Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wstąpić w taki związek czy lepiej wyleczyc sie z miłość ?

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja wyglada tak. Znamy się od stycznia tego roku. Onie nie ma ciekawej przeszłości. Nie jedną ,,miał", nie jednej nawet nie znal imienia. Nawet mial dziecko, ale urodzilo sie za wczesniej i nie przeżyło. Z matką dziecka łączyło go tylko łóżko. Rozmawialam z nim i powiedział, że dopiero teraz rozumie jak wiele dziewczyn skrzywdził, dopiero kiedy sam się zakochał. Mnie natomiast boli to, że dziewczyny go podrywają, nawet dużo młodsze. Powiedział mi też, że kiedy mnie poznał mial nadzieje na szybki numerek ( do dziś nie spaliśmy ze sobą), a teraz zalezy mu na mnie, na obecności. Niby dalej czuje, że nie jestem zdobyta przez niego, że nie wie wszystkiego. Zakochalam się, ale jego przeszłość będzie już zawsze, nie da sie jej wymazać. Kiedyś duzo imprezował. Nie chce byc skrzywdzona. 1,5 roku temu zakończył sie moj wieloletni związek. Boje sie. Na moim miejscu co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, brzydzą mnie tacy ro\ochacze, poza tym szkoda mi własnego zdrowia, nie chcę potem wydawał pól pensji na leczenie kłykcin kończystych albo innych chorób wenerycznych. w skrajnym przypadku taki syfiarz może nawet cię zarazić HPV a za 10 lat rak szyjki macicy... A poza tym tacy ro\ochacze się nie zmieniają; poprzednim mowil to samo to sobie :) odpuśc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj jak najdalej. Może cię to drogo kosztować zdrowie albo życie, juz nie wspominając ile się będziesz zbierać jak nie wyjdzie psyczhicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się, że pójdziemy do łóżka i zwyczajnie mnie zostawi. Poki co doszło jedynie do pocałunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie brzydzisz sie z nim isc do lozka? w takim razie jestescie siebie warci, po co ten temat? tylko nie placz po forach za 10 lat jak bedziesz miec komorki rakowe na szyjce macicy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny spokojnie. A jesli facet sie zakochał w Autorce? Niech zrobi badania. A zresztą są gumki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niczego nie doszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?pytam bo byc moze to byly bledy mlodosci i teraz stuknal sie w leb.ale jesli jest mlody, to na pewno nie zmadrzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w kazdym przypadku kobitki tutaj maja racje, nie ma sensu fundowac sobie syfilisa i raka, nawet jesli rzeczywiscie by sie zmienil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 24 lata, on 27.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu szanse. Moze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienil sie :D stratatata. Serio *****cz przypadkowych lasek sie zmienia z milosci? Za duzo disneja chyba ogladacie. "Bledy mlodosci" blad to moze byc jeden czy dwa a nie kilkadziesiąt. I nie jak jest sie stara krowa/bykiem i ma ponad 20 lat. Przeciez wtedy jest sie rozumnym czlowiekiem a nie uposledzencem ktory nie wie skad sie weneryczne biora. X Autorko predzej czy pozniej bedziesz sie zalic "bo jest inny niz na poczatku zwiazku, bo to mi nie daje spokoju, bo bla bla bla". Bo stad m.in biora sie nieudane związki - desperatki sie ludza. Ale Twoje zycie i Twoje zdrowie (dokladnie to wrecz obrzydliwe - chodzace laboratorium bakteriologiczne z probkami z wagin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem desperantką. To, że mam za sobą długoletni nie udany związek - nic nie oznacza. Owszem brzydzi mnie to co robil kiedys, mial tylko 3 stałe kobiety. Najbardziej szalał podczas studiów. Teraz robi aplikację. Ostatni raz zabawil sie kobieta na sylwestra. Nie chce go bronic, bo byl zwyklym hamem i bydlakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to w te 8 miesiecy sie zmienił o 180 stopni? Nagle zrozumial co to milosc, oddanie, wiernosc? Bajki dla naiwniar. Tacy faceci kolo 30 owszem - w teorii statkuja sie bo rodzina marudzi, bo inni koledzy w związkach, ewentualnie wybor zony-trofeum. Bo w pewnym wieku zwyczajnie jest tak latwiej, moga miec mniej energii na czeste szukanie nowych, dba sie tez o wizerunek profesjonalny (pracownik ustatkowany zawsze lepszy od bawidamka). Tyle ze raczej się nie zmieniaja realnie, tworza tylko pozory a co naprawde robia to coz...zona woli nie wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak. Kiedy rozmawialam z nim o tym wszystkim to powiedział, że nigdy nie staral sie bardziej o dziewczyne niz kilka dni, pozniej dawal sobie spokoj. A ja go zeczajnie zlałam na początku znajomości, zaprosil mnie na pierwszą randke w walentynki, utarłam mu nosa, bo mial na dzieje na śniadanie, a ja skończyłam na kolacji o tyle. Teraz byliśmy na wakacjach zagranicą, kiedy zaczelo być gorąco między nami, a ja przerwalam powiedział, że on zaczeka az bede gotowa, nie będzie nalegal, nie będzie mnie zmuszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz pomysl jakie masz dowody by mu wierzyc? Ktos kto co chwile musial miec panienke nagle posci wiele miesiecy? Mowi to co chcesz slyszec moim zdaniem. Tez raz mialam z takim doświadczenie, tez niby byl szczery, tez sie zmienil tez zaczelo mu zalezec na czyms powaznym ze mna. Za dlugo nie wytrzymal :D ale byl mlodszy, ide o zaklad ze z kolejna lepiej sobie juz poradzil. Ale no to Twoja decyzja. Mam wrazenie ze imponuje Ci to zludzenie, ze dla Ciebie sie zmienia. A to przeszlosc swiadczy o nas, nie nasze slowa. Ja osobiscie nie wierzę ze jesli dla kogos seks to zawsze byla mechaniczna czynnosc to nagle odkryje w tym cos więcej. Ewentualnie jak Cie kiedys zdradzi to powie "to tylko seks,bez milosci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chodzi o to, że dowodów nie mam. I nie wierzę slepo w to co mówi. To tak samo jak z ostatnim seksem w styczniu. Ciągle zadaje sobie pytanie czy czlowiek, który nosi gumki w portfelu wytrzymal by bez zbliżenia. Niby spasowal z imprezami, chdzimy raz czy dwa razy w miesiącu razem. A jak ostatnio bylam chora kazalam mu iść samemu to został ze mną na noc. Ale ciągle zadaje sobie pytanie czy kocha czy udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała opis mojego męża. Jesteśmy 10 lat po ślubie, synek i córeczka, a mąż patrzy na mnie tak jak w dniu ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×