Czy dbacie o siebie bardzo majac dzieci

bo ja staram sie na biezaco np mycie glowy, kapiel czasem lakier na paznokcie najczesciej bezbarwny, makijaz ale na wiecej nie mam czasu i sily, boze kieds chcialo mi sie wygladac super a teraz w miare byc czysta i wszystko,jak sie zmusic???

Ja codziennie biorę prysznic z myciem głowy, dbam o stopy i dłonie, zazwyczaj jestem umalowana i uczesana, nawet jak nie planuje nigdzie wyjść (chyba, że mam okropny dzień)

ja dbam,jak nie umyje glowy czy mam stary lakier to zle sie czuje,ogolnie mysle ze wygladam ok,staram sie,przynajmniej ludzie mi w kolo mowia ze super wygladam wiec chyba nie jest zle

Ja nie wyobrazam sobie nie miec makijazu nawet jak nie wychodze z domu i miec pomalowanych paznokci. A wlosy i prysznic to dla mnie oczywistosc

Myje się codziennie z głową. Co tydzień stopy dłonie oporzadzam, ale makijaż tylko jak wychodzę z domu. Ubranie czyste i schludne. Czesze sie ale przy wyglupach z malym i tak zaraz mam skoltunione włosy więc wyglądam jak piorun w szczypiorek.

A ,co to znaczy według Ciebie? ja też mam dziecko i nie masz pojęcia ,o której godzinie ,ja kładłam maseczkę na twarz ,czy włosy już nie mówiąc o reszcie ciała ,czy twarzy , nic się u mnie nie zmieniło po urodzeniu , te które o siebie nie dbają to są głupie wymówki ,żeby nic koło siebie nie robić !!

ja tez sie zle czuje jak sie nie wykapie albo jak mam brudna glowe, myje ja prawie codziennie, a prysznic czasem biore rano bo wieczorem nie mialam sily a jak sie czuje ok to i rano i wieczorem, paznokcie mamczyste i rzadko je maluje, ale wlosy musze miec zawsze umyte nawte jakbym miala to robic codziennie o 4 rano:)

Zawsze mam pomalowane paznokcie u nog i rak.Mam troje dzieci wiec musze sie starac zeby db wygladac.Wydaje dporo kasy na ciychy nie jakies ekstra zwykla sieciowka h&m bo uwielbiam te firme i mam stzmtad wszystko.Pracuje i codziennie staram sie do pracy wygladac fajnie.Wyjatkiem jest np migrena czy fatalne samopoczucie.Obowiazkowo codzienny prysznic i mycie wlosow odzywki balsam.Potem kok i lekka tapeta.Robie teraz sdrie w domu kwasami bo niestety po lecie mam przebarwienia.Uzywam lekkidgo podjladu lub sypkiego mineralnego z Loreala plus tusz kolorowy.Tyle.Dbam b o zeby.Usuwam kamien i raz do roku wybirlsm biala perla.Miss Polonia juz nie zostane bo mam 36lat ale nosze rozmiar S i mam dosc wyjaciowa twarz do tego ok tylek i mimo ze nieduze to nawet w miare puersi-czyli dzieki temu ze sa male to w pozycji pionowej wygladaja dosc jedrnie i nawet ok.Generalnie czasem mam dosc tego pi drzenia sie i np.tsk jak za godzine ide z kolezanka pospacerowac z 8km bez make upu z roztrzepanymi wlosami i sportowych ciuchzch-zwykle zwyklaste.Moze dzieku tdmu ze maz chce ze mna sexu i wiem ze mnie pozada w miare wierze w siebie.Super nie jest ale zle tez nie. W tym wieku musze nastarac sie zeby wygladac tak teraz.Czasem czlowiek chce odpuscic ale za b lubie dobrze wygladac zeby sie zapuscic.

do powyzszej odp. masz racje trzeba dbac o siebie bo jak czlowiek sie zapusci to potem ciezko doprowadzic siebie do ladu i porzadku, wiadomo ze ciezko jest mamom z dziecmi, zawsze pelne rece ale coz...trzeba systematycznie dbac o siebie powoli ale trzeba, chyba nawet humor sie poprawia jak sie widzi siebie w lustrze zadbana a nie kocmolucha, jak czasem kiedys sie doprowadzalam do takiego stanu to zwyczajnie nie patrzylam w lustro bo nie moglam ale jakos z tego wyszlam jestesmy kobietami a nie jakimis strachami na wroble, ja mam kochana przyjaciolke i wspieramy sie nawzajem...

Wg mnie mycie włosów czy depilacja to nie wyraz dbania a podstawowe zasady higieny. Głowę myję co 3 dni, paznokcie mam długie i malowane, bo tak lubię. Do fryzjerki chodzę raz na 2 m-ce-maluję włosy, czasami w międzyczasie jak jest okazja. Do kosmetyczki średnio raz w miesiącu-henna, wąsik, regulacja brwi, co któryś raz jakaś maska. Makijażu nie robię, chyba że na wyjście. Na co dzień tylko tusz do rzęs, kreska.

Gdy moje dziecko osiągnęło wiek 3 lat, był czas na to, żeby zacząć o siebie dbać. Wcześniej nie było takiej możliwości. I teraz czasami jest ciężko, ale tak- dbam o siebie, o wygląd, o figurę. dodam że jestem mamą 30+. Robię wszystko, żeby się nie roztyć i żeby wyglądać zjawiskowo.

Codzienna higiena to normalna sprawa ,a nie dbanie o siebie. Włosy dobrze przystrzyzone same sie ukladaja. Paznokcie , krotkie i naturalne, podkreslone bezem i wsio. Zero makijazu, nie potrzebuje. Basen 3 razy w tygodniu, bo nienawidze silowni. Z dzieckiem dlugie spacery to najlepszy fitness :) Czyste, schludne i wygodne ciuchy, bez p*****l i dodatków= zawsze pelna szafa. Czas na ksiazke, kompa i zainteresowania ( domowe kosmetyki i mydla, przetwory, granie na xboxie itp. ), coby zadbac o siebie i intelektualnie :) Da sie :) Pewnie , ze nie wszystko " na raz ' w tym samym dniu.. Sukcesywnie byle o tym nie zapominac, zwlaszcza o rozrywkach :)

Nie wiem co wasze dzieci robią w tym czasie jak wy wszystkie robicie te makijaże i manicury ale ja musze walczyć o każdą minutę żeby w ogóle móc dom oporządzać, elementarne rzeczy takie jak zakupy spożywcze robie w stanie rozdrażnienia i presji czasowej a jak wracam to nie mogę w spokoju nawet garów do zmywarki wsadzić bo cały czas "mamo to, a mamo tamto, a przyjdź tu, a pobaw sie". Wasze dzieciaki to chyba po prostu samowystarczalne są albo ich nie ma. A już ta co pisze że tapete nakłada nawet jak z domu nie wychodzi to już w ogóle brzmi idiotycznie. Czy wy bez tej szpachli jesteście aż takimi straszydłami ? Może jeszcze w nocy nakładacie na siebie to cholerstwo

Ja mam już dość duże dziecko - ma 6 lat. ja mam 34. rzadko się maluję, nie lubię i /lub zapominam. jesli już, to bardzo BARDZO DELIKATNIE. paznokcie ma raczej krótkie, czasem długie, ale raczej nieumalowane. bo nie lubię. taka oczywistość jak prysznic, mycie włosów, golenie pach czy nóg itp czy regulowanie brwi to oczywistość. dla mnie jednak dbanie o siebie to przede wszystkim zdrowa dieta i jakas aktywność. prawie wszystko gotujemy w domu sami piekę też chleb od 4 lat (mam taką pracę że często mogę zdalnie z domu pracować). taki syf jak coca cola jakieś fanty czy inne cuda nie istnieją dla nas od wielu lat. dość dużo chodzę, poza tym raz w tygodniu (no, 3-4 razy w miesiącu) basen na godzinę-dwie sama lub z koleżanką, czasem też basen rodzinnie lub z dzieckiem ale tego nie liczę bo mało wtedy popływam. biegam - minimum 5-6 razy w miesiącu, zwykle ok 8-12 km. joga ze dwa razy w miesiącu.

dbam o siebie. jak dziecko było małe to dużo cwiczylam z jego pomoca-robił za ciężarek :D dużo spacerow, basen itp. codzienny prysznic to nie dbanie o siebie a elementarne podstawy higieny... co robię dla siebie teraz ? (dziecko ma 6lat) raz w tygodniu jazda konna,do pracy jeżdżę rowerem zamiast busem-mam ok 2km. odzywiam się zdrowo, zrezygnowałam z napoi, czytam 1 książkę w miesiacu, raz na 3-4tygodnie idziemy do teatru lub muzeum. paznokcie u nóg i rąk raz na 3tygodnie robię u kosmetyczki. raz w miesiącu farbuje włosy,robię henne na rzęsy.

oczywiście że dbam o siebie mimo braku czasu, a właściwie staram się bardzo. kiedyś miałam czas żeby chodzić do kosmetyczki na paznokcie, teraz go nie mam więc kupiłam zestaw z semilac w TopDrogerii żeby mieć go na użytek domowy. można? :) pewnie że można, zawsze chwila dla siebie jest, a w razie czego podpowiem mężowi co i jak z dziecinką, a paznokcie zawsze mam zrobione :)

Staram się dbać tak samo, jak wtedy, gdy nie miałam dzieci. Robię maseczki, paznokcie, maluję siebie i paznokcie, depiluję się. Jedynie na ćwiczenia brak czasu. Dzieciaki mam przedszkolne, pracuję, w domu jestem po 17tej. Może kiedyś ...;)

ćwiczę, maseczki, peeling raz w tyg, fryzjer raz na mc... i tyle. A mycie to dla mnie normalna sprawa, higiena, oczywistość... nie wiem dlaczego wrzucacie to do kategorii dbanie o siebie.

Dokladnie. Niektóre to musza byc piękne i zadbane skoro mycie Glowy to dla nich dbanie o siebie. Jest to normalna i codziena sprawa a wręcz obowiązek.

To tak jakby powiedziec chodzę codziennie w świeżych wypranych ubraniach

Codziennie biorę pól godz kapiel. Depilacja i mycie włosów to oczywistość. Co 3 mies fryzjer. Co 3 tyg rzęsy i paznokcie.

staram sie, chociaz nie jest latwo. paznokcie- robie hybrydy i wystarcza na 3 tygodnie ;) do kosmetyczki nawet przed porodem rzadko chodzilam, wiec bez roznicy ;) fryzjer- co jakis czas podcinam koncowki ;) a tak to staram sie nawilzac skore i uzywac balsamow bo mialam problem z sucha skora- najbardziej lubie algi morskie z bielendy. takie opakowanie z pompką zawsze biore- wygodnie sie uzywa i szybciej ;)

Ja staram się bardzo dbać o siebie. Poza standardową domową pielęgnacją i makijażem, chodzę jeszcze do fryzjera oraz na różne zabiegi kosmetyczne do http://lagunaestetica.eu/ . Dzięki temu czuję się ze sobą dużo lepiej.

Ja również regularnie chodzę do kosmetyczki np. na zabiegi na cerę i cellulit. :) Bardzo lubię http://maestriaklinikaurody.com/ , to świetny gabinet kosmetyczny.

Dbanie o siebie, to regularny sport i zdrowe odżywianie. Mycie głowy, to podstawa higieny :)

Jak najbardziej o siebie dbam. Poświęcam temu nawet więcej czasu i wysiłku niż kiedyś. Po pierwsze chcę być atrakcyjna dla męża, bo on jest najważniejszy w moim życiu, po drugie chcę być atrakcyjna dla siebie. Dbanie o siebie bardzo pozytywnie wpływa również na samopoczucie, jest bardzo pożyteczne dla psychiki również.

Ja po urodzeniu dzieci dbam o siebie tak jak wcześniej, nawet zaraz po porodzie to robiłam, włosy paznokcie i oczywiście twarz. Mogę polecić fajny artykuł do poczytania o brwiach https://www.znamlek.pl/artykuly,jak-prawidlowo-regulowac-brwi-poradnik-krok-po-kroku-1077.html. Dbajcie o siebie dla siebie

Jasne że dbam o siebie ;) mając dzieci da się pogodzić wszystko;) mam bliźniaczki mają 8 miesięcy ! odkąd nie karmię piersią zaczęłam odchudzanie bo trochę mi pozostało po ciąży zaczęłam regularnie jeść chociaż pierwsze dni były ciężkie małe chciały jeść jak ja musiałam ale później jakoś to pogodziłam;) do tego przyjmuję African Mango http://szczupla-kobieta.pl biegam co 2 dzień po 5km z koleżanką wieczorem jak mąż wróci z pracy;) ale powiem wam że czasami sobie truchtam z wózkiem;) ale dbam również o swoje paznokci,włosy czy też twarz da się wszystko pogodzić;)

Oczywiscie ze dbam o siebie tak samo jak wczesniej. Mam 7 msc dziecko. Mycie wlosow, depilacja nog, pach, bikini, regulacja brwi to normalne. Pięty i paznokcie u nóg sama robię natomiast na paznokciach u rak mam hybryde co 3 tyg., wlosy myje i prostuje co 2 dni, na codzien uzywam tylko tuszu do rzes bo cere mam gladka ale na wyjscia robie delikatny makijaz. Balsam po kapieli obowoazkowo O diete nie dbam bo jestem z tych co jedza ogromne ilosci a nie tyja a 2 tyg. Po ciazy mialam swoja wage. Acha dodatkowo uzywam po ciazy kremu ujedrniajacego do biustu. A w czasie ciazy 2 razy dziennie krem na rozstepy i zimno cieply prysznic na biust. Nie rozumiem dlaczego niektore mamy nie maja czasu glowy umyc. Ja gotuje, sprzatam, chodze na spacery i wyrabiam sie ze wszystkim oczywiscie maz tez duzo robi w domu i przy dziecku.