Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego spieszycie się z rozszerzaniem diety?

Polecane posty

Gość gość

Koleżanka szczyci się, że już po trzecim miesiącu życia dziecka (oczywiście karmi mm). Niektóre to jeszcze wcześniej podają warzywka. Zastanawiam się po co tak robić? Żeby dziecko szybciej przybierało na wadze? Żeby pochwalić się w myśl zasady "a moje dziecko to już dawno..."? Poważnie nie rozumiem. Zakładam, że matki znają zalecenia żywieniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zalecania żywieniowe kreowane przez WHO i całą reszte tej bandy nie interesują. Zaczęłam dokarmiać pokarmami stałymi jak dziecko miało 5mc ale ja kp. Na rok jadło duzo stałych i normalnych posiłkow dzięki czemu normalnie wróciłam do pracy. Piers definitywnie zabrałam jak miało 13mc. Nikomu na zle to nie wyszło. Myśle ze matki karmiące mm chcą szybciej zrezygnować z niego na rzecz stałych produktów i do roku rowniez chcą miec rozszerzona diete. Osobiście myśle ze mogły poczekać dluzej niz te trzy mc ale to ich dzidci i ich sprawa. Mnie tam tabelki, wykresy itd. nie interesują bo mam zdrowy rozsądek. Skoro moj maluch chciał i wykazywał gotowość to rozszerzałam diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie to jest ścisłe, bezmyślnie trzymanie się zaleceń, które co chwile się zmieniają. Powinnaś wiedzić, że najnowsze mówią o wcześniejszym rozszerzaniu, wcześniejszym podawaniu glutenu itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tego. Dziecko powinno mieć odporność a odporność daje tylko pierś a nie chemia wszechobecna w każdym jedzeniu. Szkoda im piersi dla własnego dziecka. Chciałby by mieć dzieci i figurę jedrnej 16latki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko opierasz się na zaleceniach WHO a ich nie znasz. Teraz już w 2-4 rż pozwala się na zmiksowane pokarmy stałe (głównie warzywa) i przede wszystkim wszystko zależy od dziecka, je co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko potrzebuje wszystkiego, pokarm matko to nie cudowny eliksir. W jedzeniu stałym ważne są nie tylko składniki odżywcze, ake także przyzwyczajanie dzieci do różnych smaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszka na ciepło ze śmietaną
Zalecenia zaleceniami, ale trzeba też myśleć Autorko, trzeba się interesować, czytać różne informacje i wyciągać nioski. Ponadto nie robić z tego afery, bo zalecenia się zmieniają, zwyczaje rodziców się zmieniają na przestrzeni wieków, a ...dzieci podczas każdej "mody" rosną zdrowo. Jestem z pokolenia, gdzie zalecenia przewidywały dodawanie cukru do sztucznej mieszki mlecznej i...co ŻYJĘ, mam 38 lat i mam się dobrze, mam lekką niedowagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.55 - zalecenia WHO o WYŁĄCZNYM karmieniu piersią do 6 miesiąca życia, chyba się nie zmieniły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiecie idiotki, że przez pierwszy okres życia dziecka uszczelniają się jelita? Powinno się kp jak najdłużej bo mleko matki je uszczelnia. Wczesne wprowadzanie pokarmów działa wprost przeciwnie. Biedne te Wasze dzieci. A wprowadzanie nowych pokarmów 3 miesięcznemu dziecku to dla mnie szczyt szaleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem pośpiechu ale każdy robi jak uważa. Ja rozszerzałam po 6 miesiacu ale dla mojego dziecka i tak to było za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow... "Idiotki"-każdy sie przedstawia jak potrafi, zatem witaj idiotko. Wiedz, że w normalnych rodzinach zwracają się do siebie kulturalniej/może warto popracować nad słownikiem? Twojemu dziecku już współczuję matki frustratki-mam nadzieje ze nie wyssie tej wredoty z Twoim mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam idiotki bo przeraża mnie ignorancja i podstawowe braki w wiedzy u młodych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego, autorko, zaglądasz innym w talerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 7.55 - zalecenia WHO o WYŁĄCZNYM karmieniu piersią do 6 miesiąca życia, chyba się nie zmieniły? x WHO sobie te zalecenia moze w wsadzic w 4 litery, bo tylko maly odsetek dzieci daje rade przezyc pol roku na samej piersi. Malo tego, to karmienie do 2 lat piersia, to sa to zalecenia dla krajow 3 swiata. Zalecenia rozszerzania diety, wtedy kiedy moje dzieci byly niemowletami: - 4 mz, czyli ukonczone 3 miesiace soki - 5mz przeciery z warzyw, kaszki - 6 mz wprowadzamy delikatne mieso Tak podawalam, dzieci byly kp. xx gość dziś Nie wiecie idiotki, że przez pierwszy okres życia dziecka uszczelniają się jelita? Powinno się kp jak najdłużej bo mleko matki je uszczelnia. Wczesne wprowadzanie pokarmów działa wprost przeciwnie. Biedne te Wasze dzieci. A wprowadzanie nowych pokarmów 3 miesięcznemu dziecku to dla mnie szczyt szaleństwa x Zobacz co znalazlam: "Jeśli dziecko jest karmione piersią możesz podać sok w siódmym miesiącu, a gdy dostaje mleko modyfikowane – już w piątym. " A teraz mi cos wyjasnij, bo jak dla mnie to bezsens. Wychodzi na to, ze dziecku karmionemu mm mozemy dalej dziurawic jelita, a dziecku karmionemu kp to szkoda tak? Slyszalas, ze gdzies dzwoni, tylko nie wiesz w ktorym kosciele. Odpornosc dziecku buduja pierwsze 2-3 karmienia siara, a dalsze kp ze wzgledu na grzybobojcze i bakteriobojcze kwasy w mleku ludzkim je podtrzymuje. Wiec jesli rozszerzysz diete dziecka w 4-5 miesiacu, to sie nic dziecku nie stanie, dopoki nie rozwalisz odpornosci dziecka szczepionkami "100" w 1. Czaisz? Brak dobrej flory bakteryjnej rowna sie rozrost candidy, a rozrost tego grzyba, ktory uwielbia zawarte w szczepionkach konserwanty, rowna sie nieszczelne jelita, kupe dolegliwosci, a nawet ciezkie stany autystyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:30 Skoro tak Cię to przeraża to nie interesuj się tym. Nie Twoj cyrk i nie Twoje małpy. Ciebie to nie dotyczy więc po co zachowujesz się jak na matkę akurat nie przystało? Jedynie świadczy to źle o Tobie. Te nieświadome matki są lepsze niż Ty skoro takim szambem jedziesz do ludzi, one przynajmniej mają szansę się dokształcić a Ty wulgarnie się odzywasz z premedytacją-dno i wodorosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak dyskusja o papkach dla niemowląt przerodziła się w kafeteryjne szambo. Brawo mamusie. Mam nadzieję, że żadnej z Was nie spotykam codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Zastanawiam się po prostu dlaczego niektóre mamy uważają, że im wczesniej tym lepiej? Jakie macie wewnętrzne motywacje? Wasze dzieci nie najadają się mlekiem? Chcecie szybko zrównać posiłki całej rodziny? O co tak naprawdę chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko karmione piersią dostawało stałe posiłki przed skończeniem 5 mc życia, bo się tego domagało :P Oblizywało się na widok każdej osoby, która w jego towarzystwie jadła cokolwiek. :P Miało taką potrzebę, to i wcześniej rozszerzyłam dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem mm karmią tylko leniwe matki. Tylko 0,5% kobiet nie jest w stanie karmić piersią, a jak jest w rzeczywistości? Sama wiesz. Poza tym mm nie dostarcza dziecku tyle składników odżywczych dlatego trzeba rozszerzać dietę wcześniej. Dla dobra jelit zarówno mm, jak i wczesne rozszerzanie diety nie jest korzystne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do szczepień skojarzone czy nie, obie na równi niszczą odporność dziecka. Jeśli już jakieś trzeba wybrać to lepiej skojarzone bo mają sumarycznie mniej konserwantów, które kumulują się w oranizmie ( np. aluminium) oraz nie zawierają rtęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam bardzo łakome dziecko. Wolałam mu wcześniej rozszerzyć dietę, żeby się najadł jak człowiek. Na pół roku jadł już wszystko, nawet (o zgrozo!) parówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taki przypadek gdzie matka 2miesiecznemu dziecku podawala rosol. Wyobrazcie sobie ze nie dawno dziewczyna przeszla przeszczep watroby. Oczywiscie co nas nie zabije to nas wzmocni jednak ja bym uwazala ze stalymi posilkami w 3 miesiacu zycia dziecka:/ najbezpieczniej podawac po 4 miesiacu dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do trzeciego mż układ pokarmowy jest niedojrzały. Nie bez powodu wiele noworodków cierpi z powodu kolek czy wzdęć. Ja bym nie szalała ze zbyt wczesnym rozszerzaniem diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej skrajności w druga. Moje dziecko kp miało rozszerzona diete w wieku 4/5mc powoli kroczkami. Uważałam ze chce odetchnąć od tego kp (ktorego nie lubiłam!!!) i wole zeby wczesnie dostawało stałe jedzenie. Udało sie i mały jadł szybko stałe pokarmy ktore niewątpliwie bardzo mu smakowały. Po dzis dzien jada ładnie a ma 5lat. Czy szybko rozszerzałam dietete...nie wiem. Wydaje mi sie ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmie mm ( bo nie moge karmić piersią!!!) dietę zaczęłam rozszerzać po kończeniu 4m dzis chłopcy maja 7m i w sumie jedzą 3 posiłki (owoce, warzywa plus mięso, kaszka) i dwa razy mleko. Sa zdrowi, pogodni i najedzeni zdanie innych mnie nie interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyścig szczurów od kołyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piertolisz z tym wyścigiem! A kto niby wiedział ze rozszerzam diete? Na fb nie dodawałam ani innych serwisach społecznościowych zadnych zdjeć. Znajomych z dziecmi w wieku mojej córki mam mało a na placu zabaw nie miałam potrzeby mowić o wszystkim matce dziecka z którym bawiło sie moje. Robiłam to bo chciałam i dziekco było gotowe. Nie wasz interes kiedy pozwalam dziecku na stałe jedzenie przy kp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.42 - "bo chciałam", no dobrze, ale skoro nie chcesz napisać dlaczego właściwie chciałaś rozszerzać za wczesnie, to po co się wypowiadasz w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×