Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wyjatkowa sytuacja w szpitalu. wyrzuca meza?

Polecane posty

Gość gość

Jestem z synkiem w szpitalu. Ma rota wirusa. Niestety ja tez się zaraziłam. Bardzo zle się czuje i wymiotowałam. Noc zapowiada się nad toaleta, a maly potrafi sie wdrapac po szczebelkach I wychodzic. Panikuje jak tylko znikne mu z oczu,wiec zadzwonilam po Meza zeby przyjechal I pilnowal malego jak ja bede w toalecie. W regulaminie jest jedna osoba I boje sie,ze bedzie awantura i wyrzuca go w środku nocy. Dodam,ze jutro wychodzimy. Jak mysliscie jak zareaguje personel,ze jedtesmy we dwoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech mąż zostanie, a ty jedź do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu po prostu nie wrócisz do domu, do własnego łóżka i nie odpoczniesz jak człowiek? A mąż nie zostanie z małym na noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam identyczna sytuacje. Corka 1,5roku zlapala to świństwo. Ja tez sie zarazilam. Przy przyjeciu na oddział pani zauwazyla ze latam do wc. Zaproponowala ze mnie tez przyjmą. Dostałam kroplówkę. Bylam w ubikacji przez3 dni 3 razy na godzinę-co 3h kroplowka. Cieszyłam się ze mala 1 dzien rzygala i miała biegunkę tylko 3-4razy na dobe(w porównaniu do mnie to malutko) jadla sinlack hu od wieczora sucharki i marchewkę z ryżem. Czułam się jak zoombie bo w nocy tak samo mnie ganialo. Lezalysmy na sali 2 osobowej. Bylo moje lozko i drugie normalne. Panie przyprowadzając łóżeczko ze szczebelkami nie zabraly drugiego i ppzwolily mężowi nocować. Zostal do ostatniej nocy-mala wypisali a ja na zadanie bo miałam jeszcze biegunkę. Schudlam pare kg. Jedyny pozytyw. No i jelito sie oczyscilo lepiej niż po lewatywie. Czułam po tym całym rotawirusie ze lepiej mi się załatwia. Jakbym miała puste jelita. Próbowałam szukac plusów sYtuacji:p. Nie szczepilam bo mala nie chodziła do przedszkola. Byla ze mną w domu . Nie chciałam w nią chemii pchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge jechac do domu. Syn jest do mnie przywiązany, tak ze gdy zniknę mu z oczu to przestaje oddychać i wali glowa o ziemie póki nie wrócę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie żartuj. Dzieciak już jest spory, skoro piszesz, że umie wstawać i nigdy do tej pory nie zostawiłaś go na dłużej z ojcem? Nie obraź się, ale to trochę nienormalna sytuacja. Nie chodzisz do sklepu, do fryzjera, czy chociażby do lekarza? A jak ci się przytrafi dłuższe sam na sam z klopem to co wtedy? Dzieciak się udusi w tym czasie? Zrób coś z tym, póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie masz pojedynczej sali to mężowi nie pozwola zostac skoro w regulaminie jest jedna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Male dziecko jak jest chore to wie kogo potrzebuje. Jak chce mame to mama ma byc i koniec. Ja sporo pracuje, maz zajmuje sie dziecmi tak samo jak ja. Wychodze tez do ludzi, dzecko przyzwyczajone ze mamy nie ma 24/7 ale jak byl chory to trzy dni ze mnie nie zszedl. Bylam mu potrzebna, wtulal sie we mnie i zasypial. Takze uczenie malucha samodzielnosci nie jest super pomyslem w momencie gdy dziecko jest chore w szpitalu, w obcym srodowisku. To brzmi jak jakis mega sadystyczny pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas może zostać z dzieckiem matla, babcia, siostra , ale nie ojciec , nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma być tak, jak dziecko chce i koniec. A potem dziecko dostaje histerii, zaczyna się dusić i walić głową o podłogę jak nie spełnia się jego woli. Nie wierzę, że tak reaguje wyłącznie na twoją nieobecność. Założę się, że tak jest za każdym razem, jak nie dostanie tego, czego chce. Zresztą nie mówię, żebyś go uczyła samodzielności teraz w tej chwili, bo to faktycznie nie jest dobry moment. Ale sama widzisz, że nie jesteś niezniszczalna. Możesz poważnie zachorować, możesz mieć wypadek, (czego ci oczywiście nie życzę). A jak ten rotawirus okaże się naprawdę paskudny i utkniesz w toalecie na dłużej, to mały rozbije sobie głowę, bo cię nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U was czyli gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żnin, kujawsko pomorskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to niezgodne z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy zgodne czy nie, ale brat mojej koleżanki, jak leżał w szpitalu, to był z nim ojciec, a na noc przyjeżdżała matka dziecka, bo facet nie mògł tam zostać na noc. Tam chyba nie ma możliwości wykupienia pokoju, więc tak sobie radzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko rządzi mną w100%. Jego ojciec dużo pracuje niestety caly czas mnie krytykuje,ze zle go wychowuje ale jak go prosze żeby został z małym chociaż pól h to "nie bo bedzie plakal" nie mam od nikogo pomocy ;( Ps został na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×