Najlepsza pizza Jastrzębia Góra

Był ktoś może w te wakacje tam? Szukamy fajnego miejsca na urlop, jedziemy na koniec miesiąca, bo zapowiadają teraz piękną pogodę. Chcemy mieć ze 2-3 miejsca, w których na pewno dobrze zjemy, bo jednak zbyt wiele razy fatalnie trafialiśmy. Podpowiecie coś?

Idź na rybkę - nie podam ci nazwy lokali, wiem że można fatalnie trafić, ale większość lokali to jedzenie ma naprawdę na poziomie. Najlepiej pogadać z ludźmi, którzy tam mieszkają - oni wiedzą najlepiej gdzie codziennie mają świeże dostawy ryb i dokładnie to podają klientom.

Tam jest straszna lipa z jedzeniem - większość lokali kompletnie nie dba o jakość potraw, a jako że sam jestem kucharzem to po prostu widzę po smaku co tam jest robione. Ogólnie kiedy mi nie smakuje to po prostu wychodzę, ale kiedy widziałem, że mi podano stare mięso to nie odpuściłem. Zrobiłem awanturę, kasę oddali. Nikomu tego nie życzę.

Przyzwoitą pizzę mają w Gusto Dominium - ale jeśli dobrze pamiętam to ten lokal jest chyba sezonowy, odpalany na wakacje. Nie ma bardzo się nad czym rozpisywać - pizza taka sama, jak u nas w ich lokalu w Gliwicach. W sumie to nawet dziwne, ale ciasto dokładnie takie samo, podobnie dopieczone. Widocznie w każdym lokalu trzymają się tych samych standardów produktowych.

Do Dominium to chodzimy u siebie w Kraku. Jakoś średnio zależy nam na zjedzeniu tego samego co w domu ;-) No chyba że faktycznie nie będzie żadnego innego lokalu, który byłby godny uwagi. Zakładam, że coś takiego się znajdzie....

A ja się nie dziwię. Nad morzem tak ciężko jest trafić lokale z dobrym jedzeniem, że szkoda komentować. Czasami człowiekowi wszystko jedno, ale jeśli się zacznie zaglądać w to, co dają w potrawie to człowiekowi jeść się odechciewa...

Dobra dzięki. Jesteśmy od rana na miejscu, piękną pogodę zastaliśmy i tak ma być przez kilka kolejnych dni - odpoczniemy ;-) Gusto Dominium na pewno odwiedzimy, a czy pozostałe lokale również, to się dopiero zobaczy. Popytam gościa, który nam zapewnia noclegi. Pewnie ma coś polecanego.

Mnie też to irytuje, ale za każdym razem jest tak, że jak czegoś spróbujemy w knajpach, to i tak wracamy do jedzenia w sieciówkach, bo jest znacznie smaczniej. Kurde... żeby nad morzem nie dało się normalnie zjeść? Przecież polecenia to najlepsza reklama...