W czechach polki narzekają na molestowanie przez czeskich pracownikow denzo i we

Skargi nie są możliwe poniewaz mogą stracic pracę.Nie ma do kogo się zwrócić by problem zniknął.To skandal na miarę dyskryminacji pokakow i kobiet polskich za granicami kraju.

racja

Nie dziwie sie , polki wszędzie sa uważane za łatwe tanie prostytutki.

Zatrudniają posrednicy krwiopijcy i molestuje taki sk***ydyn j****y czech niby czech a po polsku gada śmieć jeden.Banda skur....w.Webasto jest w lubercu a tam traktują pracownice jak niewolnice.Ciekawe dlaczego tam nie ma telewizji?Pod nisem mamy dtskryminacje kobiet ,przesladowanie w zakladach i zadna kobieta nie zglosi bo się boi stracic prace.O pomste sie prosi to zjawisko

Nie ma skargi ,nie ma problemu.Patologia w bialy dzień na oczach innych ze strachu nic nie widzą.Brak słów co się dzieje.Nagrania monitoringu oczywiscie są kasowane gdy będzie zgloszenie.A wiec to korupcja ,gdy dowody giną to wina jednak powinna być uznana,ale prawo chroni takich bandytów.

Ja myślę,jezeli giną nagrania to na niekorzyść oprawcy a na korzyść poszkodowanych.Sądy powinny brać pod uwagę fakt zaginięcia nagrania w czyim interesie nastąpiło.Gdyby nagranie nie zaginęło to byłby dowód w sprawie,ale molestowanie i inne łamanie praw człowieka trzeba udowodnić.To prawda,że zakłady mają system kontroli nagraniowej.Pracodawcy wiedzą gdzie jest luka i wykorzystują miejsca neutralne.Uwazam,ze za kasowanie nagrania powinno się karac najbardziej.

Przecież czech zatrudnia sporo Polaków.Nikt tego nie kontroluje ile zabiera posrednik i jaką rolę ma w sensie dochodu.