Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy facet potrafi sie uspokoić?

Polecane posty

Gość gość

Myślicie, że facet który miał nie jedną, może nagle sie zakochać i zostać wierny tej jednej jedynej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tak a może nie. To zależy od faceta czego w życiu chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. Widziałam na to wiele przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtjtyjt
Może, mam sprawdzone. Prawdę mówiąc, bardziej w życiu można zaufać temu, który poznał wiele kobiet, niż niewyżytemu prawikowi, który na jakimś etapie związku zaczyna wątpić w sens swojej monogamii. :D Oparte na faktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Oni sie dobrze maskuja, ale wierni nie sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znamy się od stycznia tego roku. Nie ma ciekawej przeszłości. Nawet mial dziecko, ale urodzilo sie za wczesniej, no i nie przeżyło. Ale z matką dziecka łączyło go tylko łóżko. Rozmawialam z nim i powiedział, że dopiero teraz rozumie jak wiele dziewczyn skrzywdził, dopiero kiedy sam się zakochał. Mnie natomiast boli to, że dziewczyny go podrywają, nawet dużo młodsze. Powiedział mi też, że kiedy mnie poznał mial nadzieje na szybki numerek ( do dziś nie spaliśmy ze sobą), a teraz zalezy zalezy mu na mnie, na obecności. Niby dalej czuje, że nie jestem zdobyta przez niego, że nie wie wszystkiego. Zakochalam się, ale jego przeszłość będzie już zawsze, nie da sie jej wymazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
muszę swoją kobiete przerobić na biseksualizm jakoś buu , żeby koleżanki sprowadzała do wyra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moim miejscu dałybyscie kredyt zaufania ? Weszlybyscie w taki zwiazek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile takich tematow jeszcze zalozysz? ja nie wierze w takie cuda, poza tym boje sie ze zarazi mnie syfem jakims, nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, może, znam kilka takich przypadków. Skakali z kwiatka na kwiatek, nie traktowali tych związków poważnie, często dziewczyny były po prostu wykorzystywane, a potem już związek "na poważnie" kiedy znaleźli tą jedną, jedyną na której im zależało. Ale żaden z nich nie deklarował wcześniej innej że będzie z nią do końca życia, nie oświadczał się, z niektórymi nawet nie był w ziwązku- to raczej ich dziewczyny sobie dopowiadały co chciały. Ba, sama byłam, jak by to nazwać, koleżanką do łóżka takiego jednego, teraz od 10 lat jest w związku małżeńskim, miłość kwitnie, widziałam nieraz jak reagował na próby podrywu ze strony innych. Co do twojego faceta- poczekaj jeszcze. Tak, może się zmienić. A masz jakiś kontakt z którąś z jego byłych? Bo co innego jak facet nic nie deklaruje, nie obiecuje, a dziewczyna buduje zamki na lodzie (chociaż nie mówię że jest wtedy zupełnie fair), a co innego jak mówi o wielkiej miłości, wspólnej przyszłości, a po pójściu do łóżka czy znalezieniu ciekawszej- zostawia. Z tą dziewczyną która była w ciąży był? Związał się z nią, chciał zająć się tym dzieckiem i je wychowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedną znam, moja koleżanka z liceum. Byla z nim 3 lata temu, ale ona wiedziała, że chodziło o seks i nke ukrywała tego. Kontakt między nami się urwał. A ta kobieta, z którą miał dziecko to była stażystka u jego ojca. Chodziło tylko o seks, kiedy dowiedzial się o dziecku powiedzial jej, że weźmie odpowiedzialność, ale rodziny nie stworzą, łączyło ich tylko łóżko. To bylo 2 lata temu i realacje znam od dziewczyny jego przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ze moze, moj brat jest najlepszym przykladem. Jak byl przed 30stka to mial inna panne co dwa miesiace i sie smialam ze pewnie mam 100 bratankow o ktorych nic nie wiem. A teraz ma zone, dziecko ktore kocha i generalnie jest grzeczny, jakies omskniecia mu sie baardzo sporadycznie zdarzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×