facet myśli ze go zdradzam

otóż wczoraj jak moj facet korzystał z internetu w moim telefonie dostałam wiadomość od znajomego... czasem do mnie pisze co tam u mnie wymienimy parę zdań i to wszytsko nie zdradzam mojego chłopaka bardzo go kocham i nawet by mi to do głowy nie przyszło jednak on uważa ze go zdradzam i ze mam kogoś na boku tłumaczyłam mu ze tak nie jest i ze tylko jego kocham i ze powinien to wiedziec bo w kocu jestesmy razem juz 2 lata nie wiem co mam robic jak go przekonac ze nie zrobiłam nic złego on teraz jest na mnie obrażony i nie odpowiada na moje smsy ani nie odbiera tel...

Nie odpisuje i nie odbiera to nie dzwon i nie wysyłaj. Przyjdzie moment, że się odezwie. Widocznie jest zadrosny.

Pamiętaj że tylko winny się tłumaczy. Przecież nie będziesz kopała się z koniem poczekaj aż się odezwie. Nie masz nic na sumieniu a znajomych masz prawo mieć

Nie dzwon, nie smsuj, zostaw. Takie podejrzenia wysnuwa ktoś, kto sam ma za uszami.... Przemyśl dobrze całą swoją relację z chłopakiem.

"Tylko winny się tłumaczy" - głupie, dziecinne hasło. Często rozmowę podejmuje ta strona, która jest wrażliwa, komunikatywna, empatyczna i zorientowana na konstruktywne rozmowy o problemach - nawet, jeżeli taka rozmowa miałaby zakończyć znajomość w wyniku braku płaszczyzny porozumienia. To kwestia pewnej kultury osobistej i dojrzałości.

99% kobiet zdradza wiec ciezko bedzie wytlumaczyc ze tego nie robisz

17:12, jak się obracasz w kręgach dziwek, to tylko i wyłącznie Twój problem i odpowiedzialność. Żadna moja koleżanka nigdy nie zdradziła swojego chłopaka. Jak coś nie pasowało, to się rozstawały. Kwestia środowiska i tyle.