Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chomik umarł mi tej nocy: ( jestem załamana

Polecane posty

Gość gość

Co mam zrobić? Wyszlam do pracy,a on leży nad miseczka. Kochany,do ostatniej chwili miał apetyt. On tak bardzo chciał żyć...miał 2,5 roku chomiki nie żyją tak długo. On jeszcze chciał żyć. Chce mi się płakać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chomiki są wrażliwe na niezdrowe jedzenie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:12 zdychaj gnido w męczarniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest teraz szczęśliwy za Tęczowym Mostem i teraz tam sobie biega z innymi zwierzatkami. Nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powód Zgonu
Nie zaru\chał to zdechł. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. Ja mam króliczka miniaturkę. Chociaż jestem Stara bede płakać jak on odejdzie :-( na szczęście króliki żyją dłużej. Nosek do góry. On jest teraz pewnie gdzieś w niebie dla zwierzaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:42 dziękuję. Tez w to wierzę. Teraz jest szczęśliwy i nie musi się męczyć. Był taki stary i biedny. 8:31 dawalam mu nabial,uwielbiał jogurty, czekoladowe chrupki,winogrona,kolby z ziarnami,jabłko,miał wspaniały apetyt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam apetyt na ciebie,dasz poskakać?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze co mu dałaś, to 2,5 roku szczęścia, miłości i bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna Mordeczynii
"czekoladowe chrupki" w których występuje teobromina dla zwierząt to trucizna działa powoli ale skutecznie. Zabiłaś chomika możesz być z siebie dumna. Dzwonie na policje wyrodna właścicielko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieczny odpoczynek...... wybralas juz miejsce pochowku? trumne , ceremonie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WSZYSTKO JASNE !!!! AUTORKA ZABIŁA CHOMIKA CHRUPKAMI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MORDERCZYNI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dać takiej chomika :( biedaczek mógł jeszcze żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech zabiła go :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Collider
Rozumiem Cię. Też miałam chomiczka. Żył trzy latka. Kochane zwierzątko. Przyniosło mi bardzo dużo radości. Dostawał ode mnie wszystko, co najlepsze-dwupiętrowa klatka, orzechowe kolby, nawet wody nie dostawał, tylko takie specjalne drinki dla gryzoni za 10 zł. A mimo to umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawałaś chomikowi nabiał? Jak można się tak pastwić nad zwierzęciem? Przecież w produktach mlecznych jest laktoza, a tego syfu nie trawi nikt poza krowami, bo właściwie powinno to być wykorzystywane do karmienia małych krów. Kazeina wpływa na rozwój kopyt i rogów u bydła. Ciekawe czy chomik miał już rogi, a właśnie ta teobromina, to go tylko dobiła. Uzależnił się biedak i tamtej nocy pewnie przedawkował albo zdechł z bólu brzucha. A tak na serio to jesteś p******a, że przejmujesz się takim małym gównem. Jak można w ogóle dawać takiemu czemuś żreć i po tym sprzątać. Założę się, że to coś łącznie kosztowało cię grubo ponad 500 zł Łącznie z wyposażaniem i myciem terrarium. Bardzo dużo ludzi inteligentnych i wykształconych tak robi, więc nie martw się nie jesteś aż tak nie normalna. Instynkty zwierzęco macierzyńskie odzywają się w każdym infantylnym człowieku. A propos ty też kiedyś zdechniesz, a przez takie sierściuchy o wiele smutniejsza i w ogóle brzydsza. Musisz na to pracować, tracić czas, pieniądze, mogłabyś się np. zdrowo odżywiać lub podróżować na urlopie. Na chuj wam te zasrańce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to możliwe, że kopnął w kalendarz z dnia na dzień bez żadnych objawów? A właśnie. Spożycie przez psa większej ilości winogron czy rodzynek może prowadzić do ostrej niewydolności nerek włącznie z bezmoczem. Toksyczna dawka wynosi 11,5 grama rodzynek na kilogram masy ciała psa. Dlaczego są tak niebezpieczne? Nie została jeszcze zidentyfikowana substancja obecna w winogronach, która działa toksycznie, jednak od 2004 roku wiadomo, że spożycie tych owoców przez psa działa drażniąco na przewód pokarmowy i toksycznie na nerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam w dzieciństwie ok 5 chomików(nie wiem dokładnie ile, bo parka miała młode, które zostały zjedzone) - pierwszy roborowski nie dożył nawet roku, mimo zastrzyków zszedł. Był nieoswojony, ale reagował na imię, klatkę miał sprowadzaną ze stanów(to było dawno, miała plastikowe rury, u nas jeszcze nie było takich klatek) - kiedy stukałam w określone miejsce, podchodził, uwielbiał siemię lniane ale nie udało się go uratować. Potem miałam takie same dwa - samiec miał odgryziony ogon już w sklepie i ciągle miał ranę, która odnawiala się, ale chyba nie sprawiało mu to bólu, był wesoły i aktywny. Niestety zjadł swoje młode. Miałam jeszcze dwa syryjskie angory, jednego z jakiejś profesjonalnej hodowli, sprowadzonego z Berlina :D niestety wszystkie odeszły. Z perspektywy czasu żałuję, że jako dziecko chciałam chomiki, które żyją krótko i co trochę musiałam zmagać się z ich śmiercią, ale mimo to w dalszym ciągu je kocham ;) odeszły mi też dwie papugi, więc naprawdę nie smuć się - nie jesteś sama z takim problemem, po prostu taka jest kolej rzeczy i potraktuj to jako kolejne doświadczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chomiczekk
Jak ty nazywasz moich przyjaciół, sam jesteś zasraniec i nie powinno się tobą przejmować 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jeszcze pewnie żyje. One tak czasem mają. Jeżeli zdechł na dobre, to powinien być maksymalnie sztywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chomiczekk
do 9:32 tej wredoty która wyzywa chomiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to w ogóle ma być? Zwierzęta powinny dla człowieka pracować, służyć. Za to dostają jeść. Nie rozumiem jak można hodować, rybki, koty i te świnie. Ani to nie pilnuje domu, ani tego nie zjesz. W Polsce psy pilnują itd. w Chinach są jedzone w barach, no nie tylko w tam, bo u nas czasem też. Doszło do tego, że kundle mają swoje uczucia i jak siedzi sam na kanapie to mu smutno. Zabieracie zwierzętom to co najbardziej ich cieszy, czyli możliwość pracy, wykazania się itd. Taki chomik powinien np., a nie on nie umie się w żaden sposób wykazać, ale już wiem do czego służy ten szkodnik. Szkodnik, bo w pierwotnej wersji wyżerał ludziom plony. No więc szczury służą za pokarm dla kotów, z kolei koty dla psów, a psy pilnują domów :) Jak można mieć papugę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jak podludzie po podstawówce powinni służyć ludziom wykształconym, normalnym, z bogatych rodów tak te zasrańce powinny od siebie coś dawać. A one po za tym, że są obecnie nie mają do zaoferowania zupełnie nic. Niedługo dojdzie do tego, że się zbuntują i nie będą chcieli pracować. Będzie trzeba im kupić klatki kołowrotki, poidełka i ich hodować w zamknięciu, a właściwie to nie wiem po co. Żeby się na nich popatrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rest in Peace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chomiczy ojciec
Zwierzęta czują się niepotrzebne, niekochane. Niedługo do kocich psychologów będziecie ich zabierać. Kurwa nie wiem jak można iść z psem do fryzjera. No nie wiem. Załóżmy, że masz od c***a kasy i że masz na sobie tyle szpachli i farby, że nie masz już gdzie tego upchnąć, no to wkładasz te pieniądze w co inne, ale nie w chomiki i koty. Jest tyle rzeczy, które można sobie i dziecku kupić, na które rodzicom brakuje, a oni nie chcą, żeby dzieci czuły się samotne i kupują im żywą zabawkę. Twój chomik zdechł bo miał syndrom odrzucenia, dda, fobie społeczną. Jak można było zamknąć go samego w jednej klatce. Jak chcesz już coś hodować, to to wykastruj i stwórz mu warunki do życia społecznego. One kiedyś żyły stadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz to możesz mi go odsprzedać. Mi się bardziej przyda. Lubię przyrodę i kolekcjonerstwo. Ususzę go, pomaluję farbą bezbarwną i powieszę na ścianie, albo nie przykręcę go wkrętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekolada go zabiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama napisała, że pracuje. Jak można w ogóle nie dostrzec tego, że coś co powinno dla niej pracować nie pracuje. Jej płaci szef, ona chomikowi, a chomik ma wyj****e. Bezużyteczne są takie szczury. Niedługo podludzie też będą chcieli za darmo jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×