mam 40 lat i nie podobam sie sobie juz

nigdy nie pogodze sie ze starzeniem , taka prawda :( dostaje ataku paniki na widok kazdej pomarszczonej skorki , ostatnio w lustrze zobaczylam ze jak przekrece glowe na bok to na szyi mi sie skorka marszczy dziwnie i w ogole ta skora jakos cienieje jestem szczupla ale i tak cialo nie to co kiedys , okolice bioder , tylka ud jakies takie , nie podobaja mi sie jestem zalamana a przez to nie moge uprawiac seksu z mezem bo sie sobie nie podobam i caly czas mysle ze on sie meczy i wolal by mlode cialo w lozku

jeżeli tylko widzisz siebie przez pryzmat atrakcyjnego ciała... to masz problem 40-tka ma swoje plusy przestajesz się przejmować pierdołami a zmarszczek nie widzisz gdyż z wiekiem osłabia się wzrok ( kurcze to JEST problem) a i zaczynasz MYŚLEĆ że jesteś seksowna :P paranoja jakąś

Sam sobie nie wyobrażam siebie za te 20 lat kiedy moja twarz będzie wyglądać jak du*a węża. ;)

no wlasnie dzisiaj wyszlam z pod prysznica i mysle sobie hmmm niezle a pozniej stanelam przed duzym lustrem i masakra , czas ruszyc oszczednoci i sie ratowac , nadeszla czarna godzina

Pamietaj ze Twój mąż też sie zmienia, czy tylko przez to ze przybyło mu kilka zmarszczek czy też ciało juz nie jest tak jedrne jak dawniej nie podoba Ci sie ? Nie myśl że on chce innej, jest z Toba bo Ciebie kocha i Ciebie pragnie. Możesz go zapytać wprost jeśli jesteś tym zdołowana czy nadal go pociągasz, jestem pewna że odpowiedzią będzie tak. Nie odpychaj go od siebie bo takie właśnie zachowanie może go zniechęcać do Ciebie.

Rozwiedz się i tyle

moj maz twierdzi ze jestem boska ale ja wiem ze on klamie bo starzejaca sie kobieta nie moze byc boska mi nie przeszkadza to ze on sie zmienia ALE ja mam wrazenie ze on sie prawie w ogole nie zmienia z twarzy podoba mi sie bardziej teraz , nabral meskich rysow , wlosy lekko szpakowate bardzo seksowne jak dla mnie , leciutki brzusze jaki mu ostatnio sie pokazal mega seksowny , kiedys maz byl plaski az za plaski a ja brzuch po 2 ciazach celulit na d***e chociaz nie jestem otyla i te bruzdy mi na twarzy wyszly takie wiecie od nosa do ust , definitywnie czas podciagnac policzki bo mi to zaburza owal twarzy starszy facec a starsza kobieta to dwie rozne rzeczy prawda jest ze u kobiety termin waznosci mija po przekroczeniu 40 a faceta dopiero mozna konsumowac jak stare wino

My się trochę później starzejemy ale zależy też czy ktoś pije dużo alkoholu i czy pali papierosy. ;) Jeżeli w miarę dba o siebie to i później będzie po nim widać oznaki starości.Ponoć żyjemy krócej to i po co nam ten lepszy wygląd skoro i tak wcześniej pójdziemy do piachu. ;(

no i masz problem, chyba, że na sama na sobie wykonasz eutanazję wtedy kiedy będziesz uważała za słuszne

to chyba juz niedlugo nastapi ale dam jeszcze szanse medycynie estetycznej

No to tak jest, jeśli prowadzi się perfekcyjne życie w perfekcyjnym świecie:) Nie dopuszcza się do świadomości, ze wszyscy umrzemy i się zestarzejemy. Co wiecej połowę swojego życia można spędzić jako "starzec". Trzeba sie czymś sensownym zająć i przestac myśleć o starzeniu się, bo po co mysleć o czymś na co i tak nie mamy żadnego wpływu i tego nie zmienimy, praw fizyki nie oszukamy. Więcej usmiechu, będzie już gorzej nie lepiej :) Nic nie poradzisz:)

wlasnie wiem ze bedzie gorzej :( :( ale co moge to poprawie problem jest w tym ze sa kobiety , nawet starsze panie ktore starzeja sie ladnie a ja mam urode raczej taka jak ta aktorka Socha , przed tym jak sie nia zajeli a zdjecia nie retusowali , czyli taka przasna i te papusne pultynki ktore i tak byly papusne nawet jak wazylam 48 kg ( teraz waze 53) teraz opadaja , twaz zaczyna mi sie robic jakas kwadratowa , wlosy tez jakos zmizernialy , definitywnie trzeba zagescic , policzki jak sie da podniesc , moze odessac? masakra a moj maz im starszy tym lepszy , robi sie przepasc miedzy nami , takie mam wrazenie

mam wrazenie ze jestes facetem piszacym o swojej zonie. ja wspanialy jak dobre wino, coraz seksowniejszy w miare uplywu lat (typowo meska mania grandiosa) a ona ma zmarszczki i nie jest jedrna. co zrobic,czy zdradzic czy zaplacic za botox

prawda jest ze u kobiety termin waznosci mija po przekroczeniu 40 a faceta dopiero mozna konsumowac jak stare wino i dlatego zawsze wolałem kobiety inteligentne, nawet na starość coś im w głowie zostaje, nie tak jak autorce histeryczce skupionej tylko na sobie

Nie bierze się męża rownolatka, tylko tak z 5 lat starszego. Para prezydencka w tym samym wieku, ale Agata wygląda na kilka lat starszą od Andrzeja

Brawo powyżej, brawo

myslisz ze kobiety inteligentne nie chca ladnie wygladac ??

myslisz ze kobiety inteligentne nie chca ladnie wygladac ?? chcą, ale nie piertola na forum o papusnych czymśtam, nie robia pod siebie ze strachu z powodu każdej zmarszczki, bo wiedzą, ze niektóre sprawy sa nieuniknione- fajnie jest być zadbaną i przyjemna dla oka , ale też bez tej desperacji jaką ma autorka. I zadbana dla siebie i swojego samopoczucia, a nie dla chłopa. Poza tym aż tak sie nie skupiaja na samym wygladzie zazwyczaj- tak to jest jak kobieta ma coś więcej do zaoferowania niż tylko fajną d....i gęste włosy.

papuśne pultynki...... k...jaka infantylność i to u starej baby

WIDZE ZE WSZYSCY TUTAJ JESTESCIE SUPER INTELIGENTNI I ZADOWOLENI Z WYGLADU ZAZDROSZCZE

idź se pomacaj fałdy przed lustrem

Czy ja wiem, czy facet czy kobieta są po 40 Stce i tak jedno i drugie się starzeje. Fakt że facet i do 80 może mieć dzieci, ale który facet po 50 tce zdecyduje się na małe dziecko? Także na jedno wychodzi, 50 latka już nie może urodzić, ale 50 latek też nie będzie miał już dzieci, jeśli jest odpowiedzialny. Co do starzenia po 40 to dużo zależy od genów i trybu życia. Aktor czy biznesmen-zdarzają się zadbanie 40 latkowie,ale przeciętny kowalski- z całej populacji jakiś procent jest zadbany, reszta na własne życzenie nie ma zębów, brzuch do pasa, brak kondycji itd. Cóż każdego to czeka. Aha , a im bardziej nieatraklcyjny i za puszczony facet, tym bardziej twierdzi, że po 40 kobiety tracą a faceci zyskują na wartości :) Sory za błędy ale pisze z telefonu.

'starszy facec a starsza kobieta to dwie rozne rzeczy prawda jest ze u kobiety termin waznosci mija po przekroczeniu 40 a faceta dopiero mozna konsumowac jak stare wino' Jak to mówią - stara, a głupia :D Stuknij się. Brednie opowiadasz, że aż żal dupe ściska.

brednie? a jak procentowo kobieta ma np szanse po 40 ulozyc sobie zycie z powiedzmy mlodym przystojniakiem a jakie ma szanse facet po 40 zaczac od nowa z mloda laska jakie ma szanse na rynku pracy 40 a jakie 40 latek ?

A ja mam 40 lat i urodziłam córeczkę. Więc nie przejmuje się zmarszczkami bo mam inne słodkie zmartwienia

Powodzenie 40 letniego faceta u znacznie młodszej partnerki zależy - bardzo często - głównie od zasobności jego portfela. Im facet starszy tym ten czynnik staje się ważniejszy. Byle Zenek robotnik budowlany nawet nie startuje do nie swojej półki. A jak startuje to dostaje u młodych dziewczyn łatkę 'obleśny staruch'. Faceci starzeja się tak samo jak kobiety, stopniowo, z czasem. Od 36 latka żaden bank spermy jego nasienia nie kupi. No niestety. Różnica między facetami a kobietami jest taka, że kobiety uwierzyły w te brednie, które tu wypisujesz, podczas gdy przeciętny 40 letni Krzysiek jest mocno przekonany, że całe życie przed nim, że jeszcze jest młody i zasługuje co najmniej na Miss świata. A głupie baby plota te farmazony o krótkim terminie ważności (pogratulować przedmiotowego traktowania samej siebie) i że przez większośćć życia sa stare. Wczoraj widziałam na mieście parę ludzi po 40tce, trzymali się za ręce i widać było miłość między nimi. Wygladali ekstra razem. Trzeba żyć, póki życie trwa. Dbać o siebie, o bliskich, o pozytywne uczucia, zwiedzać świat, czytać ksiażki, słuchć muzyki, rozwijać się intelektualnie i emocjonalnie, a nie truć sobie łeb celulitem na d***e. Ty się módl żebyś zdrowa była, sprawna, zaradna i niezależna, a nie walisz jakieś treści smutnej treści, autorko.

Autorko ales ty pusta:(

No skoro tobie podobaja sie zmarchy , opadajace poliki , siwiejace wlosy , pelikany na ramionach to faktycznie jestes pelna :o

No skoro tobie podobaja sie zmarchy , opadajace poliki , siwiejace wlosy , pelikany na ramionach to faktycznie jestes pelna pechowiec.gif ale przynajmniej nie zesrana ze strachu jak ty

bo jestes jeszcze jak sie domyslam mloda , pogadamy jak zaczniesz klapciec wystarczy nawet tutaj na forum poczytac jak kobiety 40 letnie okreslane sa star******** babciami itp