Czy to ma przyszłość?

Witam, Od pół roku spotykam się z mężczyzną. Spędzamy ze sobą każdy dzień, zabiera mnie do swojej rodziny, wspólnie odwiedzamy moją. Chwilami wygląda to tak jakbyśmy tworzyli wspólny dom. Zawsze mogę na niego liczyć, ale jest pewien problem.. On nie mówi nic o swoich uczuciach. Na początku naszej znajomości powiedziałam mu jasno, że nie szukam kogoś do zabawy i pospotykania się i chciałabym wiedzieć do czego dla niego zmierza ta relacja. Nie potrafił mi dosłownie powiedzieć, że tak kocha mnie i chce ze mną być. Uznał, że co łatwo przychodzi to szybko odchodzi. Zapewnił mnie, że mu na mnie zależy i gdyby nie chciał to by go przy mnie nie było i szuka siebie przy mnie. Nie jest osobą rzucającą słowa na prawo i lewo temu uwierzyłam mu, w słowa, że gdy przyjdzie odpowiedni moment i będzie pewny to mi to powie. Zostawiłam temat żeby nie drążyć mu dziury w brzuchu zwłaszcza, że w każdym czynie pokazuje mi jak ważna dla niego jestem. Ale ostatnio skończyłam studia, dostałam pracę w zawodzie przez co czuje się na tym polu spełniona i zaczęłam rozmyślać na temat swojego życia uczuciowego czy skoro on wciąż nic nie mówi na temat uczuć to czy z takim człowiekiem mogę wiązać przyszłość? Czy może pół roku to za wcześnie by panikować i powinnam czekać na to jak życie się potoczy?