9 miesieczniak jak pomoc

Mieszkamy w uk i synek zaczal chodzic do zlobka. Tam pierwszy raz zlapal chorobe: nie chcial jesc , wymiotowal , goraczka , marudzenie , zle samopoczucie. Poszlismy do lekarza i ta wytlumaczyla , ze to virus jest i dzieci lapia je jak zmieniaja otoczenie , albo jak rodzenstwo cos lapie.Itp i ogolnie , aby mu dawac paracetamol jak ma goraczke. Ale dalej jest biegunka i jestem juz wykonczona tym jak on sie meczy . Czy wy dajecie cos wiecej na to? mozecie mi cos poradzic?co moge jeszcze zrobic? bo ja nie wiem. Moze zapisac sie z nim do polskiego lekarza. przepraszam za bledy ale bardzo szybko pisze...dziekuje za wzelkie podpowiedzi