Moj maz po porodzie zrobil sie zimny i wredny... ciagle pretensje i zale..

Witam, gdybym mogla cofnac czas... nie poszlabym z nim na randke.. poznalismy sie 2 lata temu... zakochalam sie szybko bo dawal mi to czego inni nie mieli... bezpieczenstwo, czulosc, namietnosc, dziki seks... rzucilam dla niego wszystko... studia, prace i wyjechalismy za granice do innej pracy.. po pol roku oswiadczyl mi sie .. bylo cudownie.. do momentu az wpadlismy.. po ciazy przy ktorej chcial byc sie mocno zmienil... jest zimny, wredny, nie mysli o mnie... najchetniej zostawilby mnie i dziecko same w domu... nie wiem co robic.. jest moim mezem ale najchetniej spakowalabym go w walizki.. jestem bezlitosna kobieta ale dla niego robie wszystko... ma sniadania, obiady kolacje, pranie czyste poukladane... mieszkamy u moich rodzicow.. no kurde... wyjezdzs niedlugo na dlugo za granice.. moze wtedy zrozumie co ma albo co traci... kocham go ale nie lubie jak ktos ze mnie robi niewolnice... i jak to on powiedzial... pokutuje za dziecko bo musze siedziec w domu... w lozku daje mu wszystko... co tylko wymarzy.. cala ciaze sie gimnastykowalam a po ciazy robilam ****. Nie wiem jak mu dogodzic, co zrobic zeby w koncu mnie docenil. Moze powinnam odpuscic...

To Ty wylewasz tu pretensje i żale. Mam wrazenie, ze zarzucasz mu cos, czego nie ma. A dziecko to raczej Tobie orzeszkadza. Obudź się i dorośnij.

idiotka ze pozwolilas sobie zajsc w ciaze. nie rodzi sie dzieci - wtedy widzisz czy facet cie kocha faktycznie czy nie. jak sie dziecko pojawia to juz nic nie wiadomo - czy jest z toba z milosci czy tylko dla dziecka. dziecko psuje zatem przejrzystosc w kazdym zwiazku, odbiera seksapil i wigor.

Szczerze. ...... sama z siebie zrobiłas niewolnice. Robisz mu śniadania, obiadki, skaczesz przy nim, rzuciłas swoje życie , wpadlas z nim urodzilas dziecko którego nie chciałaś. Dawno nie widzialam osoby tak naiwnej lub tak głupiej. Jak można tak podłożyć się pod kogoś i stać się jego wycieraczka. Gratuluję stara!

maz jest zimny w wredny a ty jestes skonczona idiotka ze mu jeszcze w zamian dajesz obiaedek pod nosek i wystawiasz kuper na zawolanie... skad sie takie szmaty, bez grama honoru biora???

Autorko, Dlaczego gdy jesteś jawnie olewana i widzisz, że mąż ma cię gdzieś, ty dajesz z siebie więcej jeszcze pod nos mu obiadek podstawiasz. Zapraszam do mnie na bloga: www.psycholognaszpilkach.pl może wpisy ci się przydadzą. A jak nie chce ci się wchodzić i zaglądać, to pamietaj: jak ktoś ma cię gdzieś i nie okazuje uczuć, nie bądź emocjonalnym żebrakiem i nie blagaj o ochłapy.

Nie wierzę Autorce, coś mi tu "cuchnie".