Uczucie zniszczyło przyjaźń

Zakochałam się w moim przyjacielu. On co prawda nie ma "oficjalnie" dziewczyny, ale od dłuższego czasu spotyka się z jedną z moich koleżanek, tak, że po prostu się tym nie chwalą. Powiedziałam mu o tym, co czuję a on na to, że sam już nie wie co ma robić. Próbowałam się od nich odsunąć, od prawie 2 miesięcy z nim nie rozmawiałam, ale tak nie potrafię. Strasznie za nim tęsknię i nie mogę sobie z tym poradzić. Przyjaźniliśmy się od dziecka, dziesięć lat i jak tylko pomyślę, że go straciłam to coś mnie rozrywa w środku. Co robić?

Mam podobnie. Wyznałam mu miłość, on nic nie czuł. Zerwałam znajomość ale nie wytrzymałam. Teraz spotykamy się znowu na gruncie koleżeńskim a ja umieram z bólu bo chciałabym wiecej a on traktuje mnie jak koleżanke.

nie chcę wyjść na tą "trzecią", która mu tylko coś rozwala. Chciałabym przynajmniej z nim porozmawiać, ale się boję, że mnie odrzuci. W dodatku po tym, jak wyznałam co czuję, on powiedział o tym tej drugiej dziewczynie i teraz cholernie tęsknię, ale nie wiem czy mogłabym mu zaufać. Kiedyś dużo nas łączyło, a dzisiaj boję się napisać do niego nawet głupie "hej"...