Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

starac sie o dziecko gdy nie mam pracy na umowe o prace?

Polecane posty

Gość gość
Ja bym się nie decydowała z tego względu ze od dnia kiedy zajdziesz w ciążę będziesz na łasce męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Poszukaj jeszcze trochę - tak do roku może się uda? Jakie to ma znaczenie czy urodzisz w wieku 31 czy 32? Dziecko to duże wydatki i fajnie mieć więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej urodzić troszkę później a żyć sobie potem spokojnie niz myśleć i kombinować jak wyżyć do 1. 6 tyś to wcale nie jest tak dużo. My mamy 7tyś i trochę więcej opłat i w zasadzie idzie nam wszystko. Cudów nie kupujemy, jakbym miała jeszcze ze 2tys to byłoby tyle że już nic bym się nie m artwila i w lepszych miesiącach mogła odkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy mialyscie oszczednosci przed staraniem sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na łasce męża? Nie przesadzacie za bardzo? Myślałam, że małżeństwo jest na dobre i złe, a wy tak moje, twoje i kto na co zarobił :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:41 ja mialam odlozone 70tys pln

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ładnie, ja tylko 10 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu taka dyskusja. Są tacy co żyją za 2tys z jednym dzieckiem, i dla nich sytuacja autorki to bogactwo. A dla innych to średnia sytuacja i lepiej trochę zabezpieczyć. Np. dla mnie koszt wynajmu mieszkania jest bardzo duży, więc ja prędzej bym o kilka stów wolała zmniejszyć koszta póki nie ma dzieci a tę kase odkładać. Ale ja to ja. Autorko - rób jak uważasz, wszelkie konsekwencje i tak wyłącznie Wy poniesiecie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez mamy 6k razem, z czego 1850 placimy za mieszkanie+rachunki. Wiedzielismy, ze po narodzinach dzieci troche nam sie standard zycia obnizy ale bylismy na to gotowi. Mieszkac gdzie mamy, na jedzenie, ubrania (ostatnio liczylam ze ok 1800/rok/ dziecko; czyli 300/mc to nie jest tak zle), zabawki, kino i inne tez starcza. Nawet na wakacje odlozylismy. I troche oszczednosci mamy (wszystko z tych 6k) Kwestia sa priorytety, ja nie potrzebuje 6 metrowej szafy pelnej ubran, kolacji w restauracjach 3 razy w tygodniu i innych tak naprawde zbednych rzeczy, ktore zabieraja mnostwo pieniedzy. Ja potrzebuje rodziny - meza i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:33 jesli chodzi o koszt mieszkania to maz chcial abysmy mieszkali na osiedlu strzezonym. Chcial koniecznie kuchnie polaczona z salonem a lazienke z wanna i deszczownica. Poza tym nie mamy auta, wiec musimy mieszkac w miare blisko centrum. Gdybysmy mieszkami dalej + mieszkanie w bloku gorszej klasy cena by poszla w dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze raz ja -autorka, mieszkanie ma niecale 60m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale te 6k zarabia maz, autorka ma swoja wyplate. Po smieciowce nie dostanie zasilku ale bedzie miala 1000 przez 12 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tobie autorko, że ja urodzilam pierwsze dziecko w podobnych okolicznościach. Tyle że u nas to była wpadka, świadomie tego nie chciałam. Przeżyliśmy, nie byłam"na łasce męża", wydaje mi się, że w normalnym małżeństwie nikt nie jest na niczyjej łasce. W sumie spędziłam w domu z dzieckiem dwa lata i potem udało mi się znaleźć pracę na normalną umowę. Ale miałam też wsparcie babć, które opiekowały się dzieckiem zanim poszło do przedszkola. Trudno coś radzić. Zanim znajdziesz pracę i dostaniesz umowę na stałe trochę czasu minie. Uważam też, że trochę przesadzają osoby, które piszą o wydatkach na wycieczki itd. Przecież autorka na pewno nie będzie siedziała w domu gdy dziecko będzie już w szkole. Po prostu po roku trzeba by mieć zapewnioną opiekę i ruszać do pracy. Moim zdaniem powinnaś to przedyskutować tylko i wyłącznie z mężem - jak on widzi takie rozwiązanie i czy nie ma obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby dziecko urodzilo sie chore (nie daj Boze) a autorka nie miala umowy o prace to moze sie pozegnac z czymkolwiek. Moja dobra znajoma ma dziecko z porazenieniem konczyn, dziecko nie chodzi mimo ze ma 4 lata, codziennie jezdza na rehabilitacje. gdyby przed ciaza nie miala umowy, dzis by nic nie dostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja nie zatrudniam kobiet przed 40 rokiem zycia. Bo do pracy nie idzie sie tylko po to żeby zaraz po zobaczeniu umowy isc na zwolnienie. A pozniej zdziwienie dlaczego pracodawcy nie chca zatrudniać mlodych kobiet. Wlasnie przez takie osoby z myśleniem "dostane umowe o prace i zaraz pojde na l4".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, lepiej zatrudniaj na umowo zlecenie albo umowe o dzielo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:16 Zatrudniam na umowe o prace ale nie zatrudniam mlodych kobiet. Mam do tego prawo, moge sobie wybierac pracownikow. I nie mam zamiaru zatrudniać kogos kto zaraz pojdzie na l4, pozniej na macierzyński, moze wychowawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×