Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona Czerwona

Czy warto porozmawiać przed ślubem?

Polecane posty

Gość Ona Czerwona

Hej, Półtora roku temu zostawiłam faceta, z którym byłam 8 lat. On tego nie chciał, odeszłam do innego. Dlaczego, tego nie będę tłumaczyć, nie czułam się szczęśliwa, sama nie wiem dlaczego. Jestem z nim nadal, kocham go. Dowiedziałam się, że były zamierza wziąć za rok ślub, kilka miesięcy ma nową dziewczynę. Od Od tej pory mam ciągle w głowie myśl z aby poprosić go o spotkanie. Nie wiem czemu, ale chciałabym zapytać, czy żeni się z rozsądku, nie patyczkuje się, czy może ciągle mnie wspomina. Chciałbym z nim szczere pogadać, abyśmy za sobą nie tęsknili. Co myślicie, czy poprosić o spotkanie? Wiem, że ma nowe życie, ja także, ale może warto? Razem dorośliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nie,nie.Co myslisz,ze jak sie z toba zobaczy to odwola slub czy co?Po co chcesz sie z nim spottkac?Ty jested pi slubie?Podejrzewam,ze nie.Daj mu spokoj.Pies ogrodnika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona czerwona
Nie wiem, po prostu chciałabym porozmawiać. Wiem, że to nienajlepszy pomysł, ale tak chciałabym. Nie wiem co robić, uczucia są posrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pomocny
Myślisz, że żeni się z rozpaczy po tobie!? O naiwności ludzka! To nie bohater z kiepskiego melodramatu, o tobie już zapomniał. Sorry, daj mu spokój i zapomnij o nim. Z nim nie byłaś szczęśliwa, co mu powiesz, że żałujesz? że nie zapomniałaś, że to był błąd, że nadal kochasz? Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona czerwona
Pisząca osobo, chyba nie wiesz co to znaczy być z kimś dzień w dzień prawie dekadę. Tak, chciałabym porozmawiać, zapytać co u niego, jak mu się żyje. Proszę nie krzyczeć, nie wiecie jak trudno jest kogoś opuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia jestes i tyle.Jestes zazdrosna i teraz zalujesz.On sie z kims zeni a ty nie.Zal d**e ci sciska!A jak tak trudno ci bylo odchodzic to trzeba bylo tego nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona czerwona
Tak, macie wszyscy rację. Chyba nie podejmę walki. Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pomocny
Walki???!!! Kobieto! on się żeni! Już nie ma o co walczyć. A nawet gdyby była taka ewentualność, że on zostawiłby ją dla ciebie, bo też tęskni, pamięta i mu szkoda, to ... tym bardziej nie warto walczyć o kogoś, kto podejmuje tak ważne decyzje jak ślub nie będąc na 100 % pewnym. Więc tak, czy siak on dla ciebie powinien być stracony na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawiłaś go i miałaś jego uczucia gdzieś więc daj mu spokoj flondra baltycka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona czerwona
Dziękuję wszystkim za odpowiedź, nie ma tu ani jednej osoby z jakimkolwiek doświadczeniem w uczuciach. Ciao barany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona czerwona
Nie na próżno mówi się, że stara miłość nie rdzewieje. Proszę o wypowiedź mężczyzny w podobnej sytuacji. Nie zamierzam go namawiać do zerwania, chcę wybadać, zapytać. Skoro ja pamiętam, może on tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu chcesz do niego wrócić z przyzwyczajenia. A on wziął nową dziewczynę w której się ponownie zakochał i wie, że skoro już ma jako taki budżet to nie musi czekać i się żeni. Z tobą było mu wygodnie i z wzajemnością bo poznaliście się i było gorące uczucie, ale brak stabilności. Jak stabilność się zaczęła to jedno o drugim zapomniało i uczucie wygasło. Jedyne co zostało to kwstia przyzwyczajenia po tylu latach. Nie warto spotykać się wcześniej, pogratuluj mu tylko ślubu i życz szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona czerwona
Dzięki, jedna wyrozumiała odpowiedź. Myślę, że zaproponuję spotkanie na kawie w plenerze, na fajka, jak dawniej. Tym bardziej, że jesteśmy połączeni rodziną, raz na jakiś czas będę musiała się z nim zobaczyć. Nie chcę wrócić, na to pewnie za późno, a może i bez sensu. Nie dowiem się jak nie pogadam :/ ludzie dzielą się na takich, co mają w nosie uczucia, bo ich prawie nie mają i ja takich, którzy się nimi kierują. Ja niestety do takich należę :/ może chcę rozgrzeszenia albo wiedzieć, że jest szczęśliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowujesz się jak pies ogrodnika, w nosie go miałaś póki się nie dowiedziałaś że żeni się z inną. I teraz potrzebujesz koniecznie potwierdzenia, że będzie cię mimo wszystko kochał do grobowej deski, buhahaha. A tymczasem facet chce zacząć nowe życie a ty usiłujesz mu mącić, bo potrzebujesz świadomości, że jesteś tą jedyną. Nie ma to jak karmić swoje wybujałe ego. Szkoda że cudzym kosztem. Czy to nie znamienne że wśród kilkunastu porad na NIE wybrałaś jeden wpis po swojej myśli? zrobisz z siebie idiotkę, której zależy na facecie i tyle. Stara miłość nie rdzewieje - ona się ULATNIA jak zwietrzałe perfumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z ciebie kretynka... a tak w ogole to jego narzeczona powinna zabronic mu spotykac sie z toba, bo niby po co. ja bym sie na takie cos nie zgodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez desperatko umyj okna czy cos, bo z nudow ci odbija. Zostaw chlopaka. Myslisz, ze zeni sie bo robi ci na zlosc? Widocznie znalazl z***b*sta laske, a o tobie dawno zapomnial. Skoro dla niej jest gotow po kilku miesiach wziac slub a z toba po 8 latach nie to sorry. Daj mu spokoj bo na miejscu jego narzeczonej bym ci wpie*dolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona czerwona. Myślałaś aby psychologa odwiedzić? Facet Cię kochał. Musiał Cię znać na 100%. Co oznacza, że wewnątrz powiedział sobie "taką Cię będę kochał. Na dobre czy na złe". A Ty "nie czułaś się szczęśliwa"?.. Poważnie, psycholog wyjaśni Ci temat bardzo klarownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedojrzała, pusta lalka. Odp. sie od gościa i udaj sie na najbliższe drzewo. Liście obciągać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do psychologa i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×