Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annajaga

Borelioza mimo leczenia, możliwe to?

Polecane posty

Gość annajaga

Moja mama choruje na boreliozę układu nerwowego, od lat miała depresję, napady złości. Dopiero niedawno, kiedy zaczęła mieć problemy z mięśniami, okazało się, że to borelioza. Ona nawet nie pamięta, że miała kleszcza, ale pewnie było to dawno temu... Dali jej antybiotyki, ale tutaj http://www.menopauza.pl/neuroborelioza-poznaj-objawy-boreliozy-ukladu-nerwowego/ przeczytałam, że mimo leczenia objawy mogą się utrzymywać. Ktoś się z tym spotkał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe. Układ nerwowy jest przecież niszczony przez białko stworzone przez wielkie koncerny na potrzeby tańszej produkcji przenicy! Przecież od lektyny o nazwie WGA choruje cały świat-poczynając od dzieci na starszych ludziach kończąc. Żeby to zrozumieć musiałabyś to zbadać. W każdym razie inni zrobili to za ciebie. Mamy już tą wiedzę. Nie jest ona rozpowszechniana ponieważ rozpowszechnianie jej jest tylko czyjąś dobrą wolą, nie niesie żadnych korzyści-może być wręcz odwrotnie. Mama przestanie jeść pszenicę i poczuje się lepiej. http://fejcebok.pl/Wwutbdi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno. Poczytaj sobie jak lekarze leczyli jeszzce 60lat temu. Jeśli nic na pacjenta nie działało podawali mu jod. Po terapi jodem pacjentowi ustępowały wszystkie dolegliwości. Wtedy jeszcze nie zdawano sobie sprawy dlaczego tak się dzieje. A działo się tak dlatego, że z niedoborów jodu tworzą sie niedobory wszystkiego co trzyma twój organizm przy zdrowiu-czyli niedobory wit D, B(układ nerwowy) itd. itd. Człowiek choruje- każdy na coś innego bo każdy ma jakieś inne słabe ogniwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem borelioza daje przeróżne, paskudne objawy i wymaga długotrwałego specjalistycznego leczenia. Mam w rodzinie taki przypadek, ta osoba też żadnego kleszcza nie pamięta. Lekarze sądzą, że ugryzł ją jakieś 5 lat temu! Choroba została wykryta 1,5 lat temu. Leczenie trwa, ale jakiejś znaczącej poprawy nie ma. Więc Twoja mama musi zaufać lekarzom, albo szukać nowych kompetentnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćZ
Zadawnioną boreliozę trzeba leczyć kilkoma antybiotykami równocześnie przez dłuższy czas. Ja leczyłam sie 17 miesięcy bez przerwy, są osoby które leczą się dużo dłużej. Jeśłi ma boreliozę to może mieć koinfekcje, czy miała robione w tym kierunku badania? Jeśłi brała antybiotyki to może tez teraz mieć grzybicę a objawy podobne są do boreliozy. Jakim systemem się leczyła , u zakaźnika na NFZ czy prywatnie systemem ILADS ? Leczyła się systemem ILADS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelaninaT
To prawda i jeszcze mogą powstać dodatkowe infekcje. Najgorsze jest to, że trudno jest zdiagnozować taka zadawnioną boreliozę. mam dobry artykuł na ten temat: http://novaclinic.pl/d/91-borelioza-koinfekcje-poradnik Oprócz boreliozy kleszcze przenoszą jeszcze 20 innych chorób zwanych konfekcjami lub współinfekcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, zobacz sobie oficjalne oświadczenie na stronie osób walczących z tą chorobą: http://boreliozaonline.pl - moim zdaniem jest to najlepszy sposób na zapoznanie się z chorobą. Jeśli masz jakieś wątpliwości, to dodatkowo koniecznie udaj się do lekarza, to jest Twoje zdrowie, na co czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×