Związek z grubaską

Prawiczek czy desperat "poleci" na wszystko. A przystojniak? Jak wyżej. Bardzo dobrze ktoś to ujął. Obracam się w męskim towarzystwie odkad pamietam. Faceci mnie uwielbiają . W rodzinie sami chlopacy, 3 braci, ich koledzy, moi koledzy... praktycznie nie mam koleżanek. Jestem szczupła i calkiem ladna więc znam ich opinie o grubych kobietach. Wielu sie z takimi nie wiąże ze względów estetycznych ale jeszcze dochodzą ich kompleksy, zawiść o ładniejsze i lenistwo, brak ambicji. To skutecznie odstrasza. Wiadomo że nie wszystkie związki są z miłości, często z rozsadku więc autorka mogłaby dac szanse tylko blagam Cie - jakby coś nie wyszlo, to nie ponizaj się przed nim. Już nie raz takie historie slyszalam i to naprawdę przykre jaki stereotyp wyrabiacie. Niestety wygląd ma największe znaczenie i musicie nadrabiać w każdym momencie, nie możecie być sobą bo wiecie co to oznacza. Musicie być mile, do rany przyłoż, seks na zawolanie i miec brak oczekiwan -w łóżku i w życiu.

Dlatego ja się w UK puszczałam ile wlezie :) z czystą rozkoszą i poczuciem jakbym doprawiała rogi kolektywnie rodakom, którzy mną gardzą :) łaski bez. Przynajmniej miałam przyjemność fizyczną, tymczasem w ojczyźnie ludki takie jak Twój prawiczek walą gruchę ze złości przed kompem i jojczą, że ich laseczki nie chcą :D

Wiesz co chuda paniusiu powyżej? Może i masz rację, wygrałaś na loterii genetycznej, faceci żrą ci z Twojej kościstej łapki, brzydkim moglabyś praktycznie szczać do ryja a ci by spijali Twoją urynę z rozkoszą. Jednak wiedz, że są kobiety w rozmiarze powyżej M, które nie zgodzą się na bycie popychadłem, byle tylko mieć przy sobie jakąś sflaczałą roszczeniową parówę. Nie dla każdej jest to sens życia. Ja sobie będę żyła bez faceta i będę mogła bez stresu robić co chcę, ba nawet żreć co chcę i być jeszcze grubsza, ku zniesmaczeniu wszystkich Januszy-estetów. Nikt mi nie będzie dyktował co mam robić, droga zadufana w sobie paniusiu.

Ohoho jakie oburzenie :D Zacytuj mi moment w którym wypowiedziałam sie jak "zadufana paniusia". Chcesz to zryj i 5000kcal dziennie, ale na adorację i prawdziwe pożądanie nie liczyć. Takie są fakty. A czy będziesz miała faceta czy nie, mnie nie obchodzi. Od kiedy szczupłe ciało dostaje się na loterii? No ale tak, trzeba się jakos pocieszyc i wmawiac sobie i innym ze twoja otylosc to choroba a nie lenistwo.

Autorko jeżeli chcesz wybadac jego motywy to właśnie bądź sobą. Nie stawiaj go wyżej od siebie, on na to liczy, chce się dowartościować. Przetrzymaj go i przećwicz ostro "zalotami". Niech się stara i skacze nad Tobą i koniecznie zwlekaj z sexem tak długo jak się da. Na 99% liczy na łatwą zdobycz. Nie daj mu tej satysfakcji. Pewnie pęknie szybko i wyjdzie frustracja, że grubaska miała być łatwą zdobyczą, a tu lipa. Nie dała się nabrać. Wtedy będziesz znała jego prawdziwe oblicze i nie będziesz mieć żalu, że uległaś i ktoś Cię wykorzystał. Koleś z ukrytą agendą za diabła nie będzie skakał i adorował grubaski, która miała połechtać jego ego przez chwilę. Pęknie po kilku miesiącach i wyjedzie z agrechą, że powinnaś znać swoje miejsce, być wdzięczna za uwagę itp. Wtedy możesz mu podziękować i zająć się sobą. Póki co korzystaj i eksploatuj ile wlezie, niech skacze, zabiega, wydzwania, płaci za drinki, wyjścia itp. Nie jesteś od tego, żeby ktoś wytarł swoje ego w Ciebie jak w chusteczkę, a potem ofiarował to co najlepsze komuś innemu. Nie jesteś pogotowiem sexualnym. To polecam wszytskim grubaskom. Trzymajcie podejrzanych adoratów w ostrym celibacie, nie bądźcie na każde zawołanie, róbcie łaskę znajdując czas na spotkanie. Zachowujcie się tak jak te piękne i zgrabne. Wtedy odsiejecie roochaczy, którzy chcą Was upodlić.

Wypowiadasz się jakbyś była lepsza, a jesteś po prostu bardziej atrakcyjna fizycznie (w tym powszechnym mniemaniu) co nie znaczy że lepsza jako człowiek. Wyobraź sobie, że nie każda kobieta przy kości siedzi na tapczanie i wpie/prza chipsy, ale do takich jak Ty może to nie dotrzeć. Znam sporo chudych, które w żaden sposób nie "zasłużyły" na swoją drobną sylwetkę, po prostu mają odpowiednie geny, mogą jeść co chcą w dowolnych ilościach i nie tyją. Ja na ten przykład sporo się ruszam, nie żrę na potęgę, a jednak szczupła nie jestem.

gość dziś trochę przeginasz, szczupła dziołcha nie pisała tego złośliwie. Informacje, którymi dysponuje są cenne bo to gorzka prawda. Lepiej wiedzieć co naprawdę myślą facieci i dzięki temu nie dać się upodlić i nie robić za ładowarkę cudzego ego niż wmawiać sobie farmazony. Ja w sumie to bym podziękowała za takie informacje parę lat temu :) bo wtedy już wcześniej zaczęłabym stosować taktykę - ni c***ja - czyli jestem sobą, a jak Ci nie pasuje kolego to zarywaj do pięknych, kto Ci broni, na pewno nie ja :) o fałszywe zaloty i udawane zaintersowanie podszyte wstydem i pogardą się nie prosiłam, sam mi je narzucasz, a ja się nie dam.

Ja nie znam grubaski która byłaby szanowana. I nawet ladna twarz nie pomaga. Owszem, moja znajoma była szanowana i akceptowana do momentu ślubu - 4 lata, z tym że nie mieszkali ze sobą. A potem wyszło prawdziwe oblicze . Nic w tym dziwnego nie ma, faceci mają alergię na brzydule i grubaski, czasami udaja bo mają w tym cel (nie zawsze seks, ale jak facet jest desperatem to calkiem mozliwe) a i tak pokażą swój prawdziwy stosunek do was. W sumie to współczuję.

Ale co to za gorzka prawda? Grubasy są zewsząd linczowane, bombardowane reklamami środków na odchudzanie itd., po co kolejne "miłe" słowa uświadamiając prawdę? Chyba przekaz zewsząd jest dostatecznie wyraźny - grube jest beznadziejne i niech się schowa i nie wychodzi do ludzi.

gość dziś Nie ma metody 100% pewnej ale brak uległości i postawy - przepraszam, że żyję o mój piękny Panie i Królu, pozwól że przeproszę za moją nędzną egzystencję nadrabianiem - ZWIĘKSZA szanse uniknięcia szamba. Poza tym na miejscu Twojej znajomej nie pakowałabym się w dziecko zbyt szybko bo to utrudnia odejście od faceta, dodatkowo intercyza przed slubem. Jeżeli jako kobieta mam swoje surowce, dach nad głową albo choćby pracę i kasę na wynajęcie to CO mi zrobi chłop? Może się ztrzepać ze złości i klaskać uszami ale nie zatrzyma mnie na siłę jako ładowarki ego. Jak wychodzi prawdziwe oblicze to separacja i tyle w temacie. Niestety mało, która grubaska jest tak bezwzględna jak ja :) a szkoda. Zanim się człowiek rozmnoży to dobrze poczekać ten rok i pomieszkać razem - to NIE gwarantuje sukcesu ale zwiększa szanse na wykrycie agendy faceta :) Moi drodzy piszecie, jakby wszytsko było beznadziejne i w ogóle nie warto starać się uniknąć pułapek zastaiwanych przez ludzi, którzy chcą nas wykorzystać i upodlić z jakiś chorych przyczyn. ZAWSZE warto walczyć o siebie.

To ciekawe, skąd wiesz jakim jestem człowiekiem. Na podstawie czego wywnioskowalas ze mam się za lepszą. Po tym, że napisałam że jestem ładna,uwielbiana przez facetów i znam ich poglądy? Chyba jesteś przewrazliwiona - no ale rozumiem, kompleksy, rozpacz :D to jest dokładnie to o czym mówię. Ja tego nie wymyslilam,faceci są czasami okrutni. I wierzcie mi, że mam do czynienia z różnymi, wyksztalconymi i nie, inteligentnymi i nie, przystojnymi, przecietnymi, zwykle kulturalnymi ale i jakiś" burak" się zdarzyl nie raz i u nich to jest odruch. Warto siebie po prostu nie oszukiwac. Ja zawsze wolę znać prawde, niż wmawiać sobie, jak np. w waszym przypadku - ze jednak mała grupka facetów interesuje się Wami dokładnie tak samo jak pięknymi. A takie zainteresowanie jest podszyte pogarda i niechęcią. Ja bym się nie ponizala, gdybym miała jakaś wadę. Wolałabym sobie odpuścić związki i nie pchać się w nie za wszelką cenę, nie pragnąc akceptacji i adoracji nie zwazajac na intencje. Ale to pewnie zalezy od charakteru, godności człowieka .

Dlatego ja sobie odpuszczam facetów, bo nawet jak schudnę, to i tak nie zmienię tego, że mam wadliwe proporcje - gruby tyłek, nogi i małe piersi. Żaden mnie nie "pokocha", choć z drugiej strony chu/ja warta ta męska miłość. Zwykła zwierzęca chuć i tyle.

" gość dziś Ale co to za gorzka prawda? Grubasy są zewsząd linczowane, bombardowane reklamami środków na odchudzanie itd., po co kolejne "miłe" słowa uświadamiając prawdę? Chyba przekaz zewsząd jest dostatecznie wyraźny - grube jest beznadziejne i niech się schowa i nie wychodzi do ludzi. " Właśnie po to, żebyśmy się nie dały nabrać na fałszywe zainteresowanie i nie wmawiały sobie frazesu - każda potwora itp... po to,żebyśmy nie karmiły się iluzją- społeczeństwo jest przeciwko nam ale czasem zdarza się cud jak z bajki i ktoś nas pokocha. Właśnie ta delikatność i wrażliwość grubasek, której pięknej kobiety - bez obrazy moje drogie - karmione hołdami nie posiadają, jest eksploatowana.

gość dziś Ja się z Tobą zgadzam, mimo żem grubaska; karmienie się iluzją jest gorsze i bardziej destrukcyjne dla psychiki. Uważam, że to piszesz jest BARDZO pożyteczne.

TGrubyo ja chyba jestem wyjatkiem, bo jestem strasznie wrazliwa i delikatna, a takie holdy tylko mnie denerwuja

Tam się wkradł błąd chciałam napisać że "gruby tylek" to zaleta. Pędz do lekarza. Czasami pomaga tylko dieta zgodna z grupą krwi, albo hormony. Czasami to powazniejsza sprawa , ale warto się dowiedzieć.

Wystarczy w moim wypadku bardzo mało jeść, ale nie będę po to by jakieś prymitywne knury się zainteresowały. Zresztą co to za zainteresowanie i tak bym usłyszała, że mam za małe piersi i za grube nogi (już to przerabiałam, jak byłam szczuplejsza). Odpuszczam sobie samców. A i wolę siebie grubszą z większym biustem, niezależnie od opinii facetów.

Grubaski buntujcie się :) skupcie się na edukacji, pracy i posiadaniu kasy, nie traktujcie mężczyzn jak łaskawców, którzy usprawiedliwiają fakt, że ośmielacie się żyć. Dbajcie o relacje z ludźmi na stopie koleżeńskiej, dbajcie o swoją rodzinę - rodziców, rodzeństwo, o przyjaciółki. Róbcie to co lubicie, oddawajcie się rozrywce, rozpieszczajcie siebie. Odkryjcie przyjemność, którą można sobie dać samodzielnie ;) przecież znacie własne ciało lepiej niż większość mężczyzn. Po co Wam ptak z łaski wetknięty na 5 minut przez kogoś, kto myśli o szczuplejszej i żal mu doopę ściska, że musi się zadowolić Wami. Niech mężczyźni walczą między sobą o te piękne kobiety. Ich sprawa. Pozostawcie ich samym sobie. Nie dajcie brać się na litość. Nie wmawiajcie sobie, że Wy dacie biednemu misowi porzuconemu przez piękność trochę serduszka to on się odwdzięczy i doceni. Nie zadowalajcie się ochłapami. Mężczyzna jest kochany i uległy dla pięknej kobiety ale kiedy tylko poczuje, że kobiecie brzydszej na nim zależy to wykorzysta to, żeby ją zniszczyć i "zemścić" się za grzechy piękności. Nie oni się babrają w swoim bajorku rozpaczy bo pięknych i zgrabnych nie starczy po prostu dla każdego. A jeżeli nie chcą przyjąć Waszych warunków - miłość i pożądanie nie gorszej jakości niż to co, dał swojej ex - to trudno, narka i dobranoc.

Niektorzy tez dobrze udaja. Wezcie to pod uwage. Zazadacie adoracji to przebiegly wam ja da. Da wam "akceptacje",to czego chcecie i moze was traktowac nawet jak bostwo, a wy zaslepione nim tego nie dostrzezecie.

Komentarz z 14:26 bardzo mądry. Popieram i postaram się stosować do tego. Byle tylko umieć popęd seksualny wyciszyć do zera i będzie dobrze. Nie zamierzam zadowalać się ochłapami ani tym bardziej stanowić ochłap dla jakiegoś pokrzywdzonego przez drobniutkie ślicznotki. To szkodliwe i bez sensu.

Hej, zostaw swoje komleksy! Mezczyzni maja rozne preferencje, dla jednego brzydka, dla drugiego piekna. Pamietam taka pare: on szczuply, wysoki, blondyn, inteligentny i ustwiony, zarobki ok. 40 tys na reke. Ona - jakies 100-110 kg żywej wagi umiarkowanie inteligentna, uroda twarzy, itd. ponizej przecietnej. Dookola pelno ladnych dziewczyn, a on zakochany, nie widzial ani jednej poza nia. Do tego on z Holandii, ona z Meksyku. Naprawde, niezbadane sa wyroki Amora ;) Podziękuj niebiosom i CIESZ SIE! Powodzenia! Niech wam sie uda i szczesci!

Tu nie chodzi o to zeby sie .. " buntować " tylko,żeby być pewna siebie niezależnie od tego co o was powiedzą faceci. Nieudawajcie przed soba, to szkodliwe. Zaakceptujcie sie na serio. Mi przy depresji spadło libido do zera.

I co, że się bzykalas w UK? Polacy przynajmniej nie biorą co popadnie, a jeśli są zmuszeni to źle się z tym czują a taki murzyn czy inny wypaczony nie widzi w was kobiety tylko sama dziure.

" gość dziś Komentarz z 14:26 bardzo mądry. Popieram i postaram się stosować do tego. Byle tylko umieć popęd seksualny wyciszyć do zera i będzie dobrze. Nie zamierzam zadowalać się ochłapami ani tym bardziej stanowić ochłap dla jakiegoś pokrzywdzonego przez drobniutkie ślicznotki. To szkodliwe i bez sensu. " Cieszę się, że widzisz jakąś wartość w tym co napisałam :) Owszem słowo "buntujcie" można potraktować jako przenośnię. Chodzi mi po prostu o to, że grubaski dają sie wykorzystywać, są zbyt łatowierne i to niekoniecznie dlatego, że są głupimi kobietami. Kultura z jednej strony stawia niemal nieludzkie wymogi piękna, z drugiej karmi ludzi głodnymi kawałkami o brzydkich kaczątkach - nieśmiały, pryszczaty koleś w grubych brylkach zdobywa cheerleaderkę, urocza i sympatyczna grubaska zostaje doceniona przez ciacho (to drugie akurat rzadziej:)) Dobrze przeprowadzić w głowie taką prywatną rewolucję kulturową pod tytułem - postaram się ze wszytskich sił nie być frajerem. To trudne ale nie jest niewykonalne, wbrew temu co tu piszą wróżbic***esymizmu i powszechnej c***jni ;) - że nie mamy żadnych szans uniknąć manipulacji i uwiedzenia. Nawet piękne kobiety bywają ranione, wykorzystywne i manipulowane. NIE istnieje sposób 100% pewny, no chyba że dar telepatii ;) ale człowiek może wziąźć sprawy w swoje ręce, opracować mechanizm obronny i przynajmniej nie miec potem wyrzutów do siebie samego, że się poddał, że nie chronił swojej psychiki, swojego serca, że łatwo dał z siebie zrobić wychodek. Pisałam to już raz i podtrzymuję - ZAWSZE warto walczyć. Pozdrawiam buntownicze i zołzowate grubaski :D

Autorko ^^ Mój przyjaciel, 100% samiec alfa, który często zmieniał dziewczyny, jak w żadnej innej zabujał się w typiarce niewiele wyższej niż szerszej, był z nią chyba dłużej niż z całą resztą swoich byłych razem wziętą, a po latach zaczęło wychodzić, że to miłość nie związana ze zgodnością charakterów. Mój inny bliski znajomy, po prostu gustuje w kobitkach z odpowiednią ilością ciała do kochania. Ja sam zdecydowanie wolę drobne, ale raz byłem bardzo mocno zauroczony dziewczyną nie tylko grubiutką, ale ogólnie takim trochę potworkiem ;p Rozkochała mnie w sobie jak cholera, a jak zaczęło jej przeszkadzać to, że mieszkamy daleko od siebie, to nie miała problemu, żeby ogarnąć sobie innego... Mniejsza o cechy moich znajomych, czy mojej byłej lubej, jak w życiu, wszystko lubi się posypać; chcę Ci tylko zapodać kapkę męskiej perspektywy, która dyskryminuje kobiety ze sporą masą, ale na pewno nie zabiera Wam prawa do bycia szczęśliwymi, swoją drogą uważam, że każdy może się swoimi siłami zbliżać do wzoru piękna, bo ważne, żeby kobieta była zadbana ^^ I nie wierzę, że geny to wykluczały, miliony obrzydliwie otyłych yankesów to nie są potomkowie obrzydliwie otyłych Europejczyków, geny mają wpływ na metabolizm, tym bardziej trzeba się odwracać od spadku po paru ostatnich pokoleniach, przełamać się, żyć aktywnie i zdrowo, i choć trochę poprawić te geny dla swoich dzieci; widział ktoś kiedyś spasionego Chińczyka? raczej unikatowe zjawisko ;p oni od swojego bidowania i aktywnego trybu życia, w genach mają szybki metabolizm, jak się będą bogacić, to jak to ludzie, będą coraz leniwsi i będą sobie w genach przekazywać coraz wolniejszy metabolizm, to samo działa w drugą stronę, więc brać się do roboty ;p

" gość dziś I co, że się bzykalas w UK? Polacy przynajmniej nie biorą co popadnie, a jeśli są zmuszeni to źle się z tym czują a taki murzyn czy inny wypaczony nie widzi w was kobiety tylko sama dziure. " Jak widać jednak biorą, bo z wątku wynika, że małżeństwo z rozsądku z tą obrzydliwą grubaską jednak w przyrodzie występuje :) więc fail number 1 koneserze. A teraz opisz mi jaka jest różnica pomiędzy tym chojnie obdarzonym murzynem co widzi w nas jeno dziurę, a "szlachetnym i uduchowionym rodakiem", który bierze nas z musu bo piękna i zgrabna dziura wybrała bad boysa, natomiast za plecami skarży się kolegom na okrutny los ze wstrętną lochą przygarniętą z braku laku? Widzisz tu różnicę? Bo ja nie :D I tu jestem dziurą i tu jestem dziurą ;) Więc w czym jest traktowanie fałszyweg rodaka, co chciał Megan Fox za żonę, a wziął grubaskę lepsze od murzyna skoro nasz wspaniały rodak i tak tą żoną grubaską gardzi i się brzydzi? Przy okazji rujnuje jej życie i sobie, no i dzieciom ;)

ja mogę mieć każdego faceta i pamiętam jak wiele lat odrzucałam swoich kolegów z płaskim brzuszkiem na rzecz misiowatych z większym brzuszkiem,podniecało mnie to,cały czas to mam chociaż chudsi troche bardziej mi się podobają gdy kiedyś wcale,no ale mój ulubieniec jest miśkiem wiec na jedno wychodzi

Roznicy nie ma zadnej;bo jeden i drugi sie was brzydzi. Nie macie żadnego szacunku do siebie? Dobrze czujecie się z tym, że taki murzyn rucha nawet psa i mysli o was jak o psie, w dodatku głupim i naiwnym?

chore jesteście baby, chore na głowę i wasze kompleksy aż się w was gotują. Tyle dobrego , że chociaż chcecie unikać facetów0 co prawda źle diagnozujecie problem, ale ważne , ze nikogo nie unieszcześliwicie swoim popierdoleniem. Najbrzydsze co w was jest to nie wygląd, kilogramy, małe cycki, duże dupy itp itd, tylko ta brzydota wewnętrzna, kompleksy, frustracje, szukanie w każdym wroga, który chce was wykorzystać niecnie...A do czego skoro takie z was paskudy, naprawdę sądzicie, że przystojny facet poprawi sobie ego wsadzając uja w grubą jeśli jej wyglad go tak naprawdę odrzuca? Faceci nie sa jak kobiety, nie poświęcają się , zwłaszcza jeśli bez problemu moga zaliczyć ładniejszą. Więc dalej tak pielęgnujcie swoje schizy i marnujcie życie na uciekaniu przed każdym facetem. Zresztą słusznie, bo nawet jak jakiś autentycznie by mógł was polubić to mu siebie obrzydzicie w 5 minut

Nie wysilaj się, chyba się boisz że nie będzie kogo rypac bo slicznosc ci nie da, co ty wtedy zrobisz ,pozostanie raczka