Jestem rozstrzesiona po wyjezdzie eks meza.Tak mnie upokorzyl

nie przejmuj się kretynami tu co się wypowiadają, ja życzę żeby Twój ex już nigdy nie poznal żadnej kobiety, żeby żadna go nie chciała, żeby nie miał więcej dzieci i żeby zwijał się z żalu, że stracił Ciebie i dziecko! co za gnój. ale nie martw się, teraz jest mnóstwo takich. znaleźć przyzwoitego faceta to już jest nie lada wyczyn

Jak czytam o takich mendach jak twój eks to przysięgam...ale zrobiłabym mu z d**y średniowiecze, zniszczylabym gnojka i żaden płacz by na mnie już nie zrobił wrażenia...poza tym kobieto zadbaj o siebie dziecko to nie wymówka zrób to dla siebie a jemu przy okazji pokaż że mogłaś i pilnuj tego bo wygląd jest ważny dobrze o tym wiesz..ja jestem bardzo ładna kobieta nawet nie muszę specjalnie o siebie dbać bo tak mi natura dała...ale takimi frajerami pomiatam jak się tylko da..już nie jeden żonaty do mnie podbijal tak go zakręcilam że z jego żona piatki zbijalysmy a on ? Heh ..wiadomo z jego winy rozwód ja tylko potwierdziłam i powiedziałam że jak się do mnie zbliży to go oskarże o molestowanie a nawet o gwałt:) zrobilabym to bez mrugnięcia okiem tak jak on to zrobił swojej już byłej;) najlepsze ze jestem w związku szczęśliwym mój mi pogratulowal że tak go udupilam wiedział że nie tknelabym kijem takiego wieśniaka

Ten twój eks to jakaś patologia oblech

Pogodzilam sie z tym,ze nie maam szans na milosc.Jestem brzydka,gruba,w dodatku z patologicznej rodziny.Moj eks ma co do tego racje.Czuje.sie tak zalosnie.

No dobra już nie smutaj bo masz dziecko i ono widzi w tobie cały świat, dla dziecka sie ogarnij i uwolnij od toksycznego cymbała . Was jako pary już nie ma to po co za nim płaczesz, niech spada. Poświeć sie dziecku i samej sobie. Stan na nogi i uwolnij od przeszłości. Bądź babka na medal ! -:)

On spał z tobą? Jak jest ex?

Nie ze mna,a w jednym pokoju,na oddzielnych kanapach.Mowilam juz.Jestesmy w separacji,czekamy na rozwod(bralismy slub za granica,tu rok separacji jest konieczny).To on nas mozna powiedziec wyrzucil

Czujesz jeszcze cos do niego?

To trudne.Chce go.widziec,tesknie,rozmyslam o tym co bylo,ale nie wyobrazam sobie seksu.z nim po tym,co nam.zrobil.To tak cholernoe trudne.Zawsze sieboe obwiniam o to,ze tal sie stalo.Nawet dzis.On szukal pretekstu chyna,zeby miec czyste sumienie i nie przyjezdzac.Przyjechal w piatek.Bylam taka nieobecna,bo choroba dziecka(w kwoetnii przeszlo sepse),wiec kazda goraczka,infekcja to dramat dla mnie.Nie slucjalzl,ze mimp,ze dziecku lepiej,to nie wietrzynu z nim w pokoji(1dzien bez goraczki)i zadnuvh przeciagow,to i tak otwieral,bez wynoszenia dziecka wczesniej).Wczoraj synek dostal wysypki(balam sie,ze po amoksycylinoe,na ktora mam uczulenie).Pojechalismu prywatnoe do pani dr.On byl po piwie(dwoch)tal.sie przejal.Wstydzilam sie,zeby ze mna wszedl.Ja przezywalam,bo przerwanie antybiotyku,to ppwrot infekcji...a nie przerwnie w razie alergii,to nawet wstrzas....Cala droge nazywal.mnoe psychiczna,panikara itp itd.Krytykowal krzywo ulozone ksiazki i ubrania uprasowane,nie wlozone do szafy....aaach i kurx...na zyrandolu.Tal,byle mnir zdenerwowac.To samo z wygladem itp.Jak cos odpowoedzialam cokolwiek,to grozil,ze nie przyjedzie juz...a ja za ktoryms razem.kazalam mu spier....zamiast grozic.No ile.mozna.Zero.empatii.Moje dziecko omal noe stracilo zycia w.kwetniu.Czy tak trudno.zrozumec moje powazne podekscie do infekcji?

Im szybciej zrozumiesz,ze ten facet ma w doopie ciebie i twoje dziecko,tym lepiej.Cierpisz,ludzisz sie,obwiniasz,a facet jak kobieta mu zbrzydnie,to czego by nie robila,wszystko mu przeszkadza.Ot,cala prawda.

Autorko ale twoj ex ma racje , ty jestes strasznie glupia On ciebie wyrzucil a ty nadal przyjmujesz go we wlasnym mieszkaniu , dajesz sie obrazac hmmmm jestes zwyczajnie glupia , juz pal licho ze jestes gruba co jest mega nieatrakcyjne , zbedne kilogramy da sie zrzucic ale z glupota gorzej . Mowie ci to jako rozwodka

Zadbaj o siebie! I dla siebie, bo od razu poczujesz się lepiej, może nawet ktoś nowy się znajdzie. Daj palec, a wezmą całą rękę. Nie masz odwagi się przeciwstawić i wszedł Ci na głowę. Zamiast tutaj się żalić to weź się za siebie. Zadbaj o wygląd, rozejrzyj się za żłobkiem i idź do pracy. Jak masz kogoś do pomocy nad opieką małego to idź na jakiś kurs, dotlenisz się trochę. Przede wszystkim przestań się użalać i weź się do roboty, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi. Nie pozwalaj mu nocować u siebie, to chore.

Ale ja pracuje...dziecko chodzi do zlobka.Moze to moja wina,ze powinnam poukladac na polkach lepiej,ale ja nie miqlam ani czasu,ani sily. Nawet jezeli mu sie nie podobalo,to mogl wytrzymac ten weekend.Sama juz nienwiem.Teraz przeze mnoe dziecko nie bedze widywac ojca:(

Zal mi cie, ale glupias jak but. Niech spada, dziecko i tak nic z niego nie ma. Ale z jednym sie zgadzam, skoro placi alimentyy to nic dziwnego, ze nie chce ci robic zakupow.

autorka sama zezwala na takie zachowanie i traktowanie, sama przeciez napisala "mozesz mnie tak traktowac ale nie dziecko".. jakby sie facet do mnie tak odezwal, to by dostal w gebe i wyrzucilabym go z mieszkania..

Aż mnie mdli. Dziewczyno, po co się skarżysz, skoro bardzo odpowiada ci rola męczennicy i cierpiętnicy. Jakaś ty biedna, mogłaś poukładać na półkach, jesteś gruba, przez ciebie dziecko nie będzie miało ojca. Flaki się przewracają, jak się czyta taką żenadę. Zero asertywności, tylko popiół na głowę sobie syp. Podoba ci się, że mąż cię traktuje, jak ojciec i zamiast się ogarnąć, to wpuszczasz chłopa, który ci sra na głowę, a ty bidulka nie umiesz nic innego poza płaczem. Taką samą nieasertywną sierotę wychowasz, a meżulek jeszcze go przekabaci na swoją stronę, bo przecież ty nic innego nie umiesz poza użalaniem się.

i po co placzesz po bylym..bez sensu