Co jest takiego zajebistego w byciu zona

I popychadlem domowym?

A czemu niby żona ma byćpopyhadłem domowym ?

jak mąż jest na poziomie, to żona nie jest żadnym popychadłem domowym, tylko kochanką, przyjaciółką i partnerką. są równi i nikt nikogo nie wykorzystuje. popychadła to są w patologicznych układach, stan cywilny bez różnicy.

autor(ka) nie zaznał(a) w życiu miłości. to widać, słychać i czuć.

obrączka jeśli to dobra robota ,piękna suknia w dniu ślubu ,prawnych kilka szczegółow i ew.romantyzm parki,reszta jak w związku bez ślubu

złe wzorce masz niunia, albo nie załapałaś sie na to, ze świat się zmienia. Wolno, bo wolno, ale jednak. Jak sobie znajdziesz sensownego faceta to nie skończysz jako garkotłuk. Tak samo będzie jak zdobędziesz wykształcenie i jakąś pozycję zawodową- wtedy nie polecisz na byle co i nie dasz sie zamknąć w domu. , będziesz samodzielna, z jakimiś ambicjami i własnymi pieniędzmi. I wtedy nie będziesz musiała szukać faceta, który da pieniądze, ogarnie ci zycie, a w zamian będzie wymagał wiernej słuzby. Wtedy będziesz mogła sobie znaleźć kogoś z kim dobrze ci się spędza czas, jest o czym pogadać, kto wspiera itp itd.