taka nagonka jest na karmienie cycem, że zastanawiam sie czy warto karmic piersi

A 15, 20 lat temu widziałyście żeby kobieta w miejscu publicznym karmiła piersią? Wtedy kobiety się szanowały.

acha karmienie piersia to nieszanowanie sie ale dawanie tylka byle komu seks przedlamzenski, ktory uprawia 100 procent z was to szanowanie ;D

gość dziś A 15, 20 lat temu widziałyście żeby kobieta w miejscu publicznym karmiła piersią? Wtedy kobiety się szanowały. X A ile Ty miałaś lat te 15-20 lat temu? Pewnie małolatą byłaś to raz. A dwa: nawet jeśli nie byłaś małolatą to powiedz mi, serio rozpamiętujesz jakieś pierdoły sprzed dekady lub dwóch, bo nikt normalny tego nie robi? A trzy: ja dziś też nie widzę kobiet karmiących piersią niemal nigdzie. Serio. Widziałam w moim życiu taki widok raz, może dwa, dziecko było osłonięte, matka karmiła tak dyskretnie, że nie zwracała uwagi. Więc ja się pytam: jak często widzisz teraz te "wywalone cyce"?

No, no, a jeszcze dawniej to kobiety nie miały nawet praw wyborczych... Czy te wszystkie tematy zakłada jakaś chora psychicznie osoba? Jeden pitoli o badaniu cipki, a drugi o wywalaniu cycków... Nudne już to jest.

Pokazujcie dziewczyny pokazujcie. Jedyna okazja, żeby błysnąć przed obcym facetem cycem. Po karmieniu zostanie tylko skórka z banana. I czym wtedy się chwalić, jak nawet mąż spojrzy z niesmakiem? Gdyby baba wyciągnęła cycka przy mnie w restauracji, czy w parku, to najnormalniej bym się porzygał. Bleeeeeee.

gość dziś matka czym cie karmila??:o

gość dziś gość dziś matka czym cie karmila X Wnioskując z wypowiedzi pewnie wódą go karmiła:/

i ojciec ich szybko opuscil:o odrazu po karmieniu jak matce cyce obwisly

Albo bananami i same skórki zostały:-)

Wy nie rozumiecie o co cały szum karmicielki? Czy jednie udajecie głupsze niz jestescie faktycznie? Samo to ze ktos karmi piersia jest naturalnym zjawiskiem jednak robiąc to przy ludziach należy zachowywać sie taktownie i z dobrym smakiem. Naturalnymi czynnościami sa rowniez-smarkanie, oddawanie moczu oraz kału. Jednak kazdy wie ze nie szcza się gdzie popadnie. Wiem że dla dziecka to pokarm i tak jesteśmy ukształtowani ale mozna to robic DYSKRETNIE i o to ten cały szum. Poszukać ustronnego miejsca, odwrocić sie czy skorzystać z pokoju dla matki i dziecka, zakryć sie chusta. Tylko tyle i aż tyle. Jak dziecko jest starsze to mozna dac inny posiłek a nie piers kilkulatkowi a i takie sprawy sie zdarzają... Popadanie w skrajności i podchodzenie tak do zycia powoduje jedynie tyle ze ludzie czuja sie atakowani na sile taka naturalna czynnością,

Myślałby kto autorko że tak się tym przejmujesz...Kolejny powód do podniety...Pokarm mm to poczytasz tu o tym że nie zasługujesz na miano matki a twoje dziecko bedzie debilem.Najczesciej pisza to babska kp duze ponad roczne dzieci.Nikt nie ma ale do mam kp maluszki bo to naturdlbe i wskazane.Ludziom nie podoba sie kp ostantacyjne i duzych dzieci.

Nie mogę uwierzyć że dla niektórych plucie, szczanie czy sranie jak to nazywają jest na tym samym poziomie co karmienie piersią. Niektórych trzeba by uczyć od początku różnic a takie znają już dzieci w przedszkolu. Wydalanie zbędnych produktów przemiany materii czytaj dla leszego zrozumienia - sranie, szczanie nie jest równe pobieraniu pokarmu przez niemowle. Kolejna rzecz jest taka że mocz, kał czy katar z nosa nie jest tym samym co pokarm czyli mleko kobiece które zanim zostanie wydalone, najpierw zostaje pobrane . Niemowle szcza i sra do pieluchy więc nie ma problemu . Jeżeli chodzi o publiczne pokazywanie piersi to zgodzę się, nie należy tego robić przy ludziach i naprawdę mało takich osób widziałam na mieście, wszystkie kobiety zasłaniają się pieluchą bądź mają pelerynki do karmienia. Mnie się wydaje że za dużo osób na ulicach cierpi na chorobę psychiczną zwaną nienawiścią i będą się czepiać nawet takich matek które nic nie pokazują a jednak karmią. No jak one bezczelne to robią że karmią a nic nie widać, bezwstydnice jedne nawet w Taki sposób myślą że im się uda ;).

No co ty, na kafe sądzą że wszędzie na mieście siedzą co ławka to kobieta karmiąca z wywalonym i to koniecznie do tego żylastym cycem i brozową brodawą i świeci tym cycem ludziom po oczach a oni (ci ludzie) biedni , zawstydzeni i oburzeni uciekają gdzie pieprz rośnie i właściwie nie mają gdzie się podziać (swoje oczy). Bo to katolicki kraj , tu karmiące powinny co 1,5 h wracać do domu by tam spokojnie kulturalnie nakarmić , z dala od cywilizacji i ludzkiego oburzenia. W dzisiejszej Polsce , nowoczesne matki siedzą na ławkach i podają proszek z wodą w butelce Avent , to jest cywilizacja i nie budzi sprzeciwu.

Wszystko się zmieni, oburzeni wedją do podziemia a karmiące mm będą szykanowane tak jak to się dzieje tu gdzie mieszkam.

Tu nie chodzi o karmienie dziecka piesią, bo to zdrowe i naturalne, ale o wywalanie swoich wątpliwych wdzięków między ludżmi. Od dzieci się odczepcie. Wiadomo że musi jeść. A gdzie to tylko zależy od matki. Jak normalna, to nakarmi małe w domu lub jakimś ustronnym miejscu.Jak krzykaczka, patrząca na efekt, to będzie się obnażać. I tyle w temacie.

"Wywalanie wątpliwych wdzięków" ? A co ma z tym estetyka wspólnego? Nie po to matki walczą o spokojne publiczne karmienie piersią żeby się komuś ich piersi podobały i żeby je ktoś oceniał, no ludzie. Jak ktoś karmi piersią to spojrzysz i gapisz się nieprzerwanie? A może spojrzysz dyskretnie i potem godzinę obgadujesz stan skóry na piersiach tej kobiety albo stan unaczynienia a może dyskutujesz potem ze znajomymi o kolorze jej brodawek? Jeżeli tak to nie ma mowy o poziomie przechodnia . Ja idę, przejdę, czasem już kątem oka widzę i nie czuję potrzeby żeby patrzeć, zaraz zapominam . W mediach mówi się o tym że największy z tym Problem mają osoby które nigdy nie karmiły i nie będą karmić czyli mężczyźni i wiele pań. Skoro tak, to czym się przejmować?

Kiedyś oglądałam taki program gdzie psycholog wypowiadał się dlaczego tak wielu mężczyzn reaguje negatywnie na karmiące publicznie, otóż, męski egoizm nie przyjmuje by kobieta poświęcała swoje ciało komuś innemu niż mężczyźnie. Kobieta karmiąca przestaje być obiektem seksualnym a do takiego postrzegania z natury przyzwyczajeni są mężczyźni. Facet jak widzi karmiącą odczuwa złość bo piersi robią coś innego niż on by w swojej fantazji chciał. Z piersi płynie mleko i to już też zabija słodkie widoki więc trzeba to usunąć z widoku i najlepiej zabronić publicznego karmienia. Współczesne czasu w których króluje estetyka nie dopuszczają (w mniemaniu ludzi) bo kobieta ukazywała ciało w celu innym niż estetycznym, stąd wymówki że to niemoralne, że nie etyczne i nie estetyczne . Karmiąca do komórki z dala od ludzi a kobiety z wielkimi dekoldami bądź prześwitującymi podkoszulkami na ulice! Teraz teoria tycząca się kobiet. Tu problem jest bardziej zawiły bo nie tyle względy estetyczne grają rolę jak nie raz panie wmawiają, tu chodzi o tabu, blokadę do karmienia piersią. Kobiety takie czują złość bo albo same nie karmiły bo uważają że to nieludzkie i obrzydliwe albo nie mogły karmić. Oba przypadki trzeba leczyć terapią. Podobno rzadko się zdarza by takie objekcje miały kobiety które karmiły bądź mają taki zamiar.

Cyce ma krowa. Kobieta ma piersi.

gość dziś No co ty, na kafe sądzą że wszędzie na mieście siedzą co ławka to kobieta karmiąca z wywalonym i to koniecznie do tego żylastym cycem i brozową brodawą i świeci tym cycem ludziom po oczach x Ciekawe, skąd te soczyste opisy paskudnych piersi, zapewne matka/żona/siostra ich autorów mają pecha i trafiły im się takie. Normalna kobieta z niewielkim zgrabnym biustem przed ciążą przy karmieniu nie ma czegoś takiego. Kondolencje dla ich partnerów.

Kondolencje mówisz...ty to dopiero jesteś chamka. A tak poza tym - nos wycieramy w chusteczkę i najlepiej aby nikt tego nie oglądał, mimo ze nos mamy na widoku:-) to samo dotyczy wyciskania syfow, czy krwawiącej rany, po prostu oszczędzamy innym tego widoku. To samo dot. Karmienia . Musimy ale nie paradujemy po knajpach, tramwajach i centrach handlowych z idzieckiem przy piersi , co wy aborygeni czy inne papuaski? O co wam chodzi, o co walczycie? O to aby kazdy menel, nastolatek i sąsiad miał " dostęp" do waszych brodawek? Macie z deklem.

O tych "Żylastych cycach z brązowymi brodawkami" naczytałam się własnie tu , na kafe drogie panie ! :). Tu się posługują takimi zwrotami a ja umieściłam je w swoim tekście by wszystkie panie mnie dobrze zrozumiały, wszak nie wiadomo kto tu przesiaduje a grzeczność jest tu rzadkością, natomiast słowo cyc i szczanie odrazu kojarzą się takim ludziom odpowiednio :). Wystarczy posypać epitetami typu cyc i odrazu kultura się pojawia i określenie piersi jak widzę :D. Uczę was kultury.

Ja mam męża zawsze przy każdym badaniu ginekolog cipki i wspierał porody nie jestem zacofana by wstydzić się męża. Po urodzeniu oczyszczone drogi pokarmowe i zaraz karmiłam i gdy na karmiłam to dopiero wtedy mąż zawsze odcinał pępowinę. Gdy karmimy dziecko po porodzie lepiej odkleja się łożysko. Do tego dajemy najlepszy pokarm siarę. A sądzę że tą nagonkę robią firmy produkujące syfiasty pokarm dla niemowląt! !!

bo kiedyś to było normalne a teraz te wielkie matki polki obnoszą się z tym jakby nie wiem co to było same nakręcają temat już nie wspomnę o wrednych pielęgniarkach które zmuszają w szpitalach do karmienia- z tego wszystkiego zrobił się drazliwy temat

Ktoś tu pisał że 10 , 15 lat temu kobiety się szanowały bo nie było czegoś takiego jak karmienie piersią publicznie :). Z tego co ja pamiętam to 10 czy 15 lat temu bardzo rzadko ktoś postanawiał karmić piersią, wtedy jeszcze wierzono że mleko Bebilon jest super ultra nowoczesną metodą karmienia i gwarantuje dziecku dobrą przyszłość ;). Karmienie piersią wychodziło wtedy dopiero z ciemności ale nadal nikt nie odważył się karmić poza drzwiami własnego mieszkania. Dziś każdy wie że nie trzeba cierpieć tylkko dlatego że się karmi i że mozna wyjść i na trzy godziny na spacer z niemolakiem które co 40 minut woła o mleko. Mam znajomą która ma prawie 40 lat, przytrafiło jej się maleństwo i całe lato w stresie kiedy tylko maluch zaskrzeczał , pędziła w stronę domu, bywało i tak że malec darł się jak kot zarzynany a ona prawie biegła do domu bo za daleko się zapędziła od swojej okolicy a karmić publicznie się wstydzi. Jej dziecko pije malutko i woła o jedzenie tak często że czasem nie idzie wyczuć kiedy będzie kolejny raz. Takich kobiet w Polsce są setki i dlatego przez takich jak wy, zboczonych gapiów i komentatorów kupują najzdrowszy pokarm na świecie mm i dołączają do waszego zidiociałego grona . Na szczęście są też mądre kobiety które się nie ugną.

Autorko, oczywiście karmić dziecko piersią, ale rób to tak, jedna z drugą , żeby u innych nie wzbudzać obrzydzenia, czyli w domu.

gość dziś ty tez nie jedz na miescie mozesz beknac, albo mlasknac i wzbudzic moje obrzydzenie

Tę paku, tu nie chodzi o dziecko tylko twoje wymiona.

gość dziś sama masz wymiona:D ups kazda z nas ma:)

Ja mam schowane pod ubraniem, a ty paradujesz jakby było czym się chwalić.

Do 17:31 Kobieto, co ty opowiadasz. Ja rodziłam ponad 20 lat temu i już podczas ciąży wpajano nam karmienie piersią. Nie mówiąc już ile się nasłuchałam na ten temat w szpitalu po urodzeniu dziecka. Każda kobieta wie, że nasz pokarm jest najzdrowszy dla maleństwa. Tylko trzeba też wiedzieć, kiedy tego cyca można wyciągnąć.