Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapominalska Gośka

Zapomniałam, że zaprosiłam gości na obiad i podałam same gotowce

Polecane posty

Gość zapominalska Gośka

może nie uwierzycie ale miałam takie zawirowania, że zapomniałam całkowicie:O Zaprosiłam na wczoraj szwagierke z mężem i brata z bratową na obiad i dosłownie 2h przed przypomniałam sobie:O Oczywiscie oni potwierdzali przybycie, ale w środę i od tamtego dnia nie kontaktowałam się z nimi, a miałam masę spraw na głowie. Musiałam na szybko coś wymyślić, poleciałam więc do sklepu i kupiłam gotowy żurek, dodałam jedynie do niego kiełbase i ziemniaki, zrobiłam sałatkę na szybko i na drugie danie kupiłam gotowe steki przyprawiłam tylko, mąz ziemniaki obrał, zapiekłam je w piekarniku i było drugie danie, do wyboru zrobiłam na szybko pierś z kurczaka z makaronem i sosem słodko kwaśnym z proszku oczywiście. I wiecie co? Moja szwagierka i bratowa to maniaczki zdrowej żywności a zajadały się żurkiem z kartonu i pytały o przepis na ten pyszny sos słodko kwasny:D a żeby było lepiej to do picia dałam tez kupny kompot i sok, który jak powiedziałam sama zrobiłam (bzdura, bo nie miałam czasu). I możecie nie wierzyc, ale i szwagierk i bratowa naprawdę odżywiają się baaaaardzo zdrowo i jakoś nie poznały, ze to nie jest typowe domowe jedzenie. Dlatego nie wierzę teraz, że da się poznać co jest zrobione w domu a co kupowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak jest... Nie zawsze domowe jedzenie jest takie super. Zależy przede wszystkim od umiejętności kulinarnych i jakości składników. W domu też można gotować byle jak i z byle czego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominalska Gośka
tylko, ze one są dobrymi kucharkami i za takie też się uważają. W dodatku podkreslają ciągle, że odróżniają chemię od naturalnych składników, nie raz mnie pouczała jedna z drugą. I wiem, że nie udawały na tym obiedzie, bo akurat obie mają tupet i by coś powiedziały, a poza tym nie pozwoliły dzieciom jeść tego makaronu jakby wiedziały że sos jest z proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać, wcale nie są takimi ekspertkami, za jakie się uważają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo 1/10, wymyśl lepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, "na szybko" ktoś robi 10 dań do wyboru na zwykły obiad. Że też ci się chciało te bzdury klepać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominalska Gośka
u was to wszystko prowo:O Miałam duży problem akurat w tych dniach i wyleciało mi z głowy to co miałam zrobić? Odwołać jak akurat jedni już byli w drodze? Pizze zamówić? a ekspertki z nich owszem są, naprawde dbają o dietę, starają się same wszystko robić, nawet podziwiam, że im się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominalska Gośka
jakie 10 dań? zupa i dwa dania to raptem 3 dania:O A że musiałam na szybko to kupiłam wszystko gotowe, przecież sama bym tego nie zrobila w tak krótkim czasie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze podaję "gotowce". Jestem wegetarianką więc nie umiem przyrządzać mięs. Zawsze zamawiam mięso w pobliskim cateringu razem z zupą i jakimś sosem, w domu tylko odgrzewam. Sama gotuję ziemniaki i jakieś warzywa. Ciasto na deser robi mi sąsiadka bo wolę do składników dorzucić te 20 zł za robociznę i mieć z głowy bawienie się w cukiernika i sprzątanie tego syfu. Wszyscy zawsze są zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maniacy zdrowej żywności kompletnie nie odróżniają gotowcow. Mój były teść (co to wszystko naturalne musiał mieć) jadł u mnie na wigilii śledzie z biedry i wychwalal je pod niebiosa. Barszczyk z buraków mi wyszedł jakiś średni, więc dodałam rosołek i barszcz Winiary z torebki :-). No taki pyszny był, że wypił wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×