Fatalne zajęcia. ..Co zrobić?

Witam! Borykam  się aktualnie z małym problemem , jedni pomyślą ze blachostka ale ja nie wiem co robić.  Zapisałam się 4 miesiace temu na zajęcia językowe do szkoły językowej.Grupa liczy w sumie 3 osoby ale nie podpisywał żadnej umowy. Na początku zajęcia mi się podobały,  raz w tygodniu po 1.5 h. Jednak od pewnego czasu zauważyłam że one niestety prowadzą do nikąd.Sa prowadzone przez naitiva  który nie potrafi za dobrze po polsku  mówić i nie ma doświadczenia w tłumaczeniu. Jest to język egzotyczny wiec wiem ze poziom nauczania jest bardzo istotny ( sama jestem po japonistyce). Nauczyciel jest bardzo miły i nie mam serca powiedzieć mu to w twarz ze rezygnuje z zajec bo nie potrafi uczyć.  Czy moglibyscie mi doradzić jak to " ladnie" ubrać w słowa?  Aktualnie pracuje na pełen etat a zajęcia miały być urozmaiceniem ale niestety nie podoba mi się sposób prowadzenia zajęć