Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ala 85

teściowa wredne babsko czy samotna żałosna kobieta

Polecane posty

Gość Ala 85

witam wszystkich forumowiczów, wiem temat stary jak rzeka ale muszę w końcu to z siebie wyrzucić może bedzie mi lżej. Zaczne o tego że na początku dogadywałam sie z moją teściową naprawde super, może nawet lepiej niż ze swoją własną mamą ( z którą nigdy nie miałam dobrego kontaktu bo zawsze faworyzowała moih braci), moja teściowa była naprawde w porządku, można z nią było o wszystkim porozmawiać, iść na zakupy, nawe jak grilla ze znajomymi robiliśmy to ją zapraszaliśmy , coś jednak se popsuło po naszym wyjeździe za granice. na początku dowiedziałam sie od siostry i kuzynek męża że gada na nas po całej rodzinie i właściwie to zawsze nas obgadywała, szczególnie mnie, że ją zostawiliśmy, że mój mąż ma ją w dupie ( mieszka z nią najstarszy syn- kawaler, córka mieszka 150 km od niej i nie odwiedza jej za często właśnie przez ploty), w sumie zrobiło mi sie troche przykro , i żal jej bo może faktycznie czuje sie samotna, ale sytuacja wyglada tak że ona jęczy żebyśmy wracali, przyjedziemy na urlop na miesiąc i po 2 dniach ona z mężem sie do siebie nie odzywają. Następna sprawa to wnuki- cały czas jęczała że chce mieś wnuki, podczas mojej ciązy ani razu nie zapytała jak sie czuje, kompletnie miała to w dupie, miałam ciężki poród z krwotokiem drgawkami i komplikacjami, doskonale o tym wiedziała, na wieść o tym że została babcią strzeliła focha że moi rodzice dowiedzieli sie pierwsi i moja mama przyjedzie pomóc ( wielokrotnie zapraszaliśmy też ją żeby przyjechała odwiedzić wnuka, podobno nie ma czasu, a jest na emeryturze właściwie całymi dniami siedzi w domu). Teraz nasza córeczka ma już ponad 4 mies, niedługo jedziemy na urlop , niemam nicprzeciwko żeby mąż rozmawiał z nią na skype co tydz w niedziele bo wiem że czeka i wiem że chce zobaczyć małą. Myślałam tak do tej pory przynajmniej , ale ostatnie kilka razy jak dzwonimy to nawet nie powie dzien dobry ani cześć tylko - pokazuj mi dziecko- takimi słowami nas wita, ostatnio sie wkurzyłam i na takie powitanie odpowiedziałam- DZIEŃ DOBRY- wielce zafoszona odpowiedziała dzień dobry po czym- pokazuj mi moją wnuczke, nie wspomne o tym że za każdym razem siedzą jakieś jej koleżanki w salonie i to tak żeby ich nie było widać a ona dzwoni tylko po to żeby pokazać wnuczke, ostatnio ją zagiełam, bo mąż jej pyta czy ktoś u niej jest - ona że nie- a słychać że ktoś siedział to wkońcu przyznała że koleżance chciała wnuczke na żywo pokazać i zaczeła pierdolić jaka to z niej super babcia że ona już małej pokoik szykuje jak przyjedziemy itd to ja mówie do niej żę jak będzie roczek małej to zrobimy wielką impreze i zaprosimy wszystkich do siebie ( do Norwegii) a ta koleżanka pyta kiedy to a ja mówie że jak z niej taka super babcia to pewnie pamieta kiedy jedyna wnusia urodziny ma- hahha zamkneła gębe bo oczywiście nie pamiętała,po tej rozmowie oczywiście obdzwoniła całą rodzine że jestem niemiła dla niej do tego gruba jestem bo waże 67 kg ( fakt przed ciążą ważyłam 58 kg no ale cóż) , niewiem co robić i jak z nią rozmawiać jak ona mi w oczy nic nie powie tylko fałszywie sie uśmiecha a za plecami pierdzieli, pozatym w każdej rozmowie z nią jest ja i ja ona jest najwazniejsza, mąż ma kupić jej wegiel na zime i zrobic remont pozatym sprosila całą rodzine kiedy przyjedziemy i rozpierdzieliła ze robimy impreze z okazji narodzin dziecka i że my fundujemy- no szlag mnie trafił, mam jej serdecznie dosc ma ktoś dobre rady na takie babsko znane z autopsji, prosiłabym o rady jak ją troszke podszkolić żeby dało sie z nią wytrzymać albo jak ją ignorować, jakieś sposoby relaksacyjne też miło widziane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kawał jędzy moja jest podobna- poprostu nie odwiedzam jej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bardzo podobnie, po rodzinie pierdzieli jaka to z niej cudowna babcia a z wnukiem ciężko 5 min raz na miesiąc posiedzieć, a wczesniej tez doczekać się nie mogła na wnuki, z tym obgadywaniem to poprostu powiedz jej w oczy ze wiesz ze na ciebie plotkuje, ja tak zrobiłam powiedziałam ze wiem co na mnie gada i niemam ochoty z nią rozmawiać o czymkolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się z tego co gadalam z koleżankami, to każda teściowa obgaduje, no może 90% z nich to stare plotkary wtrącające się do wszystkiego, moja tez taka jest, zamiast sie kłócić kulturalnie ale stanowczo ja traktuj, moja juz sie nauczyła ze może Se paplać a my wpuszczamy 1 uchem a drugim wypuszczamy, to ze mnie obgaduje przestalo mi przeszkadzać, niech Se gada jak jej lżej, cala rodzina wie jaki ma dlugi jęzor i zdolności do zmyslania wiec mam gdzies, niech gada jak chce:) wyluzuj i olej starą torbe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bardzo podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekam na wasze historie o waszych teściowych, z doświadczenia wiem ze jak sie ponarzeka to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×