Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kontaktujecie się CODZIENNIE ze swoimi facetami? Chodzi o świeży związek

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy ze sobą prawie 3 miesiące, widujemy 3 razy w tygodniu ale telefon to może raz na dwa lub trzy dni, w ciągu dnia jakiś jeden sms czy dwa i tyle. Czy wy macie ciągły kontakt w ciągu dnia i dziwnicie z głupa w ciągu dnia z pytaniem co słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w związkach zawsze miałam codzienny kontakt,ale jestem towarzyska, nie sugeruj się mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie dzwonię z byle powodu i nie wypisuję smsów 50 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam codzienny, ale wolałabym telefon raz na dwa/trzy dni. Mniej a treściwiej i kiedy obie strony mają ochotę i czas, a nie jakieś tam pitu pitu byle było i potem człowiek musi chodzić z telefonem do wc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ze swoim mężczyzną 5 lat - zarówno na początku (a i jeszcze przed związkiem) jak i teraz kontaktujemy się codziennie. Mieszkamy razem, aczkolwiek często się mijamy, bo obydwoje pracujemy w systemie po 12 h, dzień, noc, zatem czasami się nie widujemy, ale zawszę wtedy wysyłamy sobie smsy. Dzwonimy raczej rzadko, chyba że jest konkretna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie mam się czym martwić? czasem brakuje mi takiego codziennego kontaktu, chciałabym zebyśmy do siebie dzwonili choćby na minutę żeby spytać jak leci i tyle. Może przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i u mnie-autorki- są tez smsy ale to raczej jakiś jeden czy to na dzień dobry czy na dobranoc. Nie piszemy smsów, dzownimy raz na kilka dni, ale spotykamy się trzy razy w tygodniu. Może ja panikuję ale czy to ze do siebie nie dzownimy nie znaczy że cos jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to czemu d o niego nie zadzwonisz sama? Ja pisze do mojego faceta kiedy mam na to ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę się jeszcze krępuję bo wydaje mi się wtedy ze może się narzucam, czekam bardziej na jego *****chociaż sama tez czassami dzownię ale rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam.Potem po roku okazało się ze on przeprasza, ale jednak nic nie czuje do mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie w swiecie zastanawiam się czy to się z czasem zmieni. Teraz to jest wszytsko takie nowe i dopiero się poznajmy i każdy pewnie nie chce się narzucać drugiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu,jak jest nowe to tym bardziej powiniscie byc spragnieni kontaktu. U mnie na poczatku bylo pisanie, prawie caly czas miedzy spotkaniami...gadalismy o wszystkimi,stopnipwp on pisal mniej, twierdzil,ze jest zapracowany a z czasem sie psulo coeaz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;46 też mi się tak wydaje ze tak powinno być, ale jak widać nie jest to reguła i jakoś tobie to nie zagwarantowało szczęścia. czasem co szybko zapłonie to szybko gasnie, czasem lepiej zwolnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osłabiony kontakt zwiastowal koniec...popełniłam inny błąd :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez od samego poczatku mialam z moim facetem kontakt codziennie. Nie wyobrazam sobie inaczej, albo sie jest razem albo nie. Kontakt byl z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×