Gdzie szukać wsparcia od kobiet bezdzietnych

Jestem kobietą płodną aczkolwiek w wyniku traumy ( o której pisac nie będę) nie chcę mieć dzieci boję się , że je odrzucę. Lubię dzieci srednio, bobaski są słodkie ale niestety szybko rosną. Często myślę jakby mogły wyglądać moje dzieci, jakie by były, czy osiągnęły by coś w życiu. Ogólnie jakby wyglądała moja rodzina z dzieciakami i mężem. Mogłabym je wychowywać, zawsze lubilam się bawić w dom albo nauczycielkę. Z drugiej strony decyzji już nie cofnę i jest ogromna szansa,że to nie będzie dla mnie miłe doświadczenie...jestem z natury perfekcjoniastką, wszystko analizuje jak większość kobiet z tym,że u mnie to ma zapęd podchodzący pod chorobę psychiczną, stany lękowe, proby samobojstwa, ja wiem że są leki ale ja naprawdę jestem nadwrazliwa.Obwinialabym się za kazde niepowodzenie dziecka..nie jestem tez typem uległej, potulnej, pewnie żaden facet ze mną dłużej nie wytrzyma i znowu dochodzi problem rozbitej rodziny. Trauma nie wynika z tego,ze mialam cos nie tak w swoim domu, wręcz przeciwnie były kary, było biednie ale mam piękne wspomnienia za sprawą licznego rodzenstwa..Tu chodzi bardziej o feminizm i strach, lekka niechęć do ludzi ogolnie, ocena innych,sama nie wiem. Chcialabym moc porozmawiać o tym od czasu do czasu gdzieś w jakiejs grupie,forum z innymi kobietami (rowniez matkami). :(