kinder czekolady szkodliwe

Kinder czekolada znalazła się na liście produktów, których spożycie może zwiększyć prawdopodobieństwo zachorowania na raka. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności wskazuje na niebezpieczne związki występujące w popularnej czekoladzie. Foodwatch, niemiecka organizacja zajmująca się kontrolą żywności złożyła wniosek o wycofanie czekoladek ze sprzedaży. Sprawa dotyczy produktów Kinder, batonów Sun Rice Classic Schoko-Happen oraz praliny Fioretto Nougat Mini. Foodwatch domaga się wycofania ze sprzedaży produktów, które zawierają niebezpieczne dla zdrowia i życia oleje mineralne.

Super ogromne zaufanie rodziców, wysoka cena a tu takie coś? Szok!

Nawet dzieci trują.

Amerykę odkryli... 90% tego, co jest sprzedawane nie nadaje się do niczego, czy to chodzi o jedzenie dla ludzi i dla zwierząt czy o kosmetyki. A w dobie powszechnego dostępu do internetu nic nie usprawiedliwia braku wiedzy na temat analizy składów.

Przecież teraz to już wszystko może być rakotwórcze.

a w Polsce sprzedaż cały czas sie kręci w najlepsze, nie widze żeby dup/ki wycofali. Jak na złość wszyscy jak przychodzą do mojego dziecka to przychodzą z tą właśnie kinder czekoladą w ręce, rzadko kiedy coś innego, a teściu to nawet z opakowaniem gigantem bo to ładnie wygląda, uchodzi za taką stylową czekolade na tle innych. Wkurza mnie to, dziecko nie przeje tego cholerstwa przez cały rok

Co to za związki, które są akurat w kinder czekoladzie? Pewnie większość słodyczy je zawiera.

Podaj źródła informacji. Na kafe byle oszołom może napisać cokolwiek.

Tez juz o tym slyszalam i niby w Holandii nigdzie jej nie można kupić

Podaj źródła, albo nie marudź. Inni słyszeli, że w sierpniu ma być koniec świata.

Wpisz kinder czekolada w google

PRZECIEZ OLEJE MINERALNE TO NIC INNEGO JAK WAZELINA, PARAFINA ITP. Czyli składniki emolientów ktorymi tak namietnie smarujecie dzieci, októre wystepuja w waszych cudownych kremach i balsamach :)

w Pl nie wycofali bo PL to kraj trzeciego świata dla europejskich producentów. Przykład: ciasteczka LEIBNIZ w Niemczech skład: 10% masła, mąka. W Polsce skład: 5 % masła, tłuszcz palmowy, mąka. Wygląd taki sam, cena taka sama... ale w PL wszystko zjedzą.

http://www.wykop.pl/link/3331335/maslane-leibniz-dla-niemcow-maselko-dla-polakow-tluszcz-palmowy/ poczytajcie tutaj

Skoro Polacy i tak się zachwycają gorszymi jakościowo produktami to po co producent ma dawać coś lepszego i niepotrzebnie zwiększać koszta? Jakby Polacy nie kupowali to by musiał coś zmienić.

Przeciętny polski konsument to niestety matematyk - analfabeta. Jedyne co potrafi zrozumieć to cena produktu za kilogram, stąd takie wzięcie mają np. tanie produkty żywnościopodobne z biedronki ;) I tak działa rynek, producenci nie są od pouczania konsumentów, tylko od dostarczania dokładnie tego czego konsument chce.

Link jest o ciastkach LEIBNIZ, nadal brak źródeł o kinder.

Akurat praliny Fioretto Nougat Mini, które zawierają niebezpieczne substancje produkowane są przez firmę Lindt. Jak już straszysz, to podawaj dokładne dane.

ja nigdy nie kupowałam tych dziwnych czekolad, moje dzieic jak już to jedzą gorzką, ewentualnie mleczną.

maka , prawdziwe maslo , cukier krysztal , pol laski wanilii dwa zoltka i prawdziwe gorzkie cacao, i wychodza tak pyszne kruche intensywnie czekoladowe ciasteczka jak marzenie i nie potrzeba czekolady z niewiadomo czym