Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Przem89

Moja dziewczyna pisze z byłym

Polecane posty

Drogie Panie, bardzo proszę o pomoc. Piszę na tym forum, bo któż może zrozumieć lepiej kobietę jak inna kobieta? Jestem w związku z moja dziewczyną od 4 miesięcy. Problem zaczął się, gdy kątem oka zobaczyłem, że ona pisze z jakimś chłopakiem. Nie byłoby w tym aż tak dużo złego, ale to była wiadomość typu "Przepraszam za to, jak Cię potraktowałam, bardzo mi źle i bardzo mi zależy, żeby się z Tobą spotkać". Juz wtedy poczułem się źle, bo czemu mi nie powiedziała, jak to stwierdziła później: "wszystko jest do d**y, nie mam powodów do szczęścia". Myślałem, że przynajmniej dzięki mnie jej dni są ciut ładniejsze. Wtedy postanowiłem przeczytać ich wiadomości. Mieli się spotkać. Jak o tym z nią rozmawiałem, to powiedziała, że miała mi powiedzieć, ale co najlepsze, stwierdziła, iż chyba do niego pojedzie na dwa dni! Paranoja... Zresztą, skąd mogę wiedzieć, że wiedziałbym o ich spotkaniu, skoro na pytanie, kto to jest Adriana, stwierdziła, że gówno mnie to obchodzi... Stwierdziła, że nic do niego nie czuje i chciała tylko porozmawiać, bo on ją dobrze rozumie, a mi nie może powiedzieć wszystkiego. Jak ja przycisnąłem, to się popłakała i wyznała swoje dramatyczne przeżycia, że niby tylko on o tym wiedział, a nie chciała do tego wracać. Zrobiło mi się smutno, że poruszyłem ten temat.. Ale teraz oni piszą prawie codziennie, nawet do siebie dzwonią, a typ pisze, ze ona ma sexowny głos, czy że ma ładne biodra. Oczywiście o jej problemach nie mówią... Jak dla mnie wyraźnie ją podrywa. Zaprosił ją na domówkę, ale miała dużo pracy. Teraz przez to wszystko mam paranoję, zwykła, zdrowa zazdrość, przerodziła się w zazdrość chorą... Co sądzicie o sprawie? Proszę, pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro były ją tak rozumie, to czemu jest z Tobą? A czemu Ty jesteś z nią? Nawet pomyślałam, że to prowo, bo nie rozumiem, czemu tolerujesz coś takiego. Kręci z byłym będąc z Tobą. Trójkąt?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieciekawa sytuacja. Dziewczyna ewidentnie nie pożegnała się emocjonalnie z byłym, który wykorzystuje to, żeby nie sądzę, by do niej wrócić, ale żeby z nią pobyć. Prawdopodobnie dziewczyna z jednej strony nie chce do niego wracać, a z drugiej przywykła do takiej relacji. Natomiast nie wiem, co mógłbym Ci doradzić i nie wiem, jak zachowałbym się w takiej sytuacji. Prawdopodobnie dałbym jej do zrozumienia, że źle się z tym czuję i zapytał, czy chce ze mną być a jeśli nie, pogodził się z losem. Z drugiej strony trudno zostawić dziewczynę, którą się kocha na pastwę losu - przypadku i jej niejednoznacznych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak gosciu. dziewczyna ewidentnie cos jeszcze czuje do tego faceta, nie do konca pewnie milosc, ale skoro byli razem to na pewno cos jest na rzeczy. porozmawiaj z nia na ten temat powiedz, ze ci sie to nie podoba. jesli jej na Tobie zalezy to zrozumie i nie bedzie z nim pisac i sie spotykac. w ostatecznosci postaw jej ultimatum. jesli wyjdzie negatywnie do tego nastawiona to szukaj nowej kobity, bo kobieta ktorej zalezy na facecie sie tak nie zachowuje i im dluzej to bd ciagnal tym gorzej dla ciebie, uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przem89
Juz mówiłem, że mi to przeszkadza. Na jakiś czas przestała, ale znów wrócili do pisania ze sobą. Teraz doszło dzwonienie. Wysłała mu zdjęcie jak wygląda teraz, jakby nie mógł sprawdzić na facebooku. Na ile myślicie, że ta sytuacja może mieć związek z jej charakterem i tym, że miała ciężkie przejścia i niby on ją dobrze rozumie? Fakt faktem, byli ze sobą jak mieli po 14 lat, czyli jeszcze gówniarze, ale tym bardziej mnie to dziwi. Jeśli chciałaby rozmawiać o problemach, dlaczego tego nie robią? Luźne gadki dzień w dzień. Ona nie rozumie tego, że mnie to boli, tak, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami... Myślicie, że dobrym pomysłem będzie wspólna wizyta u psychologa? Żeby ktoś kompletnie nam nieznany powiedział co sądzi o tej sytuacji? Jest dla mnie najważniejsza w tym momencie życia, w co też chyba nie wierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za tak surowy osąd, ale nigdy nie uwierzę, że coś między ludźmi jest skończone, jeśli mają ze sobą kontakt, lajkują swoje zdjęcia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze, że teraz w każdym gosciu z którym rozmawia, widzę potencjalne zagrożenie. Szczególnie jak w mojej obecności mówi, że ktoś jest tak bardzo miły i czy przystojny. Wiem, że w tym momencie przesadzam, ale niestety moim zdaniem to nie jest moja wina. To jest wina obecnej sytuacji. Do tego codziennie ludzie odpisują podobnie jak wy- co by się nie działo, pod żadnym pozorem nie kontaktować się z byłym partnerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×