowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALsos
podziwiam, ze mną faktycznie jest coś nie halo chyba pójdę do psychiatry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy to pójście do psychiatry jest tańsze i skuteczniejsze od pójścia na piwo??? U psychiatry jaja ci nie urosną... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALsos
Miałem kiedyś przyjaciół ale się zesrało krotko mówiąc i teraz mam dystans do ludzi. I czuję że to moja wina. patrząc w około ludzie ze sobą gadają spotykają się a ja w każdym widzę że tak powiem złego człowieka. Najważniejsi przyjaciele dla mnie, zrobili mi źle i to jest przyczyna. Mam dystans do ludzi, ale chyba obracam się w nie odpowiednim towarzystwie, a szkoda bo brakuje mi tych wygłupów i tej przyjacielskiej więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co by ci tu doradzić, mlody człowieku? Spróbuj polubić swój stan i zaakceptować siebie. Samotność nie jest wcale zła - ma całą masę zalet (chociaż wady tego stanu jednak przeważają). Czasami sprawdza się zasada: miej wyje/bane, a będzie ci dane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczor. A ja Cie rozumiem, bo mam podobnie, jestem mezatka a czuje sie bardzo samotnie... juz nawet umowilam sie do krejzola, bo uznalam, ze chyba cos ze mna jest nie tak ale nie mialam odwagi pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas. Moi drodzy - czas nas uczy pogody. A tak naprawdę, każdy z nas jest sam ze sobą na sam. Więc samotność jest wpisana w nas - rodzimy się samotni i umieramy samotni. Żyjemy też samotni. Nawet jeśli jesteśmy w związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALsos
No tak życie jest okrutne. A człowiek chciałby mieć troche szczęścia w tym życiu. Myślę że pora zmienić nastawienie do ludzi,otoczenia i do samego siebie, może wtedy będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to, generalnie, sqrwysyny - więc może nie warto się nimi za bardzo przejmować. Wystarczy mieć ze dwie, trzy osoby, na które mozna liczyć zawsze (i vice-versa) i starczy. No i dbaj o relacje z dziećmi - teraz jest na to czas. A na starość - jak znalazł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ja w każdym widzę że tak powiem złego człowieka" ... Każdy sądzi ludzi przez pryzmat samego siebie. Uczciwy myśli że większość jest uczciwa a złodziej widzi wokół tylko złodziei. Z żoną lepiej już nie będzie. Może pora ją zmienić? Póki jeszcze jesteś w sile wieku. Potem będzie trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> "Każdy sądzi ludzi przez pryzmat samego siebie. Uczciwy myśli że większość jest uczciwa a złodziej widzi wokół tylko złodziei."... a prostytutka myśli że wszyscy wkoło to klienci. Zmienić to sobie możesz koło w samochodzie - chociaż tego to pewnie nie potrafisz. To zmień gumę kolejnemu klientowi - na takich zmianach znasz się zapewne PROFESJONALNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, twój problem to harowanie jak wół, mniej pracy i więcej czasu dla siebie, hooj z kasą. Pozatym dla żony nie być za dobry bo one potrzebują dramatów, raz na jakiś czas daj jej po ryju albo jakąś kłótnie wywołać aby ją krótko trzymać, bo baba dostanie za długi łańcuch to jej odbija. Przestań próbować być idealnym mężem i zacznij ją też olewać, być bad boyem, one chcą właśnie to. Poszukaj sobie hobby, mniej pracuj, bo ona jest w stanie wydać każdą sume, więc się nie stresuj i na luzie chłopie, nie daj się w hooja robić, bo baby są cwane i ryją facetów do gleby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego kogoś wyżej chciałbyś żyć w takiej rodzinie jaką tu opisałes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze tak wyglada zwiazek po kilku latach wlszczegolnie malzenstwa. Dlatego normalni mezczyzni nie biora slubow albo chodza tylko na prostytutki. Ty sie zatraciles. Poslij jej kochanka zbierz dowody na zdrade udowodnij ze jest zla matka i rozwiedz sie i zabierz dzieci i badz szczesliwy Ty i dzieci. Nie ma innego wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×